
Czyli do komisariatu wtargnął nieznany policjantom agresywny mężczyzna. Bez powodu zaczął demolować poczekalnię i zaatakował nie spodziewającego się tego funkcjonariusza.
Z drugiej strony relacje znajomych zmarłego, mieszkańców, pokazują inny możliwy przebieg tego tragicznego w skutkach zdarzenia..




Czyli spokojny znany policji mieszkaniec naszego miasteczka, udał się na komisariat dowiedzieć się, jakie są postępy śledztwa w sprawie skradzionego mu roweru.Ponieważ była to dla niego sprawa ważna, nie dająca mu spać, więc zrobił to w środku nocy.
W poczekalni, gdzie to wszystko się odbyło, nie ma kamery, to nie wiemy na pewno co się stało od momentu kiedy pan Wojciech wszedł do komisariatu do chwili kiedy została uruchomiona kamera w Taserze.
Jaka jest więc prawda?Co się wtedy stało?
Nasz komentarz w tej sprawie jest taki.
Stała się tragedia w miejscu w którym każdy obywatel naszego miasteczka powinien się czuć bezpiecznie. Komentowanie tego tylko i wyłącznie przez rzeczniczkę prasową komendy jest naszym zadaniem niewspółmierne do skali tego nieszczęśliwego zdarzenia.
Najwyższy czas, aby głos w tej sprawie zabrał komendant Stanisław Babula oraz władze powiatu i naszego miasteczka.
Brawo Magiel!
OdpowiedzUsuńSmutne,że tylko bloger "po zawodówce", potrafi z sensem to co się dzieje w Kolbuszowej skomentować. Gdzie są pozostałe media kolbuszowskie?
Paweł, nie pisz sobie komentarzy.
UsuńPaweł to nie ten styl. Paweł ma wyższe krztałcenie,a Maglu to Maglu,po zawodówie.
UsuńTwa wielkie zamiatanie pod wycieraczkę. :(
OdpowiedzUsuńPodstawowe pytania (grzechy) do funkcjonariuszy:
OdpowiedzUsuń1. Dlaczego dyżurny opuścił stanowisko i w jakim celu “wtargnął” do poczekalni
2. Czy po wtargnięciu dyżurnego do poczekalni pomiędzy dyżurnym a ofiarą doszło do walki. Kto kogo pierwszy zaatakował, kto się bronił. Być może otrzymane uderzenia krzesłem zostały zadane przez ofiarę w wyniku obrony przed atakiem dyżurnego.
3 Czy akcja reanimacyjna wykonana przez policjantów została przeprowadzona prawidłowo
A po co dyżurny wychodził ze swojego kantorka, jeśli byli inni policjanci w komendzie?Nie mógł ich wezwać na interwencję?
UsuńTaki był cichy i spokojny, że jak odstawiał leki albo był pod wpływem, to sąsiedzi się go bali i schodzili mu z drogi. Taki był spokojny, że dwa tygodnie przed śmiercią, chciał tłuc właściciela Żabki.
OdpowiedzUsuńI oczywiście kolbuszowscy policjanci nic, a nic o tym nie wiedzieli.Nie ośmieszaj się.
UsuńNiech wypowiedzą się sąsiedzi i właściciel żabki...
UsuńTak, tak, niech zacznie somsiad policjant
Usuńczyli gdyby wtargnął jakiś uzbrojony człowiek to całą komendę by wybił???? I nie było by nagrania
OdpowiedzUsuńhttps://www.se.pl/krakow/makabryczna-zbrodnia-w-malopolskiej-wsi-florynka-zabil-matke-i-wydlubal-oczy-sasiadce-nowe-fakty-zdjecia-aa-jchJ-sBsW-kzKR.html
OdpowiedzUsuńTen też był dobry spokojny chłopak. Leczył się psychiatrycznie ale wcześniej nikomu krzywdy nie zrobił.
Tak możemy się przerzucać godzinami.
Usuńhttps://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1418624,igor-stachowiaka-wyrok-policjanci-kara-wiezienia.html
Nam chodzi tylko i aż o bardziej ludzkie podejście do tej sprawy policji.
Policjanci go znali, wiedzieli że wymaga specjalnego traktowania.Przyszedł aby się spytać o rower, który mu skradziono i już nie wyszedł.Co naprawdę się tam stało?Zanim jednak zostanie to wyjaśnione, należy pomóc rodzinie, złożyć kondolencje.To tak niewiele, ale bardzo dużo mówi o profesjonalizmie samych policjantów.
UsuńDokładnie, nawet jeśli nie poczuwasz się do tego, aby to zrobić, to zrób to, do czego zobowiązuje cię noszony mundur.
Usuń