niedziela, 14 czerwca 2020

Co się stało w kolbuszowskiej komendzie?

Z jednej strony mamy wersję "oficjalną".






Czyli do komisariatu wtargnął nieznany policjantom agresywny mężczyzna. Bez powodu zaczął demolować poczekalnię i zaatakował nie spodziewającego się tego funkcjonariusza.

Z drugiej strony  relacje  znajomych zmarłego, mieszkańców, pokazują inny możliwy przebieg tego tragicznego w skutkach zdarzenia..









Czyli spokojny znany policji mieszkaniec naszego miasteczka, udał się na komisariat dowiedzieć się, jakie są postępy śledztwa w sprawie skradzionego mu roweru.Ponieważ była to dla niego sprawa ważna, nie dająca mu spać, więc zrobił to w środku nocy.

W poczekalni, gdzie to wszystko się odbyło, nie ma kamery, to nie wiemy na pewno co się stało od momentu kiedy pan Wojciech wszedł do komisariatu do chwili kiedy została uruchomiona kamera w Taserze.

Jaka jest więc prawda?Co się wtedy stało?

Nasz komentarz w tej sprawie jest taki.

Stała się tragedia w miejscu w którym każdy obywatel naszego miasteczka powinien się czuć bezpiecznie. Komentowanie tego tylko i wyłącznie przez rzeczniczkę prasową komendy jest naszym zadaniem niewspółmierne do skali tego nieszczęśliwego  zdarzenia.

Najwyższy czas, aby głos w tej sprawie zabrał komendant Stanisław Babula oraz władze powiatu i naszego miasteczka.





15 komentarzy:

  1. Brawo Magiel!
    Smutne,że tylko bloger "po zawodówce", potrafi z sensem to co się dzieje w Kolbuszowej skomentować. Gdzie są pozostałe media kolbuszowskie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paweł, nie pisz sobie komentarzy.

      Usuń
    2. Paweł to nie ten styl. Paweł ma wyższe krztałcenie,a Maglu to Maglu,po zawodówie.

      Usuń
  2. Twa wielkie zamiatanie pod wycieraczkę. :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Podstawowe pytania (grzechy) do funkcjonariuszy:
    1. Dlaczego dyżurny opuścił stanowisko i w jakim celu “wtargnął” do poczekalni
    2. Czy po wtargnięciu dyżurnego do poczekalni pomiędzy dyżurnym a ofiarą doszło do walki. Kto kogo pierwszy zaatakował, kto się bronił. Być może otrzymane uderzenia krzesłem zostały zadane przez ofiarę w wyniku obrony przed atakiem dyżurnego.
    3 Czy akcja reanimacyjna wykonana przez policjantów została przeprowadzona prawidłowo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A po co dyżurny wychodził ze swojego kantorka, jeśli byli inni policjanci w komendzie?Nie mógł ich wezwać na interwencję?

      Usuń
  4. Taki był cichy i spokojny, że jak odstawiał leki albo był pod wpływem, to sąsiedzi się go bali i schodzili mu z drogi. Taki był spokojny, że dwa tygodnie przed śmiercią, chciał tłuc właściciela Żabki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I oczywiście kolbuszowscy policjanci nic, a nic o tym nie wiedzieli.Nie ośmieszaj się.

      Usuń
    2. Niech wypowiedzą się sąsiedzi i właściciel żabki...

      Usuń
    3. Tak, tak, niech zacznie somsiad policjant

      Usuń
  5. czyli gdyby wtargnął jakiś uzbrojony człowiek to całą komendę by wybił???? I nie było by nagrania

    OdpowiedzUsuń
  6. https://www.se.pl/krakow/makabryczna-zbrodnia-w-malopolskiej-wsi-florynka-zabil-matke-i-wydlubal-oczy-sasiadce-nowe-fakty-zdjecia-aa-jchJ-sBsW-kzKR.html

    Ten też był dobry spokojny chłopak. Leczył się psychiatrycznie ale wcześniej nikomu krzywdy nie zrobił.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak możemy się przerzucać godzinami.

      https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1418624,igor-stachowiaka-wyrok-policjanci-kara-wiezienia.html

      Nam chodzi tylko i aż o bardziej ludzkie podejście do tej sprawy policji.

      Usuń
    2. Policjanci go znali, wiedzieli że wymaga specjalnego traktowania.Przyszedł aby się spytać o rower, który mu skradziono i już nie wyszedł.Co naprawdę się tam stało?Zanim jednak zostanie to wyjaśnione, należy pomóc rodzinie, złożyć kondolencje.To tak niewiele, ale bardzo dużo mówi o profesjonalizmie samych policjantów.

      Usuń
    3. Dokładnie, nawet jeśli nie poczuwasz się do tego, aby to zrobić, to zrób to, do czego zobowiązuje cię noszony mundur.

      Usuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.