wtorek, 27 października 2020

Zezowate szczeście

 Lekarz który publicznie twierdził, że maseczki dobre, są ale tylko na balu karnawałowym, znalazł się w środku nowego ogniska koronowirusa.Podobno nie ma objawów.A może to był objaw?



1 komentarz:

  1. A źle mówił? W maseczkach czy bez i tak to wszyscy przechorujemy. Więc zamiast siać panikę, robić słodkie słodkie fotki ze szpitali jak większość celebrytów i zajmować miejsce potrzebującym, może by tak... Siedzieć na dupie i chorować w ciszy? Większość z nas przejdzie to jak poweselna sraczke, natomiast konsekwencje paniki która sieje państwo i media będą dużo większe. A myślicie że po co wyszedł ten temat z aborcją? A no po to, że za miesiąc gdy wszystko padnie, rząd powie że to wina ludzi. Wprowadza Państwo policyjne, strajków nie będzie bo będzie ostry zakaz, pałowanie... I tyle :) jesteśmy sterowani od lat i żadnych wniosków nie wyciągamy!

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.