piątek, 27 listopada 2020

Dziewięć stówek w 27 minut

 Nasi miejscy samorządowcy, idą po rekord świata w długości sesji Rady Miejskiej.Wczoraj uwinęli się w 27 minut.Nie mają pytań, wątpliwości, wniosków.Rączka do góry i ... do domu.

Przewodniczący Krzysztof  Wilk odgrażał się podobno w kuluarach, że to nie jest ich  ostatnie słowo.Są bowiem jeszcze duże możliwości.Gdyby radni nie pili na przykład kawy, to można spokojnie urwać z 10 minut i rekord Polski byłby w zasięgu ręki.Gdyby burmistrz zaczął żwawiej podchodzić do mównicy to zaoszczędzi z 5 minut i rekord Europy jak w banku (spółdzielczym).

Radni spieszą się do domciu, a w swoim miejscu zamieszkania (niekoniecznie w gminie Kolbuszowa), dadzą już radę każdemu. Okazuje się, że nasi samorządowcy to wybitni eksperci, znają się na wszystkim najlepiej i potrafią dowalić każdemu. Nawet my w Maglu tak nie potrafimy, a mieliśmy sprawę w prokuraturze i to rejonowej.






Tylko dlaczego, siedzą tak cicho na sesjach?





3 komentarze:

  1. Wpisy MK są tak błyskotliwie i inteligentne, że nie mogę się już doczekać, aż kolejny raz będzie kandydował na stanowisko burmistrza.
    Bądź co bądź wydawało by się, że na takie stanowisko aspiruje ktoś kto przynajmniej próbuje kulturalnie się zachowywać.
    Nie dzieli lokalnego społeczeństwa przenosząc swoje kompleksy i ambicje polityczne w obszar lokalnego samorządu.
    Obszar gdzie powinno się zajmować problemami mieszkańców Kolbuszowej, a nie hejtem na rząd w Warszawie.
    A najgorsze to , że na zmiany na lepsze po rządach Zuby się nie zanosi...
    Ktoś sołtysa trafnie kiedyś określił : bufon.
    I tak mu już chyba zostanie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Bufon i pustak z jakimiś problemami emocjonalnymi z Kierdziołka.Aldona może by coś dookreśliła.

    OdpowiedzUsuń
  3. a z tą rezygnacją ze stanowiska niech zacznie od siebie

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.