czwartek, 20 maja 2021

Magiel! Ty chamie zbuntowany!

 W Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy wciąż panuje mentalność pańszczyźniana.
Nie wolno pytać się o nic Pana Hrabiego, bo w odwecie nie tylko przyłoży batogiem tobie, ale nam wszystkim.


Zapytaliśmy się tylko:Gdzie jest zadaszenie? Bo ten remontowany dworzec jest taki jakiś nie taki, jak na zdjęciu w ratuszu.

I od razu pożałowaliśmy.Rzuciły się na nas czworaki (i czworaczki), jak śmiemy poddać w wątpliwość, co Nasz Jakże Umiłowany Włodarz robi.

Zwyzywani zostaliśmy od  świń, potłuczonych i idiotów, a nawet pouczeni (człowiek uczy się całe życie), że mieści się to w (na szczęście tylko tutejszej) normie kultury osobistej.

Cool!

Mamy siedzieć cicho i czekać co tam Pan Burmistrz wymyśli, bo on ma do tego głowę i w ogóle piękny jest jak sami nawet nie wiemy kto.

Azaliż.... dekady temu przemierzał kolbuszowskie piaski  Kazimierz Grześkowiak. I tak powstała słynna, jakże dalej aktualna ballada o naszym uroczym lasowiackim zaścianku.

Szedłem do was z pól ojczystych
Kołysała mnie piosneczka
i skrzypica tanecznica
i lipowa kolebeczka
I pastuszek na ligawce
przez te łąki z babim latem
gra i wiąże koniec pieśni 

z tamtym 
lepszym, bożym światem
I te wierzby i te chaty
strzechą kryte niby wąsem
i śniegu białe łaty
i te malwy niby pąsem
Chrystusiki frasobliwe
brzozy płaczą przy ruczaju
a Anioły złotopióre
Anioł Pański grają, grają
Rolnik orze
księgi wieszcza już zbłądziły pod powały
Konik nóżką
ułan dziewczę 

a skroś tęczy orzeł biały
Jeleń pasie się w gaiku
a nad stawem dwa łabędzie
I tak dobrze
i tak cicho
i tak, kurwa, zawsze będzie?



Gratulacje dla wszystkich, którzy to przeczytali i dotarli do puenty.Jesteście w elicie intelektualnej  Naszej Wielkiej Pańszczyźnianej Stolicy. Nie ma jednak się z czego cieszyć.




9 komentarzy:

  1. Dobre... i takie prawdziwe. Zaścianek, jest był i będzie. A może nie zaścianek tylko zadupie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Magiel rzucasz perły między wieprze i maciory. Warto zachować listę tych co tą mądrą inaczej zalajkowali.
    Rozumiem, że masz jakiś układ z Galkiem, ale to Wielki Twój błąd, że zamieszczasz swoje wpisy na Naszej Kolbuszowej. Oglądalność tam skacze a Ty z tego masz głównie plucie chamów i chamek.
    Fajnie, że jesteś i pisz, ale nie zamieszczaj na Naszej Kolbuszowej, bo po co? a wieprze i maciory niech się nawet zaplują.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mówią, że kto na kogo rzuca znaki - sam taki. Teraz wierzę, że to prawda.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejny przykład radosnej twórczości włodarzy naszej gminy to parking???przy wjeździe na ulicę Witosa na skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego z Krakowską i Witosa.
    Kiedyś zwykły plac żwirowy , gdzie mieściło się z pięćdziesiąt aut.
    Dziś chyba dziesięć się nie pomieści...
    Ale za to będzie pięknie wybrukowany i wyasfaltowany....
    Parkował.tam cały urząd pracy, oraz interesanci.
    Teraz żeby coś załatwić w PUP chyba trzeba będzie przespacerować się z rynku lub parkingu pod stadionem.
    Słuszna linię ma nasza władza, spacer posłuży zdrowiu mieszkańców.
    Ale żeby tak dyskryminować pracowników PUP?
    Czy to złośliwość jednych urzędników dla drugich?
    Może by tak urzędnicy powiatowi pokombinowali tym razem na złość gminnym i też im cosik wymyślili z parkingiem pod urzędem gminy.
    Podobne psikusy starosta robił niedawno z parkingiem przy szkole zawodowej na złość szkole muzycznej...
    Jak kopać się po kostkach to solidnie .
    Tylko czemu kosztem mieszkańców...

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo się cieszę, że Ewa Reguła, która wypowiedziała się na fejsbuku na temat inwestycji dworzec pokazała swoją jedyną i prawdziwą twarz. Dobrze wiedzieć jakiej firmy inwestycyjnej nigdy nie brać do robót. Ani do niczego innego.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak tam Magielku? Jest daszek czy nie ma daszka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest daszek.Problem w kolejności budowy.Najpierw powinny powstać słupy podtrzymujące na starym dworcu.Ponieważ zrobiono to w odwrotnej kolejności,to zwiększa to szanse że będzie ciekło.To wyjdzie po 10 latach.

      Usuń
    2. Oj, odwracasz kota ogonem. Narzekałeś że miał być daszek a go nie ma, a nie na jego wykonanie. Zamiast pofatygować się do UM czy jakiegoś znajomego radnego żeby o to spytał to kręciłeś gównoburzę bez podstaw. Zamiast spodziewnych oklasków było "weź się ogarnij" a potem foch :)

      Usuń
    3. Mój bład- przepraszam. Po prostu nie przyszło mi do głowy, że ktoś może zrobić słupki podporowe po założeniu dachu.

      Usuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.