piątek, 7 października 2022

Banderowiec w kolbuszowskiej bibliotece

 Kilka lat temu dr Janusz Radwański, zaprosił był do naszej biblioteki  ukraińskiego  poetę Borysa Humeniuka na wieczór autorski. Co ciekawe, to także żołnierz ochotnik walczący z rosyjskimi separatystami  na wschodzie Ukrainy.

Nie spodobało się to miejscowemu liberałowi Karolowi Wesołowskiemu. Poeta bowiem był  członkiem neobanderowskiej partii Swoboda.Po przepychankach (także medialnych) dyrektor Andrzej Dominik się ugiął i spotkanie odwołano.

Wtedy pan Radwański przyrzekł, że już nigdy, przenigdy do kolbuszowskiej biblioteki nikogo nie zaprosi i słowa (na dzień dzisiejszy) dotrzymał.

Teraz na takim spotkaniu byłyby tłumy. W pierwszym rzędzie siedzieliby miejscowi miłośnicy poezji z Naszym Jakże Umiłowanym Posłem na czele. Z chlebem ,solą i kwiatami.




Co się od tego czasu (w nas) zmieniło? Czy nie powinniśmy, aby naszego lokalnego wieszcza teraz przeprosić?




5 komentarzy:

  1. Fajnej muzyki słuchasz.
    "Enola Gay, is mother proud of little boy today?" to powinni puszczać non stop w ruskich mediach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Za kilka lat, będą znowu psy na Ukraińcach wieszać.Był czas żeby przywyknąć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ukraińcy bronią też nas, czy to sobie uświadamiacie ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czy miałeś tą świadomość 6 lat temu?

      Usuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.