wtorek, 24 stycznia 2023

Wtorek- dzień targowy (z organistą w tle)

 Wczoraj zażywaliśmy świeżego powietrza, przechadzając się ulica Mickiewicza. Ileż można bowiem siedzieć w domu za kompem.
 Tam zauważyliśmy Pana Tomasza Buczka, zaglądającego przez okna do biura poselskiego Naszego Jakże Umiłowanego Posła. To nas zaciekawiło.


Pan Zbigniew wyszedł i tłumaczył, że to tak nie wypada. Pan Tomasz odrzekł z godnością , że to właśnie jest jego punkt- nie wolno inwigilować obywateli i jest przeciwny takiej uchwale sejmowej. Dalszej części konwersacji nie słyszeliśmy, bo panowie zniknęli za drzwiami, a przez okna zaglądać przecież nie będziemy.

Później (w ramach pokuty), udaliśmy się na mszę do pobliskiej wioski, gdzie miejscowy organista gra społecznie, całkiem za darmo. Z kościoła wyszliśmy podbudowani i odzyskaliśmy wiarę w ludzką bezinteresowność. Są jednak wśród nas szlachetne osoby. Ten głos  nie daje nam jednak spokoju. Skąd my go znamy?


4 komentarze:

  1. :) Maglu, za tego organistę to się będziesz w piekle smażył.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Haruję całą noc, haruję cały dzień Aby opłacić rachunki Czyż to nie jest smutne? I wciąż wychodzi na to, że nie zostaje ani grosza dla mnie. To jest bardzo złe".
    Smutna,ale jakże prawdziwa ta AbbA.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wtorek.
    Zapachniało wspomnieniami.
    Targ, stragany....
    Dziś już na wymarciu.
    Tym bardziej, że mieszkańcy okolic ulicy Zielonej walczą o zamknięcie targu , który im uprzykrza życie.
    Rozumiem ich.
    Azaliż , rozumiem też handlujących i kupujących od lat w tym miejscu.
    Cóż więc zrobić?
    Myślę , że problem sam się rozwiązuje .
    Coraz mniej straganów , coraz mniej kupujących.

    "A to feler" -
    Westchnął seler.

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.