Korso Kolbuszowskie zamieściło takie oto urocze ogłoszenie.
Drzewiej, gdy naczelnym był jeszcze dr Janusz Radwański, Korso Kolbuszowskie poszukiwało do pracy w redakcji (trudno w to dziś uwierzyć) - dziennikarzy.
Azaliż... wypiliśmy już litr wódki i dalej nie wiemy: czym handluje Korso Kolbuszowskie i (co najważniejsze) jak wygląda cennik tych usług?
Czyżby tak?
Napiszemy artykuł jaki jesteś fajny- 5000 złotych
Nie napiszemy artykułu jaki jesteś niefajny- 7000 złotych.
Nie puścimy nieprzychylnych komentarzy- 100 złotych od komenta
Napiszemy przychylne komentarze- 70 złotych od komenta
Maglu, POpyt na gazecinę coraz mniejszy, to szukają handlowca - gazeciarza.
OdpowiedzUsuńCor-sowa ma POmysła na dotarcie do klyenta. 🤪
Za dr Radwańskiego to była fajna gazeta na poziomie. Teraz jedynie co warto tam czytac to komentarze w internecie (chociaż ostatnio wszystko blokują więc za chwilę już nie warto). O kupowaniu gazety szkoda pisać
OdpowiedzUsuńNawet koń radwańskiego rżał z jego ustawek i składania gazety.
OdpowiedzUsuńTam wszyscy nadzorujący POukładani.