Niechęć Józefa Kardyśa do braci Romaniuków, sięga 2002 roku. Wtedy trwała walka, jak wysadzić z siodła starostę Zbigniewa Lenarta. Naturalnym kandydatem wydawał się Józef Kardyś, jednak dzięki zakulisowym przepychankom, został nim sekretarz urzędu powiatowego Bogdan Romaniuk.
Tego Pan Józef do dziś nie odpuscioł . A mimo znacznego posunięcia w leciech, pamięć ma (pod tym względem) ma wyborną.
Teraz korzysta z każdej okazji (słusznie czy też nie), aby sie z nimi wadzić.
Nie inaczej było na ostatniej sesji. Wykorzystoł nieobecność przewodniczącego Burka (który mimo wszystko trzyma go jako tako w ryzach) i zamiast po prostu odznaczyć dyrektora Strzelczyka, zaczął swoją tyradę.
W skrócie:
Ktosik , gdzisik , cosik pedzioł, ale niech se godo, by my dobrze wimy kaj i z kim my spożywali.
No i ok, ale tak sobie można pogadać, na murku przy piwie, ale nie na transmitowanej na cały świat sesji rady powiatu.
Dla potencjalnych, poważnych inwestorów, jest z tego jeden wniosek- należy omijać to miejsce z daleka.
Teraz wiecie, dlaczego tak się dzieje.
- Lokalne media
- Instytucje
- Kultura
- Sport
- Stowarzyszenia
- Ogłoszenia
poniedziałek, 3 marca 2025
Starosta Kardyś kontra burmistrz Romaniuk- ciąg dalszy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bigda idzie!!!!
OdpowiedzUsuńpo to są wybory żeby głosować na ludzi nie po przynależności partyjnej lub na kogo ksiądz proboszcz na wiejskich parafiach kazał głosować tylko na ludzi odpowiedzialnych, mądrych , chcących cos zrobić dla lokalnej społeczności, Ostatnie wybory dobitnie wykazały ,ze mieszkańcy gminy i powiatu nie wyciągnęli żadnych wniosków z działalności radnych poprzedniej kadencji i teraz mają to co mają.
OdpowiedzUsuńBB niejednokrotnie , ba ,prawie wręcz publicznie zarzucał Bogdanowi Lipniokowi , że biega do komuni ,a niektórych w łyżce wody by utopił.
OdpowiedzUsuńMagiel po lasowiacku godo.
OdpowiedzUsuń