W Nowej Dębie trwa (nie)ciekawa walka o przejęcie władzy w miejscowym samorządzie. Burmistrz z radą miejską, przyatakowany przez PiS pod wodzą Naszego Jakże Umiłowanego Posła przechodzi na stronę PO. Czy jakoś tak, tam trudno połapać się o co komu biega.
W każdym bądź razie na tym froncie bardzo aktywny jest miejscowy radny Tomasz Wolan, który wsławił się tym, że w Warszawie ściągnął kiedyś z publicznego budynku tęczową flagę. Teraz kontroluje to co robi burmistrz z radą miejską. Do tego stopnia, że.... zajmie się nim teraz prokuratura.
Co ciekawe wśród jego znajmych, ramię w ramię obok siebie stoją europoseł Tomasz Buczek, oraz poseł Zbigniew Chmielowiec.
Czyli koalicja PiS i Konfederacji o której przed laty wieszczyła miejscowa wróżka Hazar, przybiera coraz realniejsze kształty.
Azaliż.... rada miejska w Nowej Dębie solidnie się machnęła, przekazuąc do rozpatrzenia pisma z kancelarii prawnej do Komisji Sportu, Zdrowia, Spraw Statutowych i Społecznych.
Komisja nie ma uprawnień jej rozpatrywania, ani tym bardziej do samodzielnego kierowania skargi do prokuratury — mogłaby jedynie zawnioskować o to, jeśli zachodzi podejrzenie popełnienia przestępstwa, ale musialo by to być poprzedzone analizą prawną i uchwałą całej rady.
Skarga nie była oceniona pod kątem czy rzeczywiście zawiera znamiona przestępstwa — a to powinno być przedmiotem odrębnego postępowania, nie automatycznego przekazania.
W przypadku skargi na radnego jako osobę fizyczną, rada powinna podjąć uchwałę o niedopuszczalności skargi z uzasadnieniem, że nie jest organem właściwym do jej rozpatrzenia.
Teraz radny może jeździć po nich jak po burej suce.
Na jego miejscu napisalibyśmy skargę do wojewodziny na niezgodną z prawem działalność rady miejskiej.A jeszcze lepiej do samej rady, która po przepuszczeniu przez swoje tryby musi ją skierować do.. wojewodziny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.