Poniższy wpis na blogu został napisany jako komentarz do oficjalnego pisma jakie otrzymaliśmy z Urzędu Miasta w Kolbuszowej.
Niestety sekretarz Krzysztof Matejek popełnił w nim pomyłkę, błednie określajac datę wpłynięcia wniosku o udzielenie informacji publicznej jako 4 lipca zamiast 4 września- zdarza się. (Ciekawe jak często?)
Tak więc poślizg z odpowiedzią nie wynosił 76 dni , tylko jeden dzień, więc nie ma co drzeć prześcieradeł.
W związku z powyższym, wypada mi tylko przeprosić, więc przepraszam czytelników za wprowadzeniew błąd.
Przeraszam też urzędników miejskich że posądziłem ich (na tej jakże kruchej podstawie jak pismo z urzędu) o opieszałość i lekceważenie interesantów.
Głównym problemem kolbuszowskich urzędów, jest mentalność ludzi tam pracujących. Ich umysły tkwią w dalekim PRL-u. Traktują nas , mieszkańców jak chłopów pańszczyźnianych, którzy z braku czegoś pożytecznego do roboty przeszkadzają im tylko w urzędowaniu.
Nie wierzycie?
Zgodnie z art. 13 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej, urząd ma obowiązek udzielić odpowiedzi bez zbędnej zwłoki, nie później niż w ciągu 14 dni od dnia otrzymania wniosku – niezależnie od tego, czy informacja zostanie udostępniona, czy odmówiona. Jeśli urząd nie może udostępnić informacji w ciągu 14 dni (np. ze względu na dużą ilość danych lub konieczność ich analizy), musi:
• poinformować wnioskodawcę o przyczynach opóźnienia,
• wskazać nowy termin odpowiedzi, który nie może przekroczyć 2 miesięcy od dnia złożenia wniosku.
W zeszłym tygodniu, 18 września, dostaliśmy odpowiedź na nasz wniosek o udostępnienie informacji publicznej z 4 lipca, . Czyli po 76 dniach.
Nie ma tam przeprosin, wyjaśnienia, nic. Tylko wezwanie do... uzupełnienia wniosku. Naszym zdaniem bezpodstawne- ale to inna sprawa.
Tak działa urząd miasta w Naszej Wielgiej Lasowiackiej Stolicy, taki mają szacunek do nas interesantów urzędnicy.
Dla kontrastu, przedstawiamy jak zareagowała na nasz wniosek Kancelaria Prezydenta RP.
Równe 14 dni.
Da się?
Poprosiliśmy urząd miasta w Kolbuszowej o wykaz audytów wewnętrznych jakie zostały przeprowadzone w ostatnich kilku latach. I tak nas potraktowano. To informacja jawna powinna wisieć na BiP urzędu.
Na stronie urzędu miejskiego w Rzeszowie jest nie tylko wykaz takich kontroli, ale także - co ciekawe- wnioski pokontrolne.
To jest wyznacznik tego gdzie mieszkamy.
Porównanie reakcji Kancelarii Prezydenta i Urzędu Miejskiego w Kolbuszowej to cios w samo sedno. Skoro w Warszawie da się terminowo, to dlaczego w małym mieście nie? Brak organizacji, brak kultury urzędniczej i przede wszystkim brak świadomości, że urząd ma służyć mieszkańcom, a nie odwrotnie.
OdpowiedzUsuńPrzeczytaj sprostowanie i przeprosiny Magla.
UsuńTo już nie są żarty – urząd jawnie łamie ustawę o dostępie do informacji.
OdpowiedzUsuńDlaczego przyjmujesz to co napisał Magiel za prawdę? A jeśli magiel wysłał pismo 4 września i odpowiedź gminy jest w terminie?
UsuńMagiel celowo wprowadził nas wszystkich w błąd. Chciał żebyśmy wierzyli że tacy nieudaczni czy pracują w gminie. Ale może nie są lotni ale dziś to Magiel przegiął wszystkie standardy! I kłamał nas pisząc że czekał 76 dni na odpowiedź.
UsuńMaglu nie idź tą drogą!
Zacytowałem tylko pismo sekretarza Matejka. Dlaczego miałem mu nie wierzyć?
UsuńNie kpij sobie. Zrobiłeś to z premedytacją! Aż tak nie ogarniasz kiedy złożyłeś pismo? Ja wiedziałem że to było niedawno i wystarczyło zobaczyć wpisy na twoim blogu kiedy dokładnie i wyszło że 4 września! Celowo jedziesz po Romaniuku i Wójcickim każdego dnia ale dziś to już przeszedłeś samego siebie….
UsuńDlatego że wiedziałeś kiedy wysłałeś pismo….. mącisz strasznie ale posłuchaj starszego - nie idź tą drogą!
UsuńBrak przeprosin i brak wyjaśnień – a przecież to absolutne minimum kultury urzędniczej.
OdpowiedzUsuńMaglu przecież wiemy kto tam pracuje i przez kogo został przyjęty! Jak tych ludzi pogonić do pracy? Ja bym zwolnił prawie wszystkich i zatrudnił nowych! Ale chyba się tak nie da… nowi muszą się teraz użerać z nierobami poprzyjmowanymi przez stara gwardię. I weź tu zrób coś dobrego jak nie masz kim….
OdpowiedzUsuńUstalic procedury i gonić do roboty. Jeśli ichnie przestrzegają-upomnienie, a potem dyscyplinarka,albo za porozumieniem stron.
UsuńJuż jest skowyt wśród pracowników że ktoś im każe coś robić…
UsuńPo co jakiś urzędnik skoro sztuczna inteligencja zrobi tą robotę lepiej
UsuńCzyli w klb mentalnie bardziej 1984 niż 2025
UsuńTo, co opisujesz, to nie jest zwykłe opóźnienie czy „niedopatrzenie”. Tu mamy do czynienia z jawnym złamaniem prawa – ustawy o dostępie do informacji publicznej. Termin 14 dni nie jest prośbą, tylko obowiązkiem ustawowym. Urzędnicy w Kolbuszowej po prostu zlekceważyli ten obowiązek, a co gorsza – nie zadali sobie nawet trudu, by poinformować o opóźnieniu i podać nowy termin, co również przewiduje ustawa. To pokazuje, że w lokalnym urzędzie prawo traktuje się wybiórczo – stosuje wtedy, kiedy jest wygodne, a ignoruje, gdy przeszkadza. I tu pojawia się poważniejsze pytanie: skoro przy tak prostym wniosku o informację publiczną urząd pozwala sobie na łamanie przepisów, to jak wygląda sprawa w bardziej skomplikowanych procedurach, na przykład przy wydawaniu decyzji administracyjnych czy wuzetek (warunków zabudowy)? Jeśli urzędnicy nie przestrzegają terminów ustawowych przy jawnej informacji, to trudno wierzyć, że działają zgodnie z literą prawa przy decyzjach, od których zależą interesy mieszkańców czy przedsiębiorców. To podważa wiarygodność całego urzędu i niestety pokazuje, że mamy do czynienia nie tylko z brakiem szacunku dla obywatela, ale i być może z systemowym łamaniem prawa.
OdpowiedzUsuńDziś magiel przegiął wszelki standardy kultury dziennikarskiej i takiej ludzkiej przyzwoitości!
UsuńMagiel pisze że czekał 76 dni na odpowiedź celowo i świadomie bo nie może znieść Romaniuka i Wójcickiego na tych stanowiskach
Przeprosił ale niesmak zostanie na długo…
Celowo i świadomie? Czy to ty nie przeginasz? Uwierzyłem w to co pisze urzędnik- mój błąd?
UsuńTak celowo i świadomie!!! Żadne Twoje tłumaczenie już nie przejdzie….
Usuń„Da się w 14 dni” – przykład Kancelarii Prezydenta mówi wszystko. W Kolbuszowej nie chcą, a nie że nie mogą.
OdpowiedzUsuńUrzędnicy w Kolbuszowej zapomnieli, że to oni są dla mieszkańców, a nie odwrotnie.
OdpowiedzUsuńNowa władza odziedziczyła po starej pełni znajomych i pociotków starej władzy. Jak to teraz odmienić? Kim robić? Masakra przez duże M
UsuńAnonimie z 7:50. Jaka nowa władza? Jaka NOWA? Byli, działali w starym układzie. Tym bardziej powinni wiedzieć jak zrobić dobre zmiany. Żeby naprawić to co nie działało. Burmistrz od lat radny dwóch struktur samorządowych. Mechanizmy gminne od powiatowych się nie różnią. Wójcicki zaczynał w gminie. Sekretarz - prawie całe życie w gminie. Fryc też od lat. Więc jaka nowa władza?????
UsuńNowa władza wykonawcza no to jednak burmistrz zatrudnia bez porozumienia z radnymi. Dlatego przez lata zatrudniali swoich pocisków i znajomych znajomych. Kim teraz robić? Jak tych ludzi zmobilizować do pracy? Wójcicki się stara ale ze słabego pracownika nic nie wyciśniesz. Poza tym jescze dochodzi zaufanie do niektórych bo jak zarządzać np kierownikiem który jest powiązany z Zuba? Ja bym wymienił kierownictwo na swoich zaufanych i od tego bym zaczął
UsuńW Rzeszowie widać standard XXI wieku, w Kolbuszowej mentalność z lat 70.
OdpowiedzUsuńO czym to świadczy , że Kolbie sekretarz nie chce udzielić informacji , która bez problemu widnieje na stronie BiP urzędu w Rzeszowie?
OdpowiedzUsuńA ja bym w ogóle nie odpisywał Maglowi. Tylko zawalasz ich robotą. A Wójcicki sam wszystkiego nie zrobi jak nie będzie mial do tego odpowiednich ludzi. I tak siedzi po godzinach…
OdpowiedzUsuńPierwszy powinien polecieć sekretarz urzędu. Za to, że w urzędzie nie są przestrzegane podstawowe procedury administracyjne.
UsuńOd tego powinni zacząć nawi burmistrze.Drugim rzucie należałoby zmienić obsługę prawną.Następny do wymiany to audytor.
UsuńDobry komentarz- też chyba bym Ci Maglu nie odpisywał. Pogrzebie potem może coś znajdę ale wydaje mi się że wniosek wysłany bez podpisu można olać. Chyba że się ujawnisz i podpiszesz to już co innego.
UsuńP.s. z tego co wiem to starosta Cię olał i nie opisuje więc gmina też powinna
Maglu wrzuć fotkę tego zapytania o którym piszesz. Tak żeby było widać datę wysłania bo coś tu "nie gra". O tym, że wysyłasz zapytanie o inf.publ. pisałeś 4 września 2025.
OdpowiedzUsuńOj coś tu kręcisz ;)
Uważasz że sekretarz nie wie co podpisuje? ;)
UsuńCo by nie było, dalej byłoby to po terminie.
Myślę, że fotka Twojego pisma z datą wysłania do UM rozwiałaby wątpliwości. Chyba nie ma problemu żeby to pokazać?
UsuńJakie masz wątpliwości? Sekretarz urzędu wie co podpisuje. Myśle że należy dać mu kredyt i uwierzyć.
UsuńP.s. Jestem teraz poza domem i nie mam dostępu do tej poczty.
:) czy to nie wymówka ?
UsuńP.S. Jak będziesz miał dostęp do "tej poczty" to liczę, że opublikujesz.
Nie ufam w tym urzędzie nikomu ;)
Celna uwaga. Przecież Magla pismo mogło mieć datę wcześniejszą a wysyłka nastąpiła później. Gmina ma 14 dni od daty otrzymania więc odpowiedzieli w terminie. Maglu to poważny zarzut wobec Ciebie więc musisz się z tego wytłumaczyć. A sekretarz mógł dobrze podpisać bo zatytułowano „w odpowiedzi na pismo z dnia…” a można było dodać w nawiasie”wpływ do urzędu w dniu” i byłoby wszystko jasne. A tak pozostaje domyślać się jak było…
UsuńMaglu chyba mącisz. Post dot audytora i pytań jakie zadałeś w ramach inf publicznej pojawił się na Twoim blogu 4 września. Podejrzewam że właśnie 4 września wysłałeś to pismo do gminy. Gmina więc odpowiedziała Ci w terminie, jedynie co to pomylili się w dacie bo winno być że otrzymali twoje pismo 4 września a napisali że 4 lipca. Toż to cały błąd! Mam racje?
UsuńNoooovo błędnymi decyzjami wprowadzili reorganizację w UM, a efekty coraz bardziej doskwierają lokalnej społeczności.
OdpowiedzUsuńSynekury wciąż rozdają, swoim niekompetentnym znajomym, innych przykładów można wiele przytoczyć.
Masz rację że jest katastrofalnie gorzej niż było. Za starych wszystko szło idealnie. Zuba coś tam robił, gil o 11 już ma swoje ranczo jechał a robota zrobiona przed terminem i wszystko cacy. Co ten Wójcicki po godzinach w urzędzie siedzi i narzeka że robota przez pracowników nie zrobiona? Cóż on tam robi? Gil miał czas dla pszczółek i jescze pochwalił pracownika a nie ten nowy zastępca tylko goni do roboty….
UsuńKolego podziel się innymi przykładami. Widać że masz wiedzę co tam się dzieje w środku
UsuńMaglu jesteś pewien że złożyłeś wniosek 4 lipca a nie 4 września????
OdpowiedzUsuńto jest celowe czepianie się nowej ekipy, jest kilku takich, co sie nie mogą pogodzić , że ich czas minął, że sami nic nie osiągneli, że już nic nie znaczą, to się czepiają młodszych , tych co próbują coś zrobić,
OdpowiedzUsuńJaka nowa ekipa? Zuba rządził bo miał poparcie Panka i spółki wzamian za stanowisko prezesa Fundacji na stadionie. Wójcicki miał wiceprsewodniczącego i też to żyrował. Przefarbowały się stare lisy i tyle w temacie.
UsuńMaglu zawiodłem się dziś bardzo na Tobie! Wprowadziłeś swoich czytelników w błąd a zrobiłeś to celowo i świadomie! Napisałeś że dostałeś odwiedź po 76 dniach i celowo wywołałeś lawinę nieprzyjemnych komentarzy twoich czytelników o łamaniu prawa przez gminę! Doceniam że zamiesciłeś sprostowanie ale twoja niechęc do nowych i próbowanie za każdym razem im dokopać aż razi.
OdpowiedzUsuńW zasadzie Maglu dochował staranności. Zacytował dokument i go skomentował. Mógł sprawdzić czy to co pisze sekretarz jest prawdą ,ale czy musiał?
UsuńTeraz czekamy na przeprosiny... sekretorza Matejka że wprowadził Magla w błąd. ;)
UsuńJa na ich miejscu już przestałbym odpisywać Maglowi! Cokolwiek odpiszą źle więc moim zdaniem nie warto.
UsuńA za dzisiejszego posta nawet można go pozwać o zniesławienie
Przecież sekretarz Matejek źle wpisał datę. To kogo i za co zaskarżysz?
UsuńWidziałem okładkę jutrzejszego korso gdzie nasz wódz miasta mówi iż jesteśmy bezpieczni. Redaktory aż wstydzą się podpisać z nazwiska
OdpowiedzUsuńlist radnego znaczy tyle co notatka jakiegoś radka, co lata do usa trawniki kosić
OdpowiedzUsuńzuba to był jedyny co miał pojęcie o inwestycjach, wiedza , doświadczenie, pojęcie, poprostu poziom, reszta to historyki od opowiadania historyjek
OdpowiedzUsuńobecna ekipa jest najlepsza z możliwych, bo nie ma z czego wybierać, dobrze że sie jeszcze komuś chce coś robić, bo atmosfera jest roszczeniowa, aż przykro, brak kultury społecznej
OdpowiedzUsuńMamuśka nie pisz już tych chwalebnych komentarzy o Fircyku.
OdpowiedzUsuńZastrasza pracowników, a innych opłaca, by donosili, jeden na drugiego
Daje pracę swoim, niekompetentnym, a efekty dezorganizacji zrzuca na innych.
Taka kościołowa jesteś, to i wiesz, że jak Bóg chce kogoś pokarać, to mu rozum odbiera. 🫣