W odpowiedzi na pytania od Korso, burmistrz Grzegorz Romaniuk tłumaczy, że powołanie syna przewodniczącego Rady Miejskiej, pana Jana Fryca, na stanowisko dyrektora Zespołu Obsługi Szkół i Przedszkoli nie jest nepotyzmem.
Urząd zapewnia, że „nie zachodzą przesłanki pozwalające mówić o faworyzowaniu ze względu na powiązania rodzinne”.
Więcej? Kliknij tutaj. (albo nie — i tak już wszystko wiadomo).
Azliż... burmistrz ma obowiązek informować Radę o istotnych sprawach gminy między sesjami.
Dlaczego więc:
W lipcu burmistrz nie wspomniał ani słowem, że dyrektor Haptaś odchodzi na emeryturę,
Nie powiedział też, że powołał pełniącego obowiązki dyrektora — Tomasza Fryca,
W sierpniu — cisza,
We wrześniu — cisza,
W październiku — znowu cisza,
A dopiero na koniec październikowej sesji, gdy połowa radnych już wyszła, burmistrz przyznał się, że powołał nowego dyrektora.
Pytamy dalej:
Dlaczego przewodniczący Rady Miejskiej, pan Jan Fryc, nie zareagował ani razu, że burmistrz pomija tak istotne informacje w swoich sprawozdaniach? Nie wiedział, że syn został dyrektorem?
Dlaczego żaden z radnych nie zapytał o zmiany kadrowe w oświacie?
Nie czytają Magla? Nie słuchają ludzi?
Tak wygląda szacunek władz miejskich, samorządowców do mieszkańców i do samych siebie.
Zamiast przejrzystości — przemilczenia.
Zamiast dialogu — układ.
Zamiast informacji — „nie zachodzą przesłanki”.
Władza, która nie mówi prawdy, nie traci języka. Traci twarz.
Radnych na Madagaskar wysłać. Taką mam koncepcję.
OdpowiedzUsuńSzkoda Madagaskaru, tam żyje się bez dziwnych pomysłów. Pewnie lemury, które tam żyją ubraliby, bo chodzą bez majtek.
UsuńDokumenty na stole, taśmy na ustach — pełna gotowość do dyskusji!
OdpowiedzUsuńCudnie, w końcu posiedzenia, na którym każdy wie, kiedy się zamknąć.
OdpowiedzUsuńNo i tak to wygląda, gdy formalizm wygrywa z odwagą.
OdpowiedzUsuńJak to mówią: mów mniej, podpisuj więcej.
OdpowiedzUsuńKolbuszowa to jeden wielki stan umysłu
OdpowiedzUsuńHola, hola, a raczej Hela, Hela, jeszcze chwila i Nikuś napisze, że ustaliliśmy, tu na forum i już nie piszemy o sprawie Frycowania Gminnej Oświaty.
OdpowiedzUsuńOj oj tam Ojciec, żona szanowna Tomasza nie startowała z tej samej listy co Burmistrz przypadkiem?
OdpowiedzUsuńSzanowna małżonka Tomasza nawet pracuje w tym samym Zespole i Tomasz jest jej szefem co chyba też nie powinno mieć miejsca /podległość służbowa w samorządzie/
OdpowiedzUsuńjeśli ludzie dają sie robić w bambuko, to czego , trudne czasy są, każdy robi kase jak potrafi, lata nauczania religii pokazały że zasad żadnych nie ma, no to jest jak jest
OdpowiedzUsuńto jest samopomoc chłopska GS, a z tym sie nie dyskutuje
OdpowiedzUsuń