. Ostatnio coś się tak porobiło zastanawiająco. Coraz więcej urzędników samorządowych ciągnie do Częstochowy jak do pielgrzymki na promocję w Lidlu.
Wielu się głowi: po co to? Dlaczego? Komu to potrzebne? Czy tam rozdają darmowe granty, czy też może nowy model kadry urzędniczej, wymaga duchowego tuningu?
Ponieważ mamy głowy nie od parady (a nie tylko do noszenia czapek z daszkiem), zapytaliśmy o to AI. Poprosiliśmy, żeby skomentowała to jakimś rysunkiem, bo wiadomo -pismo obrazkowe najlepiej nam wchodzi do łepetyny.
Sztuczna inteligencja pomarudziła, posapała, poklikała i w końcu wypluła coś, co wygląda jak objawienie po trzecim kawałku sernika z makiem, od Pani Asi (dziękujemy- jak zawsze wyborny).
Czy to satyra? Czy to proroctwo? Czy to tylko algorytm w stanie lekkiego zamyślenia? Nie wiadomo. Ale jedno jest pewne — Częstochowa jeszcze nigdy nie była tak popularna w Kolbuszowej wśród ludzi z pieczątką.
Częstochowa zawsze była miejscem cudów. Teraz chyba do listy dopiszą „cud przemiany urzędnika w pielgrzyma
OdpowiedzUsuńPo co tyle złośliwości? Może po prostu pojadą podziękować za to że syn przewodniczącego rady został dyrektorem?
UsuńKażdy może ma swoją intencje?
UsuńZgadza się, każdy chce zostać burmistrzem.
UsuńNo w życiu!
UsuńNo jak? Przecież Krzysiu, Jasiu na pewno są na czele kolejki.
UsuńTo twój świat kręci się wokół takich marzeń i wokół marzeń innych. Mój na szczęście nie, kocham to co mam.
UsuńCiekawe, że świat marzeń tak Cię nie pociąga, a jednak komentujesz cudze. Może jednak coś w tym jest?
UsuńTo była tylko odpowiedź na stwierdzenie, że każdy chce być burmistrzem. Zgodnie z prawdą zostało napisane, że nie każdy itd. Więc daj pokój
UsuńKrzysiu z tego co wiem to chce wracać do biznesu. ….
UsuńTrele, morele i dooooperele.
UsuńPowiedz to mamusi.
Fircykowe obgadają każdego.
Aktualnie upaińca, pomimo, że dzięki niemu dorwali się do piniondza.
Niech AI jeszcze doda aureolki nad głowami — będzie kompletne.
OdpowiedzUsuńMoże AI po prostu zobaczyło to, co my wszyscy – że to pielgrzymka po punkty w rankingu aktywności.
OdpowiedzUsuńA może to po prostu forma integracji – tylko zamiast paintballa, różaniec i faktura VAT.
OdpowiedzUsuńOni się tak rozmadlają dopiero przy tworzeniu budżetu na przyszły rok.
OdpowiedzUsuńTo jest , aż tak źle? Mamy się martwić?
UsuńKto chce jechać jedzie, a kto nie to nie. Przecież to nie jest wycieczka urzędnicza!
UsuńA jak moze byc jak zastali na maksa zadłużoną gminę????
UsuńTo ile do tego zadłużenia sami dołożyli?
UsuńDo 2027 roku sami dołożą planowo prawie 9 milionów. Znając jednak rozmach nowego burmistrza, to da radę więcej.
UsuńNic nie dołożyli za to odjęli. Dopytaj. Ja mysie że z samych zwolnień urzędników mają z milion oszczędności rocznie… Plus szkoła w domatkowie i już mamy fajne kwoty
UsuńKorporacja, a samorząd, to dwie, jakże różne umocowania formalno prawne, w funkcjonowaniu.
UsuńCo z wykształcenia, jak rozumu brak.
Ktoś , czegoś nie ogarnia i nie rozumie .
Kiedyś w Częstochowie spotykało się pielgrzymów z plecakami i różańcami. Dziś – z teczkami, plakietkami konferencyjnymi i identyfikatorami z logiem gminy.
OdpowiedzUsuńLudzie ci za bzdury! Nikt oprócz burmistrza z urzędu nie jedzie!!!!
UsuńCo za bzdury!!!! Z urzędu jedzie tylko burmistrz. Nie piszcie głupot!!!!
UsuńA skąd wiesz że z urzędu nikt nie jedzie?Jesteś organizatorem?
UsuńNie mów że pan Andrzejek S. nie jedzie.Nie wierzę.
UsuńCo, listę tworzysz jak TW? Niech jedzie kto chce a ty się kiś w tym wiecznym niezadowoleniu.
UsuńSpokojnie. Wyjazd jest 8 grudnia w poniedziałek. Lepiej żeby urzędnicy nie jechali tam w dniu roboczym.Zgadzasz się?
UsuńUrlop bierze się w dniu roboczym, więc podtrzymuję swoje zdanie. Jedź i ty, może się nawrócisz i będzie ci lepiej.
UsuńTylko rok i składka wzrosła z 60 zł na 100.Ciekawe dlaczego?
OdpowiedzUsuńSkładka na co?
UsuńNa wyjazd.
UsuńTyle że w zeszłym roku był sponsor który postawił autobus, a teraz koszt rynkowy. Drogo? Transport i obiad? Jak za darmo - prywatnie za tyle nie obskoczysz!
UsuńA czy cena obejmuje ubezpieczenie?
UsuńJudasze siadają w pierwsze ławki w kościołach, całymi rodzinami manifestują pobożność, a sq.... stwo i perfidne wyrafinowanie, to dla nich codzienność.
OdpowiedzUsuńOpłacanie lokalnych mediów , widać na każdym kroku.
Dyletanctwo i niekompetencje, też.
Mikołajewo, według nich, to piękna kraina.
Tylko żal społeczeństwa, któremu serwują coraz gorszą przyszłość.
Jakbyś dostawał 20 tysięcy za to co lubisz robić, to też uważałbyś że to piękna kraina.
UsuńTeż uważam że mieszkamy w pięknym mieście i nie narzekam na nic. Mój los jest głównie w moich rękach. A do kościoła nie chodzę więc nie wiem kto siedzi w pierwszych ławkach.
UsuńCzyli nic byś tu nie zmienił?
UsuńPrzede wszystkim zmieniłbym mentalność ludzi
UsuńNiech każdy jedzie gdzie chce.
OdpowiedzUsuńJedni do Czaska na jakieś zloty sponsorowane przez wiadomo kogo, drudzy do Owsiaka żeby yebać PiS a inni do Częstochowy. Mimo wszystko wybieram tych ostatnich, przynajmniej normalni i bez nienawiści która towarzyszy platfusom popaprańcom.
Szczęść Boże i dzięki za modlitwę.
Też uważam że każdy powinien jechać gdzie chce.. początek Twojego wpisu spoko ale potem pojechałeś hejtem na brązując ludzi od platfusów popaprańców. A na końcu szczęść Boże…. Slabiutko drogi katoliku…..
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńA nie mogłeś napisać:
Usuń"Dziwnie jakoś zapominasz o rozliczeniu PiS-u, dlatego dorzuciłem drugą część. Przebaczyć można, ale zapamiętać tych, którzy narobili szkód – trzeba.
Szczęść Boże!"
Niech ci bedzie, sorry ale język nienawiści króluje wśród właśnie popaprańców i uznaję, że tylko taki zrozumieją. Przeleć się po fb i zobacz co wielce tolerancyjni udostępniają i jak komentują demokratycznie wybranych.
UsuńTo trzeba się od nich jakoś odróżnić. ;)
UsuńDo takich dotrze tylko ich styl i tylko w stosunku do nich używam ich języka wyznając zasadę gwałt niech się gwałtem odciska. Inaczej nie pojmą. W sumie i tak nie pojmą ale to już nie moja sprawa.
UsuńCytując klasyka - "Będziemy stosować prawo jak my je rozumiemy". Po co konkursy jak można powołać osobę "zaufaną" z którą może niejeden raz zjadło się "żurek"? Będzie mierny ale wierny! A jak się wyrobi to może będzie i wybitny. Ale swój. Sami swoi! A potem przed ołtarze zanosim błaganie: "Boże, tylko się nie pomyl i nas niedoświadczaj, bo my się swojej miedzy trzymamy."
OdpowiedzUsuńJuż wcześniej zadałem pytanie, po co? Czy to, że pojadą i uklękną przed św. Obrazem, czy to spowoduje, że Urząd będzie lepiej działał, a urzędnicy będą życzliwsi dla petentów? PiS odkąd miał władzę modlił się i wynikło z tego, nie przeszkadzało im kraść wspólnego dobra. A KOWR Rzeszów działkę dyrektor sam sobie sprzedał za 273 tys. a sprzedał za 1,7 mln.
OdpowiedzUsuńPowierzanie gmin opiece Matki Boskiej Częstochowskiej to nie tylko gest symboliczny — to akt, który budzi poważne wątpliwości co do granic między władzą świecką a religijną. Kiedy samorząd, jako instytucja publiczna, deklaruje duchowe podporządkowanie, przekracza ramy swoich kompetencji. W państwie konstytucyjnie świeckim, takie działania mogą być postrzegane jako naruszenie neutralności światopoglądowej i wykluczenie obywateli, którzy nie identyfikują się z dominującym wyznaniem.
OdpowiedzUsuńTo nie jest kwestia wiary — to kwestia odpowiedzialności. Władza lokalna ma obowiązek reprezentować wszystkich mieszkańców, niezależnie od ich przekonań religijnych. Gdy urzędnicy mieszają funkcje administracyjne z aktami religijnego zawierzenia, ryzykują instrumentalizację wiary dla celów politycznych lub PR-owych. Czy patronat Matki Boskiej rozwiąże problemy z budżetem, infrastrukturą, edukacją? Czy to raczej próba przykrycia realnych wyzwań duchową mgiełką?
Władza, która szuka legitymizacji w sferze sakralnej, zamiast w kompetencjach i dialogu społecznym, oddala się od zasad demokracji. A mieszkańcy mają prawo pytać: czy gmina jest zarządzana przez radę, czy przez ołtarz?
Burmistrz z przewodniczącym zawierzyli gminę Matce Boskiej, a potem zawłaszczyli etaty. Syn z referenta na dyrektora, znajomy na kierownika, a reszta niech się modli o cud. Konkursów brak, przejrzystości brak, ale za to jest procesja i zdjęcie na Facebooku. Świętość w urzędzie, układ w kuluarach. I jeszcze mówią, że to atak na wiarę, jak ktoś zapyta o zasady.
UsuńPowierzanie gmin opiece Matki Boskiej Częstochowskiej może wyglądać jak akt duchowej troski, ale coraz częściej przypomina zasłonę dymną dla działań, które z etyką publiczną mają niewiele wspólnego. Gdy władza miesza kompetencje administracyjne z religijnymi gestami, a jednocześnie promuje na wysokie stanowiska członków własnej rodziny i znajomych — trudno mówić o służbie publicznej. To raczej prywatna spółdzielnia, ubrana w płaszczyk pobożności.
OdpowiedzUsuńGesty nie zastąpią odpowiedzialności. Patronat Matki Boskiej nie usprawiedliwia nepotyzmu, braku transparentnych konkursów, ani ignorowania kompetencji na rzecz koneksji. Codzienne świadectwo uczciwości, jawności i równego traktowania obywateli jest ważniejsze niż uroczysta msza czy zawierzenie gminy.
Bo mieszkańcy nie potrzebują duchowych deklaracji — potrzebują uczciwego urzędu, który nie zamienia wspólnoty w rodzinny folwark.
Narracja „jestem człowiekiem wiary, więc nie wolno mnie krytykować” to niebezpieczne uproszczenie. Pobożność burmistrza Romaniuka i przewodniczącego Fryca, nie może być tarczą chroniącą przed odpowiedzialnością, ani zasłoną dla działań, które budzą społeczne wątpliwości.
UsuńJeżdżenie z delegacją, by zawierzyć gminę Matce Boskiej Częstochowskiej, może wyglądać na gest duchowej troski o wspólnotę. Ale jeśli równocześnie władza lokalna toleruje nepotyzm — awansuje dzieci radnych, obsadza stanowiska po znajomości, ignoruje przejrzystość i kompetencje — to mamy do czynienia z głębokim rozdźwiękiem między deklaracją a praktyką.
OdpowiedzUsuńZawierzenie to akt symboliczny, który powinien iść w parze z etycznym zarządzaniem. Tymczasem wygląda to tak, jakby Matka Boska miała przykryć to, czego nie da się obronić racjonalnie: rodzinne układy, brak jawnych konkursów, karuzelę stanowisk. To nie jest duchowość — to PR w aureoli.
Jeśli władza chce uchodzić za moralną, niech zacznie od codziennego świadectwa: uczciwego naboru, jawnych procedur, równego traktowania mieszkańców. Bo zawierzenie bez odpowiedzialności to nie troska o wspólnotę — to jej instrumentalizacja.
Może jadą w ramach pokuty. Jako zadośćuczynienie będą kolejne wybory dyrektorów w miasteczku , uczciwe a nie dawanie stołka bo kiedyś się to obiecało na imprezie.
UsuńTrudno nie odnieść wrażenia, że mamy do czynienia z próbą zamknięcia ust krytykom poprzez ostentacyjną demonstrację pobożności.
OdpowiedzUsuńJest to żenujące, ale oficjalnie nie wypada krtykować, bo można obrazić czyjeś uczuci religijne. I tak wszyscy siedzą cicho.
UsuńNo i co? Zawierzyli gminę Matce Boskiej, to teraz wszystko wolno? Syn przewodniczącego z referenta na dyrektora, a burmistrz kiwa głową jakby to była wola nieba. Jak się ma plecy w radzie i aureolę w kieszeni, to konkursy są zbędne. A mieszkańcy? Mają się modlić, nie pytać.
UsuńA ja proponuje, żeby przed sesją zmówić różaniec.
UsuńZmówić , czy odmówć? Gdzie nasz purysta jezykowy?
Usuńżeby rządzić to dopiero trzeba mieć siłę i odporność, więc każde wsparcie potrzebne
OdpowiedzUsuńteraz to jest tak z sukcesem, artyści ile mają wejśc na you tube, a u nas ile kto mszów na pogrzebie,
OdpowiedzUsuń