środa, 19 listopada 2025

Więcej pary w koła, nie w gwizdek!





 Budżet Naszej Wielgiej Lasowickiej Stolicy na 2025 rok był pierwszym zaplanowanym od wielu lat z nadwyżką. Czyli  po  podliczeniu wydatków i dochodów zostaje nam pieniędzy w kieszeniach.
Cool!





Czyli Romaniukowe spełniały obietnicę wyborczą- ograniczenie deficytu i spłatę długu.

Brawo!

Niestety wyszło jak zwykle-czyli deficyt  na ponad 7 milionów.

Więcej-kliknij tutaj

W przyszłym roku zaplanowano tego jeszcze więcej- 17 milionów w plecy.

Skończy się na tym,  że w latach 2027-2030 będziemy musieli mieć nadwyżkę co roku po 8 milionów, aby spłacać zadłużenie.


W praktyce, albo przez ten okres nic tu nie powstanie, albo zadłużymy się po uszy.
Wtedy jednak burmistrz Romaniuk liczy, że będzie posłem.

41 komentarzy:

  1. Wygląda na to, że parowóz finansów miejskich znowu jedzie na wstecznym. A miało być tak pięknie…

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale de facto deficyt się zmniejszył tylko trzeba umieć czytać budżet, czego Magiel nie umi…. W budżecie jest pożyczka z KPO w wysokości 11 mln. Gdybyśmy jej nie uwzględnili to deficyt wychodzi wg moich obliczeń 6 mln, czyli mniejszy niż rok temu…
      Mylę się Maglu?

      Usuń
    2. Tak, jesteś pomylony. Dług jest długiem i trzeba go oddać.

      Usuń
    3. Nie brałbyś kasy z KPO? Naprawdę???

      Usuń
    4. Jeśli to prawda co pisze anonim z 7:34 to zmienia obraz całej sytuacji….. prawda to Maglu że w budżecie uwzględnili pożyczkę z KPO i bez niej deficyt wynosi 6 mln czyli mniej niż przed rokiem?

      Usuń
    5. Pożyczka to nie dotacja. Trzeba to wcześniej czy później zwrócić.

      Usuń
    6. Ale to na 1% czyli za darmo. Z tego co wiem to wszystkie pieniądze z KPO tak się bierze.

      Usuń
    7. 1% to świetny deal, ale to wciąż nie „za darmo”. Kredyt to kredyt — nawet tani. A jak się go wpisuje do budżetu jako „zysk”, to już nie jest kreatywna księgowość, tylko bajkopisarstwo.

      Usuń
    8. To pod jaką pozycją powinno zostać ujęte? Przecież budżet sprawdza RIO więc jak będzie źle to im każą zmienić…

      Usuń
  2. Jak tak dalej pójdzie, to jedyne inwestycje w mieście to będą nowe segregatory na uchwały o kredytach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli to prawda co pisze jeden z komentujących że w budżecie tym jest ujęta pożyczka z KPO w wysokości 11 mln to nie jest źle. Deficyt wtedy faktycznie mniejszy niż rok temu. A kasa z KPO pozwoli na inwestycje.

      Usuń
    2. pożyczki z KPO w budżecie gminy nie należy traktować jako zysk. Są to zobowiązania dłużne, które podlegają zwrotowi i nie stanowią dochodu budżetowego.

      Usuń
  3. Wychodzi na to, że budżet jest jak dieta: w styczniu pełno postanowień, w grudniu znowu wyniki lecą w górę. Tylko nie tam, gdzie trzeba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytałem wpis Magla i wasze komentarze i sam nie wiem co myśleć…. Magiel twierdzi że deficyt wynosi 17 mln i faktycznie tak wynika z budżetu, sos Kris napisał że w tym jest pożyczka z KPO 11 mln. Jeśli tak jest to nie jest tak źle…. Wiem że to trzeba oddać ale takich pieniędzy nie można nie wziąć….. czyli faktycznie deficyt byłby 6 mln. To mniejszy niż rok temu czyli jednak coś Ci nowi robią…..

      Usuń
    2. Tylko co? Jak na razie wychodzi że zwiększają zadłużnie z 55 na 72 miliony. W 2027 już nie będzie z czego spłacać.

      Usuń
    3. Jak to nie będzie z czego? Podniesię się o 150% podatek od nieruchomości i starczy.

      Usuń
  4. Jak ktoś mówi, że będzie nadwyżka, a wychodzi 17 milionów w plecy, to albo jest optymistą, albo pracuje w naszej gminie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Najśmieszniejsze — choć już bardziej tragikomiczne — jest to, że każdy kolejny budżet zaczyna się od pięknych zapewnień, że teraz to już będzie odpowiedzialnie, bez szaleństw, wszystko pod kontrolą. A potem mijają trzy miesiące, cztery, pięć… i nagle okazuje się, że mamy dziurę większą niż na rynku przy remoncie. A winnych oczywiście brak: to „wydarzenia zewnętrzne”, „nieprzewidziane koszty”, „zmiana parametrów ekonomicznych”. Nikt tylko nie powie wprost: że gmina żyje na kredyt jak student pod koniec semestru — czyli „jakoś to będzie”. Problem w tym, że w pewnym momencie to „jakoś to będzie” zamienia się w „jakoś to spłacimy… kiedyś… może”.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto byłoby spojrzeć na inne gminy porównywalne do nas no głogów, Sokołów, Ropczycach, sedziszow. Jak u nich wygląda stan budżetu. To dałby obraz w jakim stanie jest nasza gmina….

      Usuń
    2. Najlepsza jest Dębica- zero zadłużenia.

      Usuń
    3. To prawda, ale Dębica nie ma też małych szkół do 100 dzieci i przerostu zatrudnienia w urzędzie! Wiecie jakie to oszczędności?

      Usuń
  6. Maglu do rzeczy - czy wiesz że w tym budżecie na 2026 jest ujęta pożyczka z KPO w wysokości 11 mln?
    Maglu jak myślisz po jakieś stronie jest ona ujęta?
    I jaki byłby budżet bez tej podwyżki?
    Moim zdaniem wzięcie tej podwyżki to duży sukces i szkoda że nie dostaliśmy więcej kasy. To jest na 1% więc za darmo. Ty byś tego nie brał?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pożyczka to pożyczka- trzeba to kiedyś oddać.

      Usuń
    2. Jasne, 11 baniek z KPO robi wrażenie — ale to nie prezent, tylko pożyczka. Deficyt wygląda lepiej, bo gmina bierze kredyt na inwestycje. Pytanie, czy będzie z czego spłacać, jak przyjdzie termin.

      Usuń
    3. No wiadomo że trzeba oddać ale na 1% to jak za darmo. Nie ma takich pieniędzy do wzięcia. Proponujesz żeby gmina nie brała kasy z KPO???
      Bez tej kasy z KPO faktyczny deficyt jest mniejszy niż rok temu o 1 mln czyli coś tam zrobili przez rok że tyle zaoszczędzili.,… więc Twój wpis Maglu że więcej pary w koła niż gwizdek uznam za prześmiewczy…coś jednak robią i oby tak dalej!

      Usuń
    4. To jeszcze ze dwie takie dobre pożyczki i wchodzi tutaj komisarz. Zgadza się?

      Usuń
    5. Z tych pieniędzy z KPO można się wycofać. Myślicie że nie opłaca się ich brać? Bez tego zostaje 6 deficytu czyli nie tak źle…..
      z drugiej strony pieniądze z KPO na takich zasadach biorą inne samorządy czyli też się zadłużają….

      Usuń
    6. A mnie interesuje na co zostaną wydane? Nowe podwyżki burmistrza, zastępcy, skarbnika i radnych? Na zatrudnienie ich rodzin i pociotków?

      Usuń
    7. W głaskaniu pociotków akurat przodował poprzedni duet a przed końcem kadencji to już był szczyt szczytów!

      Usuń
  7. Skarbnik, dlaczego tłumaczysz się za hulaków?
    Robisz to co każą, bo jakie masz wyjście. A delegacje, diety i uPOsażenia dla klaszczących, doprowadzają gminę do coraz większych zadłużeń.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spotkamy się tam, gdzie nie ma mroku

      Usuń
    2. Raczej w pokoju 101

      Usuń
    3. A, który to geniusz PO dogłebnej analizie, wykoncypował, że któryś z pracowników donosi do Magla?
      Ryżawy, Papuga, czy Fircyk?
      Mamy informację z nieudolnie prowadzonej sesji i tego co umieszczacie na stronie gminy.
      Wasze komentarze, też są stronnicze i tylko kwestią czasu jest by zauważyć, co zamiatacie POd dywan.

      Usuń
  8. A KIEDY BĘDZIE CHODNIK PRZY ULICY PARTYZANTÓW PRZY DOMACH JEDNORODZINNYCH? CZY TEN OBSZAR TO WIEŚ? ALE NAWET NA WSIACH BUDUJE SIĘ CHODNIKI, ABY LUDZIE MIELI BEZPIECZNIE. O CO CHODZI?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to chodzi że tam każdy przygospodarowal sobie gminny kawałek, zrobił tam parking no to chodźcie slalomem po ulicy. Zresztą wszyscy jeżdżą to po ch wywalać pieniądze na coś z czego nie będzie się korzystać.

      Usuń
    2. Z dobrego źródła wiem że już wkrótce będzie.

      Usuń
  9. A ja powiem tak… Te wszystkie inwestycje w gminie Kolbuszowa wygladają jak te dotacje dla rolników na obory i ciągniki: 80% tu, 90% tam, 70% gdzie indziej , wszystko pięknie na papierze.

    Rolnik może se niby wybudować nowoczesną oborę za dwa miliony, postawić stodołe, zrobić magazyn słomy, wymienić dojarki na takie ze światełkami, a nawet ciągnik za milion wziąć, wszystko "prawie za darmo"

    Prawie...

    Bo potem się okazuje, że tu trzeba 5% dołożyć, tam 10%, tu 20%, a rolnik tych pieniędzy dzisiaj nie ma.

    No to bierze kredyt. A co z tego, że na 1%… skoro i tak trzeba go spłacić?

    I potem rolnik stoi po kolana w inwestycjach, a po uszy w długach. Jedna obora, druga stodoła, trzeci ciągnik i robi się taka czkawka, że człowiek płynność traci szybciej niż deszcz znika na piasku.

    I z gminą jest dokładnie tak samo.

    Inwestycje za miliony? Proszę bardzo.
    Niby "tylko wkład własny" . Niby "super okazja" .

    A potem: – tu 5%, – tam 10%, – tam 20%, – do tego kredyt, – drugi kredyt, – trzeci kredyt, żeby spłacić ten drugi.

    I zanim się człowiek obejrzy, gmina ma inwestycje jak z katalogu,
    …ale płynność finansową jak rolnik po trzech suchych latach.

    I zaczyna się duszenie, przesuwanie faktur, zaciskanie pasa i liczenie grosza do grosza.

    Bo dotacja dotacją, ale wkład własny i spłata kredytów zawsze wracają do mieszkańca.

    Te cujle z miasta nigdy tego nie zrozumią.

    Dla nich 1% to promocja życia.

    >;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. jakie długi , najlepszy jest cud niepamięci, zawsze komu pożyczyłem pieniądze, to albo mnie unikał, albo wydziwiał, tu nie ma żadnych zasad, tu jest wszystko na pokaz, a rozliczanie, a oddawanie, a uczciwość, to jest wku .. r wjące ,dlatego nie ma zadowolenia, wszyscy wszystkich oszukują bo jest zakłamanie

    OdpowiedzUsuń
  11. może na rekolekcjach o tym coś bedzie

    OdpowiedzUsuń
  12. a może przydałby się taki czarzasty w urzędach, gminach , powiatach, to by zrobił porządek i urzędzie wojewódzkim, bo tam tylko imprezki, dyplomiki

    OdpowiedzUsuń
  13. wszystko trzeba zaczynać od nowa, Polska ludowa, a miało być tak światowo, po amerykańsku,

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.