My tu gadu-gadu o staroście Kardysiu, a tymczasem w kolbuszowskim ratuszu… zaczęli kardysić po swojemu.
Przez lata dobrą, utrwaloną praktyką było to, że Biuro Rady Miejskiej publikowało materiały, które miały być omawiane na komisjach. Dzięki temu każdy mieszkaniec mógł sprawdzić, czy warto przyjść na posiedzenie i zobaczyć radnych przy pracy.
Ten zwyczaj właśnie się skończył.
Od teraz te same materiały — czyli informacje publiczne — trafiają wyłącznie do radnych, ukryte w wewnętrznym „informatorze”.
I tak oto w ratuszu zaczynają obowiązywać te same praktyki, które od lat znamy ze starostwa.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że radni razem z urzędnikami wolą, by pewne sprawy pozostały poza zasięgiem zwykłych mieszkańców. Bo skoro nie ma czego ukrywać — to po co chować?
Co więc znajduje się w piśmie Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych?
Którego radnego (i dlaczego) mandat jest dyskutowany przez wojewodzinę?
Przecież nawet nie wszyscy radni zapoznają się z programem obrad to Magiel liczy na zainteresowanie ze strony mieszkańców? Podziwiam optymizm.
OdpowiedzUsuńHehe dobry wpis! Tzn prawdziwy!!!
UsuńLudzie są tak obojętni na sprawy społeczne że aż niedowierzanie bierze…
Maglu nawet jakby każdy mieszkaniec naszej gminy dostał do skrzynki na listy porządek obrad czy sesji czy komisji to efekt byłby żądny…
Nie to że im się nie chce. Ci radni niestety ale normalnie nie rozumieją co tam napisane. Takie to panie gieniusze nasze przedstawiciele.
UsuńW UM robi się jak w Starostwie…. Trudno się dziwić…. Azaliż…. Czas pokazuje gdzie kogo widzimy…..
OdpowiedzUsuńKonflikt interesów dotyczy wszystkich bez-radnych.
OdpowiedzUsuńDlatego nawet Frycowe, chowają głowę w piasek.
Maglu wie o czym pisze.
A radne? "
No, cóż.
Głupa rżnięcie - też zajęcie. 🤑🤑🤑🤑 Kasa się liczy, kasa, kasa...
A Ludzi, mają w doooopie!!!
ogłosili że po zawierzeniu w kolbuszowej zdarzyły się dwa cuda, jeden cud to gmina , drugi to starostwo
OdpowiedzUsuńburmistrzem to powinien być Józek Fryc, to by to ogarnął, bo jest bajzel
OdpowiedzUsuńTaaaa ogarnąłby za czopke śliwek wszystko co za chwilę będzie miało jakąś wartość. Bo on pisma czyta. Na sesji troszkę o lampkach co słabo świecą a później łapka w górę jak za Zupy było. A córuś za podwyżką dla starosty a jakże bo co sie będzie narażać.
UsuńTakie to działacze już drugie pokolenie urosło a nawet szczerze mówiąc sie mocno postarzało.
no to w niedziele na stadionie powiało Europą,
OdpowiedzUsuń