niedziela, 28 września 2014

Wywóz śmieci z Kolbuszowej - o co tu biega?


Wiadomo że o pieniądze.Dlaczego jednak kolbuszowscy samorządowcy nie starają się o uzyskanie jak najlepszej ceny za tę usługę?Nie chcą działać w naszym interesie?Najprostszym sposobem jest przekształcenie ZUK w spółkę i wystawienie własnej uczciwej ceny.Wtedy prywatne spółki chcące wygrać musiałby być bardziej konkurencyjne.

W Kolbuszowej uznano że nie warto tego robić ponieważ ZUK jest za drogi i nieekonomiczny.Co ciekawe nikt nie mówi tego wprost tylko czynione są aluzje.
Radny Karkut: ASA dwoma śmieciarkami wywoziła śmieci z gminy w tydzień, a nasz własny ZUK trzema śmieciarkami w miesiąc. Wnioski nasuwają się same. Jest to nieprawda, typowa manipulacja, ale kto to będzie sprawdzał?W świadomości ma pozostać fakt że ZUK jest (niby) nieekonomiczny.

Aliści....
W pobliskiej Nowej Dębie wygrywa w cuglach miejska spóka nie mając do tego konkurencji.




Dlaczego tam nie przystąpiły do przetargu ASA, Dezako, lub konsorcjum tych firm, skoro mają mniejsze koszy niż spółki komunalne?

W Nowej Dębie dało się to zrobić w Kolbuszowej nie można.Kwestią otwartą pozostaje -dlaczego?
Ponieważ radny Dorian Pik zaczął zbierać podpisy pod swoja kandydaturą, to warto się  o to zapytać.



sobota, 27 września 2014

Dlaczego nie przekształcimy ZUK?

Afera z przetargiem na odbiór odpadów z terenu gminy Kolbuszowa trwa w najlepsze.Nikt jednak nie chce uderzyć się w piersi.
Burmistrz Zuba schował głowę w piasek. Józef Fryc- szara eminencja rady, zaszył się w swojej rezydencji w Porębach Kupieńskich  ( do kupienia za jedyne 1.4 miliona złotych). Za to kandydat na burmistrza - radny Michał Karkut sypie pomysłami rozwiązania problemu jak z rękawa.Pisze o wszystkim, tylko nie o najprostszej naturalnej drodze.

Wystarczy  przekształcić ZUK w spółkę i wystawić realną cenę w przetargu.Można to zrobić w 2 miesiące, za 10-20 tysięcy złotych.Czasu jest więc wystarczająco,pieniędzy starczy ze zrzutki diet radnych - to przede wszystkim oni zawinili w tej sprawie nie monitorując tego co robi burmistrz.

Radni Fryc i Karkut twierdza że nie opłaca się tego zrobić, ponieważ: wyceny ZUK są  znacznie wyższe niż te które padają w przetargu.

Wolne żarty! Kto widział i analizował te wyliczenia?

To nie jest wyższa matematyka.Prześlijcie mi wycenę ZUK i to co obrachowali na 2.7 miliona miejscy fachofcy i w ciągu 48 godzin podam realną cenę za którą może wywozić śmiecie nasze miejskie przedsiębiorstwo.Jestem też wstanie też przekonać do tej wyceny dyrektora Andrysia.

To jak? Robicie dalej pod stołem te swoje szemrane interesy ,czy wykładacie karty na stół?




Wykup słowo

Nasza rodaczka z Kolbuszowej bierze udział w ciekawym projekcie literackim.
Warto wspomóc tę inicjatywę.

Mamy teraz weekendowy konkurs na rymowankę z użyciem słów "Wykup Słowo". Zwycięzca będzie mógł wybrać dowolne słowo do naszej antologii "Autostop(y)". Zapraszamy do zabawy!

kliknij tutaj



piątek, 26 września 2014

Prowincjonalne bezguście

Na kolbuszowskim "starym cmentarzu" panuje plaga kradzieży sztucznych kwiatów i wiązanek.

Aliści...

zdjecie -starostwo kolbuszowskie
W starostwie kolbuszowskim w salce konferencyjnej znajduje się taki sztuczny wiecheć.

Zabawy burmistrza Zuby i rady miejskiej



Racibórz
Jeszcze w tym tygodniu Mirosław Lenk podejmie decyzję w sprawie ofert jakie wpłynęły do magistratu w przetargu na wywóz odpadów. Ponieważ wszystkie propozycje znacząco przewyższają zaplanowane na ten cel wydatki Miasta.
Prezydent Lenk podejrzewa nawet zmowę cenową oferentów bo wszystkie propozycje przewyższały oczekiwania miasta o ponad 2,2 mln zł. - Ale to tylko opinia bo dowodów na to nie ma - zaznacza włodarz.

Możliwe, że nowego przetargu nie będzie bo magistrat skorzysta z nowelizacji prawa w zakresie gospodarki odpadami. Zakłada ona, że samorządy, które mają własne przedsiębiorstwa mogą powierzać im wywóz śmieci bez przetargu. - Jeżeli Sejm przyjmie takie rozwiązania, to nie będziemy ogłaszali kolejnego przetargu - zapowiedział prezydent na dzisiejszej konferencji posesyjnej.

całość



W Kolbuszowej burmistrz Zuba może zrobić to samo (jeśli nie chce przegrać wyborów).
Rada Miejska musi jednak na najbliższej sesji  podjąć uchwałę o przekształceniu ZUK w spółkę i burmistrz musi zdążyć to zrobić przed 1 stycznia.
Życzę szampańskiej zabawy!

Pozostają jednak dalej pytania bez odpowiedzi:

1.Dlaczego wcześniej nie przekształcono ZUK?
2. Dlaczego przetarg zorganizowano (wbrew zdrowemu rozsądkowi) na 2 lata?
3. Dlaczego burmistrz Zuba obniżył w trakcie przetargu wysokość kaucji?

Ciekawe czy zapyta się oto radny Dorian Pik, który nie zrażony tym że (jak sam mówi)  nic w radzie nie zrobił, zbiera podpisy pod swoją kandydaturą?


Marek Opaliński ponad prawem?

Obowiązek publikowania oświadczeń majątkowych samorządowych funkcjonariuszy publicznych w Biuletynie Informacji Publicznej wprowadzony został przez ustawę z 23 listopada 2002 r. o zmianie ustawy o samorządzie gminnym oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz.U. nr 214, poz. 1806 ze zm.). W przypadku gminnych samorządowych funkcjonariuszy publicznych obowiązek ten wynika z art. 24i ustawy o samorządzie gminnym.


Dlaczego opublikowano świadczenia wszystkich radnych oprócz przewodniczącego Opalińskiego?




czwartek, 25 września 2014

Magiel donosy pisze

Centralne Biuro Antykorupcyjne

Al. Ujazdowskie 9

00-583 Warszawa

                                                         
                                                         Prośba

Proszę o objecie ochrona antykorupcyjną przetarg na wywóz śmieci w gminie Kolbuszowa.
Już przy pierwszym przetargu na wywóz śmieci z gminy Kolbuszowa krążyły po miasteczku plotki, że jest on ustawiany pod konkretna firmę.Wygrała (na szczęście dla nas) wyjątkowo zdesperowana ASA.

Teraz też są, podejmowane (moim zdaniem) niezbyt racjonalne działania przez burmistrza i radę. Już sam warunek że przetarg obejmuje 2 lata jest co najmniej dziwny, ponadto nie został on przegłosowany przez radę.W trakcie przetargu, gdy wiadomo było że zgłosiła się tylko jedna firma burmistrz obniżył kwotę kaucji z 10 na 5%.
Jeden z radnych- przewodniczący komisji rewizyjnej pisze na swoim blogu:

"W przetargu "śmieciowym" złożona została tylko jedna oferta. Przygotowało je konsorcjum firm ASA-DEZAKO. Jak pamiętamy poprzedni przetarg wygrała ASA, a DEZAKO oferowało cenę o 500 tyś wyższą. Tym razem cena jest... szkoda nawet pisać.
Mam nadzieję, że szef gminy unieważni ten przetarg. Ma o tym być mowa na dodatkowej komisji. W zasadzie nie wiem po co zwołuje się komisję, skoro przed ogłoszeniem przetargu również zwoływano nas i pytano o zdania a później burmistrz zrobił co innego bo tak "uzgodnił z prezydium"."


Wygląda to na zmowę przedsiębiorstw z udziałem (być może) samorządowców.
Dlatego proszę o objęcie tego przetargu ochrona antykorupcyjną.

Z poważaniem
Kolbuszowski Magiel

Zuba orłem polskiego samorządu


Jeszcze kilka lat temu burmistrz Zuba przekonywał nas, że plakietka za 9 tysięcy złotych "Gmina Fair play" jest mu niezbędna do przyciągania biznesmenów. Zrezygnował bo okazała się jednak (  zgodnie z moimi przewidywaniami ) słabym magnesem.
Teraz co roku wypróbowuje coraz to nową statuetkę, puchar czy też tytuł niezłego agregata. Niestety za wszystkie te gadżety trzeba słono płacić.

W tym roku padło na Orła Polskiego Samorządu.
Jak czytamy w regulaminie organizatorami Plebiscytu są Mazowieckie Zrzeszenie Handlu, Przemysłu i Usług oraz firma Europa 2000 Consulting Sp. z o.o. Na stronie internetowej Europa 2000 Consulting możemy sprawdzić jakie inne plebiscyty organizuje firma. Wśród nich jest plebiscyt Rzetelni i Perły Medycyny o którym szeroko rozpisywała się prasa ogólnopolska.

Tygodnik Powszechny przeprowadził śledztwo z którego wynika, że prestiżową nagrodę medyczną można po prostu sobie kupić wpłacając niemałą sumę pieniędzy. Gazeta Wyborcza informuje, że za publiczne pieniądze dyrektorzy szpitali, wójtowie, burmistrzowie i prezydenci kupują sobie Perły, Orły i Rzetelne Samorządy. Jak jest w przypadku nagrody Gmina Roku 2014 do której nominowana została Gmina Chorkówka?

Aby przystąpić do plebiscytu należny wypełnić deklarację zgłoszenia. Już samo zgłoszenie to koszt 300 zł netto, dodatkowo należny pokryć koszty rocznego pakietu promocyjnego. W tym przypadku nie ma już podanej ceny, jednak jak czytamy w Tygodniku Powszechnym pakiet promocyjny w programie Rzetelni na poziomie ogólnopolskim to koszt 8700 zł.


całość

Teraz kandydat na burmistrza Michał Karkut ma okazję wytrzeć Zubą wszystkie korytarze w Urzędzie Miejskim.
Czy jednak to zrobi?Po mieście krążą plotki że ta rywalizacja o stołek burmistrza jest tylko na niby.Ma być miło i przyjemnie,bez zgrzytów, aby przypadkiem nie naruszyć miejscowego układu.

środa, 24 września 2014

Dorian Pik hejtuje hejterów

Radny który publicznie chełpi się, że nic nie zrobił (kliknij tutaj), zaczął kampanię wyborczą.
Na razie czyści sobie przedpole w Super Nowościach.

Małomiasteczkowa nienawiść w połączeniu z tą internetową jest jeszcze gorsza od tej, z którą można się spotkać na portalach typu Pudelek – twierdzi Dorian Pik (28 l.) z Kolbuszowej. – Czyż to nie jest przykre, że ktoś anonimowo wylewa wiadro pomyj na głowę sąsiada? Fora internetowe mieszają z błotem każdego, kto się wychyli ponad przeciętność.

Teraz każdy kto odważy się skrytykować to co robi Dorian Pik ma być uważany za hejtera, trolla (albo jakoś tak). Niedługo zapewne zażąda totalnej cenzury i bezwzględnego karania, by wypalić ogniem hejt razem z korzeniami.Komuna wraca.


Celnie skomentował to jeden z miejscowych internautów.




Słowa "hejter", "troll" coraz częściej używane są przez polityków  przeciwko merytorycznej krytyce ich działalności.Jak na ironię  jest hejt w klasycznej postaci.Dodatkowo sami w ten sposób nakręcają spiralę nienawiści wokół siebie.Wcześniej czy później, to się dla nich źle skończy.


 Radny Pik powinien wreszcie zająć się tym za co mu płacimy.Wyzywanie nas-wyborców w mediach od "hejterów" chluby mu nie przynosi.Świadczy tylko o tym, że do pracy w samorządzie się nie nadaje.






Radny Karkut magluje ... Magla

Kandydat na burmistrza Radny Michał Karkut nie ma chyba programu  wyborczego więc się dopytuje.

Co oznacza, że KNP chce "Zmniejszymy koszty biurokracji poprzez maksymalne skrócenie wydawania wszelkich decyzji administracyjnych " ?

Chcą wydawać np decyzję o warunkach zabudowy w jeden dzień? To trzeba będzie KPA jakoś zmodyfikować...
W Krakowskim urzędzie miejskim można załatwić 48 spraw przez internet, a 3 razy tyle w dużej części- kliknij tutaj.
Ile z nich można załatwić w Kolbuszowej?Tego nikt nie wie-strach się nawet dowiadywać.
Sam zwracałem się kilkanaście razy w różnych sprawach droga mailową do urzędników z naszego magistratu i tylko trzy osoby udzieliły mi jakiejkolwiek odpowiedzi.Jedna nawet zaprasza na kawę,bo lubi porozmawiać w cztery oczy-czyli z informatyką jest raczej na bakier.
Podejrzewam też, że sama digitalizacja pracy biura rady miejskiej to przynajmniej jedno stanowisko pracy mniej.Możliwości jest znacznie więcej.Czym na przykład w magistracie zajmuje się "informatyk" Wiącek?
Inspektor Kogut, który pracuje dodatkowo  na 3 etatach?


Maglu, czemu miałoby służyć przekazanie małych szkół wiejskich pod stowarzyszenia skoro te szkoły nie są tak deficytowe jak te duże? Jeśli państwo nie zrobi czegoś w temacie szkolnictwa to niedługo gminy nie będą miały za co prowadzić inwestycji.
Problemem jest przerzucenie na gminę zadania konstytucyjnego państwa przy jednoczesnym finansowaniu go w jakiś 60%. Nikogo nie interesuje skąd te 40% gmina ma wziąć.

Małe szkółki wiejskie takie jak ta w Przedborzu, czy Bukowcu, mają kilkakrotnie wieksze koszty kształcenia ucznia niż te w Kolbuszowej.Reorganizację zacząć należy więc od tych najmniej rozsądnych od strony ekonomicznej.Ponadto są małe- łatwiej to zrobić.

Na rząd trzeba wywierać presje,  by zmienił warunki finansowania oświaty.Jako członek Platformy Obywatelskiej ma Pan ogromne możliwości w tym względzie- szkoda że niewykorzystane.Chętnie zobaczyłbym taki punkt w Pana programie wyborczym.
Jest w ogóle taki?

wtorek, 23 września 2014

Nowa prawica- nowy samorząd w Kolbuszowej



Zamierzamy uprościć struktury samorządu, zrównoważyć ich budżety, przejrzeć plany inwestycyjne pod kątem obniżenia zadłużenia gmin. Chcemy sprzedać mieszkania komunalne ich lokatorom i sprywatyzować spółki miejskie. Zmniejszymy koszty biurokracji poprzez maksymalne skrócenie wydawania wszelkich decyzji administracyjnych i wprowadzenie internetowej obsługi składania wniosków.

W Kolbuszowej oznaczałoby to sprywatyzowanie ZUK, zatrzymanie rozbudowy szkoły w Weryni, przekazanie prowadzenia małych wiejskich szkół stowarzyszeniom rodziców, zmniejszenie zatrudnienia w Urzędzie Miejskim

Byłby to całkiem  rozsądny program.

Jaki plan ma kandydat na burmistrza Michał Karkut?



Wesoły kolbuszowski szpital


Barbara Żarkowska-rzecznik prasowy starosty Kardysia donosi:

Gruntownie odremontowany oddział ginekologiczno – położniczy oraz zmodernizowane sale porodowe sprawiają, że kobiety spodziewające się dziecka chętnie wybierają kolbuszowski szpital.

W tym roku na świat w kolbuszowskim szpitalu przyszło już ponad trzysta noworodków. Wśród pacjentek, decydujących się na poród w kolbuszowskim szpitalu są kobiety nie tylko z powiatu kolbuszowskiego, ale również Mielca, Ropczyc i okolic. Mają one do dyspozycji komfortowy i gruntownie odremontowany oddział ginekologiczno – położniczy, oddział noworodkowy oraz sale porodowe.

Do ich dyspozycji pozostaje łóżko porodowe z funkcją masażu, którego uruchomienie zmniejsza ból porodowy u rodzącej. Podobną funkcję pełni gaz rozweselający. Ponadto każda z sal porodowych wyposażona jest w klimatyzację oraz zestaw stereo, z którego płynie relaksacyjna muzyka.


Klimatyzacja i relaksacyjna muzyka to standard, ale gaz rozweselający to dla mnie hicior.
Nic dziwnego że pacjentki są teraz takie zadowolone.
Może by tak przenieść tę innowację także na chirurgię?

Swoją droga kiedyś kolbuszowski szpital wybierali pacjenci nie dlatego ze jest tu w miarę nowoczesny sprzęt, tylko ze względu na fachową i uprzejmą kadrę.






poniedziałek, 22 września 2014

Przyjaciel przedszkola

Przedszkole nr1 ogłosiło konkurs na swoje logo.
Prace można składać w terminie do dnia.25.10. 2014 r. do godziny 12.00 wysyłając na adres e-mail: jedynka.kolb@wp.pl

Szczegóły- kliknij tutaj




To ciekawa inicjatywa.Budowanie społeczeństwa obywatelskiego trzeba zaczynać od przedszkola.

Kolbuszowskie lody kręcone




Już przy pierwszym przetargu na wywóz śmieci z gminy Kolbuszowa krążyły po miasteczku plotki, że jest on ustawiany pod konkretna firmę.Wygrała (na szczęście dla nas) wyjątkowo zdesperowana ASA.

Teraz też są, podejmowane (moim zdaniem) niezbyt racjonalne działania przez burmistrza i radę. Już sam warunek że przetarg obejmuje 2 lata jest co najmniej dziwny. W sytuacji gdy ma zmienić się stan prawny dotyczący wywozu śmieci i to na korzyść mieszkańców, te dwa lata stawią w uprzywilejowanej pozycji usługodawcę - nie nas.

Przetarg został jednak ogłoszony, składane są już oferty.

Aliści...

Burmistrz Zuba po miesiącu zmienił warunki umowy jaką ma podpisać usługodawca.




Z polskiego na nasze.

Burmistrz Zuba obniżył wartość kaucji jaką ma wnieść usługodawca z 10% na 5%. Czyli kolejne forowanie firmy która ma wywozić śmieci.

Co się stało między 8 sierpnia a 4 września , że burmistrz zmienił zdanie i obniżył kwotę zabezpieczenia?

Wstał rano, była wyjątkowo ładna pogoda, ptaszki ćwierkały za oknem, nie opisano go w Maglu, więc tak z niczego podpisał i obniżył kaucję?

Radny Dorian Pik zachęca do merytorycznej dyskusji.Michał Karkut (kandydat na burmistrza) do zainteresowania się tym co dzieje się w samorządzie. Burmistrz Zuba uważa żemedia powinny być partnerem w budowaniu wspólnego dobra i wywierać pozytywny wpływ na lokalną społeczność (kliknij tutaj).

Ponieważ jestem zainteresowany merytoryczną dyskusją i w budowaniu wspólnego dobra (i takich tam innych), to oczekuje odpowiedzi na pytanie:
Jakimi przesłankami kierował się burmistrz Zuba podejmując  decyzję o obniżeniu zabezpieczenia z 10 na 5%?









Michał Karkut- taczką do gwiazd



Jeden z kolbuszowskich bolgerów dowcipnie skomentował zapowiedź radnego Michała Karkuta, że wystartuje  w wyborach na burmistrza Kolbuszowej.



Przez cztery lata przewodniczenia Komisji Rewizyjnej, radny Michał Karkut nie znalazł żadnego haka na burmistrza.
Nie miał zastrzeżeń do tego co robi Zuba, głosował zawsze za udzieleniem mu  absolutorium, wychwalał pod niebiosa wyniki jego pracy.

Skoro dotychczasowy burmistrz jest taki (wg radnego Karkuta) wspaniały, to po jaką cholerę chce zająć jego miejsce?



niedziela, 21 września 2014

Polka potrafi- Wykup słowo

Wykup słowo to eksperymentalny projekt literacki polegający, w szerokim rozumieniu, na sprzedawaniu słów.

Marzyłeś kiedyś, by współtworzyć kulturę? Chciałbyś przyczynić się do powstania tekstu literackiego? Wymyślić imię jednemu z bohaterów albo zobaczyć wybrane przez Ciebie słowo w opowiadaniu? A może masz ulubione powiedzonko, złotą myśl lub jesteś autorem niebanalnej frazy, którą warto byłoby podzielić się z innymi? Teraz masz taką możliwość!

Dziesięć autorek podjęło wyzwanie. Czekają na Twoje pomysły. Liczą na nieszablonowość i odwagę. Niczym nieograniczoną swobodę i fantazję, kreatywność i nieprzewidywalność w doborze słów, imion, fraz.

Rzuć im wyzwanie! Wybieraj słowa trudne, nietypowe. Prokrastynacja? Czemu nie. A może zelota? Degrengolada? Rozedrgany Myślibór? Wszystko zależy od Ciebie. To Ty ukształtujesz tekst. Dla autorów najciekawszego słowa, imienia i frazy - wyjątkowe nagrody!!!


całość

Współautorką projektu jest nasza rodaczka z Kolbuszowej.Warto wesprzeć tą naprawdę ciekawą inicjatywę.
Tak na moje oko, za niewielką sumę można wykupić frazę: Kolbuszowski Magiel to grafoman.
Kto chętny?


Proces kanonizacyjny bł. ks. Jerzego Popiełuszki

Referat procesów beatyfikacyjnych i kanonizacyjnych Kurii Metropolitalnej Warszawskiej informuje o otwarciu procesu do kanonizacji Błogosławionego Jerzego Popiełuszki w związku z nadzwyczajnym i nagłym uzdrowieniem pana François Audelana. Proces otworzy biskup diecezji Créteil Michel Santier, w najbliższą sobotę, 20 września o godz. 11 w miasteczku Thiais, w diecezji Créteil (Paryż), w kaplicy domu generalnego Sióstr Anuncjatek.
56-letni François Audelan, ojciec trzech córek, od 11 lat był chory na nietypową przewlekłą białaczkę szpikową. Przebywał w szpitalu im. Alberta Cheneviera. Nie pomogły stosowane wcześniej chemioterapie ani przeszczep szpiku kostnego. W listopadzie 2011 r. nastąpiło gwałtowne pogorszenie stanu zdrowia, utrudniające już samodzielne chodzenie. W sierpniu 2012 r. chory znalazł w ostatnim stadium choroby, tracił przytomność. Lekarze oznajmili żonie, że nie ma dla niego ratunku, gdyż komórki rakotwórcze rozprzestrzeniły się w całym organizmie.

Dnia 14 września 2012 roku do chorego został zaproszony kapłan ks. Bernard Brien celem udzielenia mu sakramentu chorych. Kapłan nieco wcześniej nawiedził grób bł. Jerzego Popiełuszki, zapoznał się z jego życiem i skonstatował, że ma tę samą datę roku i dnia urodzin co ks. Popiełuszko. Po powrocie stał się gorliwym propagatorem kultu bł. Popiełuszki. Po udzieleniu choremu sakramentu chorych, kapłan ten wyjął obrazek błogosławionego i modlił się nad chorym, który był nieprzytomny. Gdy kapłan odszedł, chory otworzył oczy i obecną przy nim żonę zapytał: "Co się stało?".
W ciągu kolejnych dni przeprowadzono wiele bardzo szczegółowych badań. Nie stwierdzono śladów białaczki. Chory został wypisany do domu. Wrócił do rodziny. Powrót do pełni zdrowia potwierdza wypis ze szpitala, z datą 7 grudnia 2012 r.

całość
W Kolbuszowskiej kolegiacie znajduje się nie tylko pomnik oraz  urna z ziemią z grobu Sługi Bożego ks. Jerzego Popiełuszki.
 Każdy, kto otrzymał nadzwyczajne łaski za wstawiennictwem ks. Jerzego Popiełuszki proszony jest o zgłoszenie tego faktu w kancelarii parafialnej. Po uwzględnieniu stosownych procedur mógłby to być kolejny dowód w toczącym się już procesie beatyfikacyjnym Księdza Jerzego.
Ksiądz Popiełuszko był orędownikiem praw pracowniczych.Znaczące (tu podpowiadam) podwyżki płac przez  miejscowych biznesmenów liczyłyby się jako cuda w procesie beatyfikacyjnym.



sobota, 20 września 2014

Koncert wyborczy Zuby i Kardysia

Jutro w niedzielę o godz. 16.00 w kościele pw. Wszystkich Świętych w Kolbuszowej odbędzie się Koncert Papieski .Na ta intencję wydrukowano specjalny plakat, gdzie na dole przedstawiono honorowych patronów- Marszałka i Burmistrza .



Proszę się nie pytać- też nie wiem co taki patronat oznacza.

Aliści...

W niedługim czasie dodrukowano nową wersje plakatu gdzie jako patron honorowy widnieje też starosta kolbuszowski.





Panowie Zuba z Kardysiem siem przepychają któren pierwszy wejdzie do kościoła.
Jak zwykle za ten cyrk zapłacimy my szarzy obywatele, tego coraz smutniejszego miasteczka.

Czy warto iść na wybory?

Kolbuszowscy politycy, działacze samorządowi, dziennikarze,  wzięli udział w internetowej sondzie i odpowiedzieli na pytanie: Czy warto iść na wybory?(czy jakoś tak).

Wszyscy zgodnym chórem odpowiedzieli że warto bo: Ojczyzna, obowiązek ,wpływ i takie tam inne duperele.

Nikt jednak nawet  nie wspomniał o najważniejszych sprawach.
Przecież to jasne,  gdy pójdzie się na wybory i zostanie, sołtysem, radnym ,burmistrzem,a nawet starostą to ma się z tego określone profity.

Po pierwsze cała rodzina i znajomi są ustawieni- drzwi do pracy w budżetówce,banku spółdzielczym a nawet Urzędzie Skarbowym stoją otworem.

Po drugie można sobie załatwić dotację  na dowolna imprezę sportowa , kulturalną, a nawet na jakisik festiwal.

Po trzecie można dostać łagodniejszy wyrok sądowy, a nawet bezkarnie podsłuchiwać pracowników urzędu.

Po czwarte ma się darmowa wyżerkę  na wszystkich wiejskich festynach organizowanych przez miejscowe Koła Gospodyń Wiejskich.

Powodzenia!

sobota, 13 września 2014

Książę Marcin Lubomirski

Jak każdy młodzieniec możnego rodu, książę Marcin pobierał edukację w krajach Europy Zachodniej. Szczególny to był „uniwersytet” – pobyt księcia Marcina obfitował w pijatyki, hulanki, hazardowe gry w karty. Postawny i urodziwy młodzian nie stronił i od płci pięknej, za nic mając kanony obyczajowości. Taki tryb życia wymagał pieniędzy – póki ich starczało: hulaj dusza!, a gdy zabrakło, to samo nazwisko książęcia otwierało kiesy bankierów. Sielanka trwała do momentu kresu wytrzymałości ojca księcia Marcina. Rosnące w szybkim tempie długi sprawiły, że w trybie przymusu ściągnięto hulakę i utracjusza do kraju. Przydomki „Łotrzyka”, „Rozbójnika" w opisach historyków przylgnęły później – gdyż książę Marcin w swoim barwnym życiu parał się także i rozbojem:

Ponieważ służba w wojsku pruskim nie przebiegała zgodnie z oczekiwaniami Lubomirskiego, powrócił on w 1759 z częścią towarzyszy do kraju. Kompania założyła swoją bazę w Kamieniu pod Częstochową, majątku Franciszka Lubomirskiego, stryja Marcina. Książę zawarł układ ze stacjonującymi niedaleko Rosjanami – w zamian za 20% łupu jego ludzie mieli napadać na transporty do Prus. Subordynacja nie była mocną stroną podwładnych Marcina, dochodziło do działań na własną rękę. Bandytów schwytano i osądzono. Lubomirski stanął przed sądem wojskowym oskarżony o dezercję, samowolne przyjęcie obcej służby, rabowanie kupców i spowodowanie śmierci jednego z nich. Otrzymał wyrok dożywotniej twierdzy, zamieniony dzięki wstawiennictwu ojca na 15 lat więzienia.

Nie jest jasne, co kierowało księciem w przystąpieniu do konfederacji barskiej. Tu można snuć tylko domniemania: więzienie i wynikająca zeń awersja do władzy, może awanturnicza żyłka, a może i ambicja, że nie może zabraknąć w tym zrywie Lubomirskiego? W każdym razie wiadomo, że już na początku lipca 1768 r. powołał konfederację województwa sandomierskiego.

Zaangażowanie Kolbuszowej (bazy zaopatrzeniowej i wypadowej Lubomirskiego), w trwające kilka lat działania wojenne, przyniosło w rezultacie dotkliwe zniszczenia w dobrach kolbuszowskich i ich poważne zadłużenie. Najbardziej ucierpiała sama Kolbuszowa. Między innymi w odwet za złupienie przez podkomendnych Lubomirskiego Dębicy i Strzyżowa, oddział konfederacki regimentarza Łubieńskiego najechał mu w 1769 r. miasto, rujnując przy tym pałac kolbuszowski.

całość