Najważniejsze sprawy, jakie trzeba było rozważyć, to:
Czy kandydat/kandydatka na radnego/radną jest członkiem/członkinią zarządu organizacji?
Jeśli tak, to czy organizacja ta prowadzi działalność gospodarczą z wykorzystaniem mienia gminy? Osoba spełniająca te warunki, jeśli zostanie wybrana na radną/radnego na terenie danej gminy, powinna zrezygnować z jednej z funkcji. Na przykład jeśli stowarzyszenie posiada lokal użyczony lub wynajmowany przez gminę i prowadzi w nim działalność gospodarczą, to prezes tego stowarzyszenia nie może być jednocześnie radnym. Nie ma tu znaczenia, czy za zarządzanie organizacją pobiera wynagrodzenie (np. w fundacji), czy jest to praca społeczna (np. w stowarzyszeniu).Czyli pan Fryc, wraz z przyjęciem mandatu radnego musi zrezygnować ze stanowiska prezesa fundacji.
Może zrobić odwrotnie, zyskując dozgonną wdzięczność burmistrza Zuby- wtedy radnym zostaje pan Wlazło z PiS.
Najprawdopodobniej na stanowisku prezesa mamy więc wakat.Kto nim teraz zostanie? Plotki mówią o radnym (powiatowym) Romaniuku.
![]() |
| zdjęcie- blog Kazimierza Grdenia |
To by było dobre rozwiązanie, bo jako właściciel dobrze prosperującego biznesu mógłby pełnić tę funkcję społecznie.Jest jeszcze inna opcja, ale nawet ja boję się ją tutaj wyjawić.



%2BFacebook.png)





