niedziela, 5 lipca 2015

Serce bez granic...

24 maja 2015 roku w Wyższym Seminarium Duchownym w Sandomierzu miały miejsce niezwykłe uroczystości. Podczas spotkania rady programowej Fundacji im. Księdza Kardynała Adama Kozłowieckiego „Serce bez granic” dr Helena Pyz odebrała nagrodę przyznaną jej za działalność na rzecz misji – Statuetkę „Serce bez granic” im. kard. Adama Kozłowieckiego .

....
Dr Helena Pyz to niezwykle skromna postać. Urodziła się w 1948 roku. Pochodzi z Warszawy, gdzie ukończyła studia medyczne i przez wiele lat pracowała w przychodniach rejonowych. Jest misjonarką, od dwudziestu sześciu lat zajmuje się chorymi na trąd. Od 1989 roku pełni posługę w Ośrodku Rehabilitacji Trędowatych Jeevodaya w Indiach. Robi to z potrzeby serca, chce po prostu pomagać. Jak sama mówi, wypełnia jedynie swoje powołanie. Poza tym – jako lekarz – ma misję leczenia ludzi. To misja powierzona jej przez samego Pana Boga.

....
Obecny na spotkaniu bp Edward Frankowski, prezes zarządu Fundacji „Serce bez granic”, podziękował wszystkim, którzy pomogli ufundować czek towarzyszący statuetce, a byli to: Adam Krępa – prezes zarządu Federal-Mogul Gorzyce Sp. z o.o., Grzegorz Kopeć – właściciel firmy Hydrogaz Sp.j. z Padwi Narodowej, Janusz Bik – przewodniczący rady gminy Padew Narodowa, Stefan Bieszczad – prezes zarządu Suret Sp. z o.o. z Dębicy, Mieczysław Maziarz z Kolbuszowej, Edward Pociask z Dębicy, oraz Anna Jabłońska z Gimnazjum im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego w Lipsku. Całość- kliknij tutaj

Dlaczego wśród darczyńców nie było n a przykład... Bogdana Romaniuka?

Białe plamy w historii Kolbuszowej

Żydzi zadbali o dokumentacje wspomnień tych którzy ocaleli.W jednym z nich Norman Salsitz opowiada historię , kiedy z jednym z partyzantów z AK został wyznaczony do likwidacji bunkra w którym ukrywał się Żyd.
Salsitz zamiast wykonać rozkaz wyciągnął pistolet i strzelił w plecy swojego kolegi z oddziału partyzanckiego.

Widać że fabularyzuje. Partyzanci znający dokładnie teren na którym działali, musieli wiedzieć kim jest Salsitz.

Dlaczego do dziś ta historia, (i inne) nie została sprawdzona przez lokalnych historyków?
Dlaczego "my" nie nagraliśmy (nie nagrywamy) takich wspomnień?


sobota, 4 lipca 2015

Jazz nad Nilem

W niedzielę rozpoczyna się ulubiony festiwal Wiesława Sitki- derektora MDK.

Z tej uciechy urzędnicy zamknęli parking na rynku już w piątek.I to jest prawdziwy jazz.



Na zawsze kolbuszowianin

W zeszłym tygodniu ukazał się ciekawy artykuł  w Super Nowościach.


Na pewno Saleschutz to postać kontrowersyjna, w jego życiorysie jest wiele luk i niejasności.

Jedno jednak trzeba mu przyznać. Jako jedyny opisał w sposób jasny i spójny to co widział i sam przeżył w Kolbuszowej podczas II wojny światowej.Nikt do tej  pory nie stworzył podobnej dokumentacji o tym co działo się w  naszym miasteczku w tym czasie.

Można Saleschutza atakować, szarpać za nogawki- jak to robi na Kolbuszowa24 , Andrzej Wesołowski- kliknij tutaj. Nie ma na to jednak twardych dowodów, nawet spisanych wspomnień, nagranych relacji. Po "naszej stronie" nie ma nic. Za 100 lat jedynymi dowodami o tym co działo się wtedy w Kolbuszowej będą tylko relacje żydowskich mieszkańców  naszego miasteczka.





Ciasne spodnie groźne dla męskiego zdrowia


Lekarze apelują, aby nie przedkładać mody i trendów nad zdrowie. Przestrzegają, że długotrwałe noszenie zbyt ciasnych spodni jest przyczyną wielu poważnych dolegliwości u mężczyzn.|
całość - kliknij tutaj

Szczególnie  groźne- jak ostrzegają fachowcy ze szpitala powiatowego w Kolbuszowej - jest kucanie w takich spodniach.

Żeby nie było, że nie ostrzegałem.






piątek, 3 lipca 2015

Honor starosty Kardysia


Wszyscy załamują ręce że trzeba zamykać pediatrię ,a nikt nie zastanawia się dlaczego lekarze uciekają z naszego szpitala.
Dlaczego?

Aliści....

W pobliskim Opatowie...


W Kolbuszowy nie można?

Wysokie zarobki, mieszkanie służbowe, to jednak nie wszystko . Liczy się także atmosfera w pracy.
Jaka on w kolbuszowskim szpitalu jest? Dlaczego lekarze tak łatwo i szybko stąd odchodzą? Dlaczego nikt takich pytań nie  zadaje?
Wszyscy wiedzą?

czwartek, 2 lipca 2015

Kto pilnuje burmistrza Zubę?


Burmistrz Zuba twierdzi (jak zwykle )  że ma czyste ręce, a bałagan dookoła to dopust Boży, robota Magla, albo innego redaktora  któren pewnikiem do kościoła nie chodzi.
Zobowiązał  wykonawcę remontu kanalizacji do wszystkiego czego tam trzeba  , a że on tego nie robi to już nie jego burmistrza sprawa.Przecież nie będzie każdego sprawdzał,  odpisywał na listy mieszkańców, albo latał gdzie mu tam radny Fryc gwizdnie. A w ogóle to ma ważniejsze sprawy na głowie, (o czym można przeczytać na stronie internetowej urzędu) jak chociażby szkolenie z obiadem na stadionie który zorganizowała pani Monika.No!

 Wykonawcy się śpieszy to i zabezpieczenia byle jakie, a wszystkiemu winni rodzice, bo dzieciaki latają samopas po wykopach, zamiast siedzieć spokojnie w zagajniku za Fregatą.

O tym można przeczytać w najnowszym wydaniu Super Nowości.

całość- kliknij tutaj


Zapytania ofertowe po kolbuszowsku


Burmistrz narzeka, że mu  miejscowi biznesmeni się nie zrzeszają, nie chcą współpracować  z Urzędem Miasta, a nawet nie przychodzą na organizowane specjalnie dla nich spotkania.Mimo iż oferowany jest bufet kawowy , a nawet obiady.

Aliści...

Urząd Miasta wydaje co roku poza przetargami, wyłącznie na podstawie zapytań ofertowych, kilkaset tysięcy złotych. Milion? Dwa miliony? Nikt tego nie wie, bo to tajemnica burmistrza, a radni boją się zapytać. Mniejsza oto.

W jaki sposób przeprowadzane są te zapytania ofertowe?Dlaczego informacji o tym nie ma na stronach internetowych urzędu?

Czy nie jest tak ( jak wieść gminna niesie), że urzędnicy zwracają się do zaprzyjaźnionego biznesmena, że można zarobić. Ten zwraca się znajomego po  fachu, o podbicie oferty wyższej niż sam składa i na tej podstawie dostaje zamówienie.Tak to działa? Inaczej? Jak?

Dlaczego w Kolbuszowej nie jest normą publikowanie takich zapytań na stronie urzędu i dlaczego nie wybiera się z przynajmniej 3-4-5 ofert?Co trzeba zrobić aby taką ofertę dostać?



środa, 1 lipca 2015

Tylko cicho...

Radny Długosz rzadko zabiera głos, ale jak cosi powi na sesji rady miejskiej, to jest to długo komentowane w Galicji, a teraz nawet i w Kwadransie.

Nie inaczej było we środę kiedy na rozgrzewkę zapytał się wicedyrektora szpitala- dr Nowaka :Jakie prywatne gabinety otwarte są w przychodni?
Dyrektor z odparł dużą pewnością siebie : Tylko medycyna pracy.

Wtedy nastąpiła długa niezręczna chwila ciszy, podczas której radni puszczali do siebie oczka i kopali się pod stołami,

Co to ma oznaczać? Czyżby lekarze w godzinach pracy przychodni przyjmowali prywatnych pacjentów?

Naprawdę? Nie wierzę.

Sam ostatni raz byłem w przychodni, kiedy uczęszczałem jeszcze do szkoły zawodowy. Pani Jadwiga nawet nie wychyliła nosa z papierów tylko rzuciła - Ile?
- Jeden dzień wystarczy.
Rozumieliśmy się bez słów- też nie lubiła tego nauczyciela.

Dzisiaj obyczaje się chyba zmieniły.





wtorek, 30 czerwca 2015

Tajemniczy inwestor w kolbuszowskiej strefie


Kolejny inwestor w Specjalnej Strefie w Kolbuszowej nie wywołuje już takiego entuzjazmu jak pierwszy- firma Bart. Tą razą nie ma publicznej fety, gratulacji i obcałowywania burmistrza i starosty. Nie dlatego że biznesów chcących w naszym miasteczku inwestować jest na pęczki.Jest wręcz przeciwnie.

Do naszych umiłowanych włodarzy powoli (och jak  powoli) dociera świadomość że szefostwu  trefy w Mielcu (której Kolbuszowa jest podstrefą) nie zależy na tym aby u nas ktoś założył swój biznes.
Do Kolbuszowej odsyłają inwestorów niepewnych, których z góry można ocenić, że groszem nie śmierdzą.Takie ochłapy rzuca się nam.

Burmistrz Zuba ze starostą Kardysiem do perfekcji opanowali trzymanie w ryzach całej Kolbuszowej i kilka gmin w pobliżu.Jednak poza tym powiatem po prostu nie istnieją. Nie mają żadnego wpływu , nikt się z nimi nie liczy.

Wielkich zgrywają tu. Tu się im  (jeszcze ) wierzy.



poniedziałek, 29 czerwca 2015

Najlepszy ambulans z ... Kolbuszowej



Po raz drugi z rzędu Zespół Ratownictwa Medycznego z kolbuszowskiego szpitala triumfował w Podlaskim Rajdzie Ratownictwa Medycznego - Otwartych Mistrzostwach Podlasia. Załoga z Kolbuszowej wygrała, pokonując 27 innych ekip, także ze znacznie większych miast, jak Warszawa, Kraków, Lublin czy Rzeszów.

- Ten wynik udowadnia, że małe jednostki ochrony zdrowia mogą bez jakichkolwiek kompleksów prezentować swój profesjonalizm na arenie ogólnopolskiej oraz konkurować z najlepszymi. Warunkiem konicznym jest ciężka praca i trening zespołu. Nasze „tygrysy” pokazały, że jest to właściwa droga do sukcesu - nie kryje radości lekarz medycyny Monika Gołębiowska, szefowa kolbuszowskiego pogotowia.

całość- kliknij tutaj

Z życia kolbuszowskiej młodzieży


Radny Fryc umila (jak tam może) życie naszej młodzieży. Po skate parku radny wziął na celownik miejsca w którym przebywają nasi milusińscy, starając się ukryć przed (jakże) czujnym okiem radnego.

Tą razą sam osobiście sprawdził co robi młodzież w zagajniku za Fregatą.Odkrył tam porządnie, (chociaż nielegalnie) urządzone ubikacje, krzesełka, oraz pojemniki na śmieci.

Dlaczego mu to przeszkadza, skoro mieszkańcy nie wnoszą skarg? Za młodzieżą wstawił się sam komendant Straży Miejskiej- Pan Grzegorz Dzimiera- przecież muszą mieć  gdzieś miejsca gdzie  spędzają czas.

Prawdopodobnie radny Fryc nigdy za młodu nie chodził na randki, nie polił papirosów, ani nie pił wina,  w lasku przy Łysej Górze (która łysa nie była). Dlatego został milicjantem, i tak mu zostało.





Pozorowanie pracy

Nasi dzielni samorządowcy wyspecjalizowali się w pozorowaniu pracy.

Na przykład taki sołtys Karkut na majowej sesji przypomniał burmistrzowi, że do niego należy obowiązek koszenia trawy, poprawił interpelacją w sprawie oprysków w sprawie kleszczy. Czyli chłop się stara.
Aktywny znaczy siem jest. Opisano to w Korso , a nawet w Super Nowościach, czyli popularność ( czy co tam) rośnie. Ludziska się cieszą, bo mają dobrego sołtysa.

Aliści...

Na zaprezentowanych niedawno przez sołtysa Karkuta zdjęciach z Górny- trawa pełna kleszczy po kolana.
Czy efekty tej aktywności - niewielkie.Chyba tylko takie, że miejscowi redaktorzy dostali premię za wypełnienie normy wierszówki.

Dlaczego sołtys nie spytał się burmistrza, jaki jest grafik koszenia traw w gminie, kto ma się tym zajmować, ile za to będziemy musieli zapłacić i co najważniejsze- jak wyłoniono wykonawcę?Tego się nie spyta bo pewnikiem nasz włodarz  dostałby jakiej zapaści , albo co.

niedziela, 28 czerwca 2015

Kolbuszowski outsourcing w praktyce

Korzystając z rady (nie od parady) radnego Machety, humanista Karol Wesołowski postanowił wziąć sprawy we własne ręce i ...zajął się (w ramach outsourcingu) promocją Kolbuszowej . Teraz niechybnie wygryzie  radnego Romaniuka.
K

Outsourcing, czyli o co biega radnemu Waldemarowi Machecie?


Na ostatniej sesji rady miejskiej radny Waldemar Macheta- dyrektor biura obsługi inwestora w UM w Rzeszowie , zrobił krótki wykład na temat  outsourcingu.
Ponieważ twarze radnych podczas tego szkolenia wydłużyły się i można było zobaczyć,, że stan ich uzębienia pozostawia wiele do  życzenia, postanowiłem przetłumaczyć to z angielskiego na nasze.

Radny Macheta widzi szansę Kolbuszowej w usługach zewnętrznych. Czyli zakładamy własne firmy i oferujemy wyspecjalizowane usługi taniej niż to kosztuje firmy które muszą zatrudniać własnych pracowników.

W najprostszym przypadku jest to na przykład firma sprzątająca. Biznes zamiast zatrudnić sprzątaczkę za 1600 złotych i ponosić koszty rzędu 4000 tysięcy, będzie płacić za tą usługę firmie zewnętrznej dajmy na to 1000 złotych.Czyli oszczędzi 2000 złotych.Kto na tym straci? Ano sprzątaczka która aby zarobić tyle samo będzie musiała założyć własną firmę, opłacać wszystkie ubezpieczenia i obskoczyć  5 miejsc gdzie ktoś pracował na cały etat.

Ten system prowadzi do nowoczesnej formy wyzysku.Duże korporacje zmuszają swoich pracowników do zakładania własnych firm i  zatrudniają ich na umowę zlecenie.Dodatkowo co roku obcinają koszty płacąc coraz mniej, albo znajdują kogoś kto zrobi to jeszcze taniej. 

Formą outsourcingu jest na przykład powierzanie prowadzenia szkół stowarzyszeniom.

Proponuję więc w odwecie założenie firmy zajmującej się obsługą inwestorów i złożenie oferty do Urzędu Miejskiego w Rzeszowie. Można swobodnie zaproponować prezydentowi Ferencowi wykonanie tej samej pracy którą  zajmuje się dyrektor Macheta za połowę kosztów jego zatrudnienia.






sobota, 27 czerwca 2015

W Kolbuszowej górą... kobity

Na początku tygodnia wysłałem trzy prośby o udostępnienie informacji publicznej.Jak dotychczas otrzymałem tylko dwie odpowiedzi, i to od Pań.
Pierwsza odpowiedziała kierowniczka biura Rady Miejskiej Pani Elżbieta Koczoń- Macheta, druga była Pani sekretarz  Barbara Bochniarz.

Dziękuję za szybka i profesjonalną reakcję.

Czyli system działa, niestety tylko w przypadku kobiet.Na burmistrza mój urok  osobisty nie działa.


Jarek Mazur z ... różą

Zarząd Województwa Podkarpackiego po raz kolejny przyznał nagrody za osiągnięcia w dziedzinie twórczości artystycznej, upowszechniania i ochrony kultury. Laureatów nagrodzili podczas piątkowej gali wicemarszałek Wojciech Buczak i przewodnicząca Komisji Edukacji, Kultury i Kultury Fizycznej Sejmiku Województwa Podkarpackiego Anna Schmidt-Rodziewicz.
Wicemarszałek Wojciech Buczak mówił, że należy wspierać twórców kultury, bo to właśnie oni promują Podkarpacie:
Nagradzając twórców chcemy podkreślić ich rolę w promowaniu Podkarpacia, w tworzeniu takiego bardzo pozytywnego wizerunku i dawania świadectwa przywiązania do wartości patriotycznych, do umiłowania tej właśnie Małej Ojczyzny – mówił wicemarszałek Buczak.

całość- kliknij tutaj
Wśród nagrodzonych był też Jarosław Mazur.




Niestety w Kolbuszowej nie mamy tradycji nagradzania twórców kultury.



piątek, 26 czerwca 2015

Przykład bezmyślności



Sołtys Karkut zadziwił się nad dziwną promocją krakowskich uczelni w jego miejscowości.Tak go to poruszyło, że aż napisał gdzie tam  trzeba ze skargą.










Tego że trawa we wiosce już jest po kolana nie zauważył.A przecież wiadomo że regularne koszenie to najlepsza prewencja przed kleszczami. Zamiast tego sołtys Karkut proponuje opryski, widać że z natury nie był najlepszy.

Kto się odważy w Kolbuszowej?

Rejestr umów jakie zawiera Urząd Miejski w Kolbuszowej  to podobno puszka Pandory. Krążą o nim  legendy.Są to setki większych i mniejszych umów jakie  urząd zawiera poza procedurą przetargu. Na jakiej zasadzie wybierani są oferenci?Dlaczego jedne biznesy są tam ciągle, a inne mogą tylko o tym pomarzyć? Dlaczego procedura wyboru jest niejawna? Od takich  pytań huczą nie tylko ogródki piwne na rynku.

Tak dzieje się nie tylko w Kolbuszowej. Dlatego niektóre samorządy dążąc do jawności gospodarowania  publicznym groszem publikują takie rejestry w internecie.

Od lipca wszyscy mieszkańcy Ostrowa będą mogli zapoznać się z umowami, które podpisuje magistrat. O wprowadzenie rejestru zawieranych umów zabiegał radny Jakub Paduch.Uchwała w sprawie tzw. elektronicznego rejestru umów pozwoli na szerszy wgląd w to, na co wydawane są publiczne pieniądze w ramach paragrafów budżetowych.
– Taki spis tego z kim, na co i za ile Urząd Miejski zawiera umowy zamieszczany będzie na oficjalnej stronie internetowej miasta - mówi radny. - Tego typu uchwała podjęta została już między innymi w Szczecinie. Docelowo tego typu rejestr powinien zawierać wszelkie informacje dotyczące wydatków ze środków publicznych.


Czy radni kolbuszowskiej opozycji odważą się wnieść taką uchwałę pod  młotek przewodniczącego Wilka?

Oczywiście burmistrz Zuba oburzy się w Korso, że taki rejestr jest do wglądu każdego mieszkańca, i każden jeden może poprosić o udostępnienie informacji publicznej.

Ponieważ znany jestem wyjątkowo naiwny, a i mam duże poczucie humoru , wysłałem taką prośbę do Pani Sekretarz Bochniarz w poniedziałek. Milczy jak grób. W prawdzie ma jeszcze tydzień czasu na odpowiedź, ale kto wie czy w natłoku zajęć znajdzie na to czas.

Barbara Bochniarz
Sekretarz Urzędu Miejskiego
w  Kolbuszowej
ul . Obrońców Pokoju
Kolbuszowa


Szanowna Pani Sekretarz!

Na podstawie artykułu 61 Konstytucji RP wnoszę o udostępnienie:

informacji ile kosztował film "25 lat Samorządu Gminy Kolbuszowa", z jakich środków został on opłacony, oraz w jaki sposób wybrano  wykonawcę.

Odpowiedź prosze przesłać  na mój adres mailowy kolbuszowskimagiel@gmail.com

Równocześnie proszę o zwolnienie od zapłaty ewentualnych kosztów uzyskania tej informacji.
Kolbuszowski Magiel- media obywatelskie prowadzę bowiem bezpłatnie, zadaję pytanie w imieniu kilku tysięcy moich czytelników i robię to w interesie publicznym.
Z poważaniem

Kolbuszowski Magiel

Teraz rodzina!



Prawo i Sprawiedliwość już na początku 2012 r. opracowało i zaprezentowało opinii publicznej Pakiet „Teraz rodzina” kompleksowy i spójny pakiet rozwiązań mający za zadanie wspieranie polskich rodzin oraz posiadania dzieci. 



Aliści...

Niestety mieszkamy w Kolbuszowy i założenia tego programu do miejscowego PiS jeszcze nie dotarły.
 Na sesji rady miejskiej zastępca dyrektora szpitala- dr Nowak, mówił o bardzo dobrej kondycji finansowej  szpitala. Niestety oddział dziecięcy będzie zamknięty ponieważ... nie można znaleźć  chętnych do pracy.


W powiecie rządzi i dzieli PiS, to samo w gminie Kolbuszowa. Czy miejscowe Prawo i Sprawiedliwość ma    kompleksowy i spójny pakiet rozwiązań mających za zadanie wspieranie  rodzin oraz posiadania dzieci? Czy znajduje się w nim miejsce dla oddziału pediatrycznego w miejscowym szpitalu?

Czy Panowie: Chmielowiec, Kardyś, Zuba nie mogą zrobić konferencji prasowej i powiedzieć w jaki sposób mają zamiar wdrażać program PiS w naszym powiecie?