Wójt Grądziel niewiele robi aby uzdrowić finanse gminy Raniżów .Wiadomo, że j
edynym racjonalnym rozwiązaniem jest zaciskanie pasa oraz zwolnienie kilkunastu osób zatrudnionych (nie wiadomo po co) przez jego poprzednika. Były takie plany, jeszcze gdy rządził Fila, jednak bardzo szybko o tym zapomniano.Dlaczego?
Dodatkowo kilkaset tysięcy wyciekło z budżetu, ponieważ rodzice wolą posyłać swoje dzieci do Sokołowa, gdzie mają szansę na lepszą edukację.Dlaczego w Raniżowie tego nie mają?
Co robi w tej sytuacji wójt Grądziel?Zajmuje się rozwiązywaniem tych problemów?
Ano prawuje się z Filą. Jednak nie z "tym" Filą.
Mieszkaniec Woli Raniżowskiej, Pan Stefan Fila chce uzyskać od gminy prawo przejazdu i przechodu przez parking jaki wybudowano na dawnej drodze gminnej.
Jest to sprwa prosta, którą załatwia się od ręki, nie traci na tym interes publiczny.Mieszkaniec zyskuje to co zawsze miał.
Wójt Grądziel jednak uparł się, że nie da i co mi pan zrobisz? Dlaczego nikt z radnych nie zapyta się wójta jaki jest interes publicznym w tym aby Pan Fila tego pozwolenia nie dostał? Ile ta wojna kosztuje Urząd Gminy?
To są konkretne koszty. Po pierwsze jest to czas który muszą poświęcić na nią urzędnicy, po drugie są to też opłaty.
Wcześniej czy później sąd którejś instancji , albo następca wójta Grądziela przyzna Panu Fili służebność tego przejazdu.
Po co więc ta wojna?