poniedziałek, 2 listopada 2015

Co się dzieje z grobami na kolbuszowskim cmentarzu?


Kolbuszowski "stary cmentarz" jest zamknięty. Czyli nie chowa się tam nowych zmarłych.Teoretycznie, w praktyce robi się to nadal, chociażby dlatego, że jest tam
wiele grobów rodzinnych.
Jednak nie tylko. Jak wieść gminna niesie, w dalszym ciągu można kupić na czarnym rynku  miejsce pochówku. Mają to być  puste groby wystawione przez spekulantów w celu  późniejszej odsprzedaży, ale nie tylko.Podobno przez noc potrafią zniknąć stare zaniedbane pomniki, na miejsce których stawiane są nowe, należące już do kogoś innego.
Mówi o tym otwarcie radny Paweł Michno.

całość - kliknij tutaj



Skoro radny Michno posiada taką porażającą wiedzę, to dlaczego nie podzieli się z nią z zarządcą cmentarza, a także prokuraturą?


Kodeks Karny Art. 240. § 1. Kto, mając wiarygodną wiadomość o karalnym przygotowaniu albo usiłowaniu lub dokonaniu czynu zabronionego (...) lub przestępstwa o charakterze terrorystycznym, nie zawiadamia niezwłocznie organu powołanego do ścigania przestępstw,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

4 komentarze:

  1. Wszyscy wiedzą kto handluje. Były milicjant, a i Mikołaj też ma parę do zaoferowania.
    Maglu jak tak będziesz rozrabiał to Cię żywcem zakopią!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ludzie wiedzą. Chociaż w niedzielę widziałem takich, którzy oglądali jasełka pierwszy raz i to z wypiekami na twarzy. Ale ogólnie to wiedzą. I kochają Mikołaja, wybierają milicjanta, całują w rękę posła. Żeby tam w rękę. Za sikawkę, za patelnię... która i tak by była.
      Nie ma co ludzi żałować. Widać potrzebują cudaków.

      Usuń
  2. Ale macie ból dupy ;) nikt by sobie nie pozwolił na to co piszecie, stado baranów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jednak tak było. Kilka lat temu moja znajoma niemieszkająca w Kolbuszowej przyjechała tu by posprzątać grób dziadków. Już go nie było, a znajdował się w miejscu bardzo atrakcyjnym bo blisko kaplicy. U gospodarzy cmentarza usłyszała że to niemożliwe. A grobu jej dziadków od kilku lat nie ma...

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.