W dzisiejszym proteście nie chodzi tylko o oddział ginekologiczno- położniczy, pielęgniarki,
panie które które spodziewają się dziecka.
To będzie przede wszystkim próba sprzeciwu, wobec stylowi rządzenia powiatem, jaki prezentuje starosta Józef Kardyś.
Zorganizowaliśmy się w jednostkę samorządową - powiat, aby lepiej zabezpieczyć swoje potrzeby życiowe, w tym opiekę zdrowotną.
To powiat według ustawy o planowaniu rodziny ma
obowiązek zapewnienia kobietom w ciąży opieki medycznej, socjalnej i prawnej .Dlatego utrzymanie tego oddziału jest wypełnieniem obowiązków wynikających z ustawy. Ułatwia życie kilkuset osobom rocznie. Dlatego ten szpital, oddział, powstał- dla nas.
Starosta nie może więc tylko według swojego (i dyrektora szpitala) widzimisię, podejmować decyzji które w sposób szczególny dotyczą nas wszystkich.
W tej sprawie powinna być przeprowadzona ogólno-powiatowa debata, oraz konsultacje społeczne.
To my, mieszkańcy musimy podjąć decyzję, czy ten oddział ma pozostać , czy też należy go zlikwidować.
Rada Powiatu stworzyła sobie wygodny dla siebie system sprawowania władzy.
Nie informuje się nas mieszkańców o podejmowanych decyzjach. Uniemożliwia kontrolę tego co robi rada , poprzez chociażby nie udostępnianie nagrań , protokołów z sesji, projektów uchwał.
Im mniej ludzie wiedzą , tym lepiej dla Rady ,Zarządu Powiatu, Starosty -niestety nie dla nas.
Tak więc warto wziąć udział w dzisiejszym proteście, bo to nie tylko o likwidację oddziału ginekologiczno- położniczego tutaj chodzi.
Ciekawy jestem, czy w demonstracji weźmie udział wiceprzewodniczący Rady Powiatu-
Grzegorz Romaniuk, który obiecywał uratowanie tego oddziału.Czy pojawi się tam doktor
Jarosław Ragan, nie tylko jako radny powiatowy , ale przede wszystkim jako lekarz?Czy pojawią się radni miejscy-
Józef Fryc, Waldemar Macheta, Paweł Michno którzy obiecywali wsparcie dla protestujących?
Czy w proteście weźmie udział delegacja
Narodowej Kolbuszowej?