wtorek, 20 maja 2014

Znajdziesz jeśli szukać zechcesz...

Największym lokalnym ,majowym wydarzeniem kulturalnym, był koncert Wolnej Grupy Bukowiny w ... Bukowcu.
To co miało być dodatkiem do rozlewanego dookoła piwa, stało się gwoździem programu.Wieczorem tuż przed koncertem zaczęli pojawiać się ludzie i ludziska z całej okolicy, tylko i wyłączenie po to, aby posłuchać WGB.Nie, nie tylko posłuchać,ale także... z nimi zaśpiewać.
Najwięcej czadu na widowni dał pan Władysław Serafin- zna wszystkie piosenki na pamięć.Musi być więc znacznie starszy niż na to wygląda.Za to  boku, dyskretnie pobrzękiwała biżuterią, żona dyrektora Kaczmarczyka.
To był naprawdę piękny wieczór.


4 komentarze:

  1. Dyskretny obserwator mógł zwrócić uwagę na nobliwego pana ukradkiem łykającego piwo haustami.Stojąc skromnie z boku,uważnie się rozglądał czy nie zostanie rozpoznany.Magiel wypił co chciał,posłuchał ... i coś pękło. Z sentymentu rozpłakał się jak dziecko , przestał myśleć jak dopierdo..ć Kardysiowi, Chmielowcowi ,itd .

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim zdaniem Władek wygląda znacznie starzej niż na jego 47 lat.
    Powinien o siebie zadbać :)
    A piosenki WGB zna... bo lubi. Nie od wczoraj zresztą...

    OdpowiedzUsuń
  3. Zimna wiosna,która spieprzyła dni miasteczka nad Nilem nie dała rady Wolnej Grupie w Bukowcu. Była pogoda atmosfera rozgrzała nie tylko publiczność ale też grupę do wyjątkowych bisów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla pokolenia studiującego w latach 70 i 80 poprzedniego stulecia, WGB to klasyk i powrót do najpiękniejszych lat życia. Nie tylko pan W.S. zna te utwory na pamięć, ale jest w naszym grajdołku więcej takich osób. A siedząc niedaleko dyrektorowej nie było słuchać żadnego pobrzękiwania biżuterią, nawet dyskretnego. I na szczęście, bo zakłócałoby to tak piękną muzyką. Szkoda, że młodzież wielu treści z tego nie rozumie, bo inaczej patrzyliby na świat. Naprawdę był to piękny wieczór!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.