Może to i jest słuszny kierunek? Po co mają się denerwować?
Zatrudniamy 2 informatyków,a po stronach urzędu i rady miejskiej trudno "nawigować" i znaleźć aktualne informacje.
Ba! Wygląda tak jakby urzędnicy celowo ukrywali przed nami niektóre dokumenty.
Sesja XXV rady miejskiej odbyła się nie 30 września, a 30 sierpnia 2012.Zapracowani po uszy dwaj miejscy informatycy "zapomnieli" umieścić nagrań z XXVI sesji z 30 września,oraz XXVII z 30 pażdziernika.
Poza tym strona rady miejskiej (nie wiedzieć czemu) nie jest aktualizowana od miesięcy.
To samo na stronie urzędu miasta: "strona aktualności" zalatuje stęchlizną, brak nawet informacji o nowych honorowych obywatelach miasteczka.Czyżby burmistrz Zuba wstydził się pana Maziarza?
Na dodatek pani Monika Fryzeł(?) zajmująca się w magistracie promocją,prywatnie prezesowaniem "Siedliska" (ciekawe czym jeszcze?) nie dopilnowała,aby na stronie urzędu pojawiły się podstawowe informacje użyteczne zarówno przeciętnemu turyście, jak i poważnym inwestorom.Brak tam mapy,kalendarza imprez,nawet informacji o pogodzie. Gdzie można przenocować? Gdzie smacznie zjeść?Co warto zobaczyć?
Za to mamy nikomu nie potrzebną statuetkę za kilka tysięcy złotych ,oraz film reklamowy za 50 tys zł, z burmistrzem Zubą w nowym garniturze.
Może urzędnicy miejscy, zamiast wydawać bez sensu nasze pieniądze, zrobią najpierw to co do ich obowiązków należy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.