Jeśli droga będzie musiała przejść przez czyjeś domy, to rozumiem żal mieszkańców, ale jak pokazują liczne przypadki przy takich inwestycjach wybudowane nowe domy są naprawdę wysokiej klasy. Trzeba również zrozumieć potrzeby ogółu, chociaż przywiązanie do ojcowizny jest mocne..
Załóżmy że przyszła duża obwodnica Kolbuszowej zostanie zaprojektowana przez środek domu Michała Karkuta.Burmistrz Zuba go nie lubi i taki wariant będzie forsował,a gwóźdź do trumny dobiją radni przegłosowując odpowiednia uchwałę za aprobatą uśmiechniętego (to u niego rzadkość) przewodniczącego Opalińskiego.
Przyjdzie rzeczoznawca i wyceni chałupę na 100 tys zł.Dokładnie tyle na ile ceni ją sam radny w swoim oświadczeniu majątkowym.

Pan Karkut dostanie więc 100 tys na rękę i kilka miesięcy na wyprowadzkę.
Chciałbym wtedy zobaczyć jak wygląda jego przywiązanie do ojcowizny,oraz jego zrozumienie potrzeb ogółu.
Genialne porównanie :D
OdpowiedzUsuńTo przywilej władzy że może drogę wytyczyć przez chałupę opozycji.
OdpowiedzUsuńalbo przez podwórko kolegi, który potrzebuje kasy
OdpowiedzUsuń