Mam
dość przemocy wobec kobiet, mam dość przemocy w ogóle.
Dorośli
faceci doświadczają przemocy, choć statystycznie rzadziej niż
kobiety i dzieci (dziewczynki i chłopcy), osoby starsze i
niepełnosprawne (obojga płci).
Pamiętam
angielską kampanię społeczną z 2010 roku: zobacz tutaj
Kampania
miała uświadomić wszystkim mężczyznom wykorzystywanym przez
swojego partnera lub swoją partnerkę, że nie są sami, a co
ważniejsze – w niczym nie są gorsi od innych mężczyzn.
Tak
się złożyło, że byłam obecna przy tym, jak do izby przyjęć
kolbuszowskiego szpitala przyjechał mężczyzna, który doświadcza
przemocy ze strony żony. I może obrażenia fizyczne nie były zbyt
groźne dla życia (choć nie wiem, czy powinnam o tym pisać; faktem
jest, że były), ale przecież przemoc fizyczna jest tylko jednym z
rodzajów przemocy (obok psychicznej, ekonomicznej, seksualnej).
Personel
w kolbuszowskim szpitalu nie jest przygotowany do kontaktu z osobą
doświadczającą przemocy. No dobrze, nie chcę generalizować;
osoby obecne w sobotni wieczór nie były odpowiednio przygotowane.
Może
nie była to stereotypowa gadka typu „co z ciebie za chłop, jak se
baby nie potrafisz / potrafiłeś wychować”, czy też „widocznie
zasłużyła / zasłużył”, ale miło nie było.
Dyżurujący
pan doktor chciał sobie już pójść, a młodą panią ratowniczkę
coś bawiło …
Może – tu sama stereotypizuję - jakiś wcześniej usłyszany od uroczego kolegi ratownika żart o blondynce. Może była zmęczona, miała prawo, ale w końcu taką sobie wybrała robotę.
Może – tu sama stereotypizuję - jakiś wcześniej usłyszany od uroczego kolegi ratownika żart o blondynce. Może była zmęczona, miała prawo, ale w końcu taką sobie wybrała robotę.
Mężczyźnie
udało się otrzymać stosowne (prawie) zaświadczenie
lekarza z opisem doznanych obrażeń
(ale na wyraźną prośbę osoby, która z nim przyjechała, pewien
problem był też z właściwym drukiem zaświadczenia).
Podsumowując:
przedstawiciel ochrony zdrowia powinien wszcząć procedurę
wypełniania Niebieskiej Karty
Choćby
po to, żeby zaoszczędzić osobie, która doświadczyła przemocy,
konieczności powtarzania drugi raz tej samej historii np. na policji
czy w ośrodku pomocy społecznej. Nieodpowiednia reakcja osoby
„pierwszego kontaktu” może zrazić poszkodowanego / poszkodowaną
do dalszych poszukiwań pomocy, zwłaszcza, że takie przeżycie nie
jest łatwe. Raz: stres czy wręcz trauma związana z przemocą,
drugi raz: stres związany z obojętnością, lekceważeniem lub
wręcz lekką kpiną z trudnej dla tej osoby sytuacji („no
niech pan nie przesadza, przecież nic takiego się panu nie stało”).
Niebieską
Kartę wypełnia się w przypadku osoby, co do której istnieje
podejrzenie, że jest
dotknięta przemocą w rodzinie. Później kartę przekazuje się
do zespołu interdyscyplinarnego lub grupy roboczej. W następnej
kolejności obowiązkiem zespołu jest wnikliwe
przeanalizowanie sprawy,
przygotowanie planu
pomocy rodzinie i realizowanie
go w dalszej części
procedury.
Ludzie,
reagujmy! Szkoda, że
nie robią tego we właściwy sposób nawet przedstawiciele podmiotów
zobowiązanych do takiej reakcji ustawą.
A
gdyby tej ratowniczce medycznej choćby przez myśl przeszło, że
świadkami agresji fizycznej i słownej ze strony żony mogły
być małe dzieci tego mężczyzny.
Mam
nadzieję, że nie byłaby już taka rozbawiona.
P.S.
Duży ukłon dla Pana Dzielnicowego, który mimo soboty i późnej
pory, zachował się bardzo w porządku.
WAŻNE:
Poradnik
dla osób doświadczających przemocy, świadków przemocy, rodziców
można znaleźć np. na stronie Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w
Kolbuszowej:
___________________
A
co na to ustawodawca?
-
zgodnie z § 14. ust. 2 i 3
ROZPORZĄDZENIA
RADY MINISTRÓW
z dnia 13
września 2011 r.
w
sprawie procedury „Niebieskie Karty” oraz wzorów formularzy
„Niebieska Karta”
Jeżeli stan zdrowia osoby, co do której istnieje podejrzenie, że jest dotknięta przemocą w rodzinie, wymaga przewiezienia jej do podmiotu leczniczego, formularz „Niebieska Karta — A” wypełnia przedstawiciel podmiotu leczniczego, do którego osoba ta została przewieziona.
Jeżeli stan zdrowia osoby, co do której istnieje podejrzenie, że jest dotknięta przemocą w rodzinie, wymaga przewiezienia jej do podmiotu leczniczego, formularz „Niebieska Karta — A” wypełnia przedstawiciel podmiotu leczniczego, do którego osoba ta została przewieziona.
3.
Przedstawicielem ochrony zdrowia uprawnionym do działań jest osoba
wykonująca zawód medyczny, w tym lekarz, pielęgniarka, położna i
ratownik medyczny.
-
zgodnie z art. 12 USTAWY
z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie
1.
Osoby, które w związku z wykonywaniem swoich obowiązków
służbowych lub zawodowych powzięły
podejrzenie o
popełnieniu ściganego z urzędu przestępstwa z użyciem przemocy w
rodzinie, niezwłocznie
zawiadamiają o tym Policję lub prokuratora.
2.
Osoby będące świadkami przemocy w rodzinie powinny
zawiadomić o tym Policję, prokuratora lub inny podmiot działający
na rzecz przeciwdziałania przemocy w rodzinie.
___________________________________________
Z cyklu ludzie listy piszą.
___________________________________________
Z cyklu ludzie listy piszą.
Niebieską kartę należałoby założyć Frycowi.Izolacja od kobiet,które skrzywdził pozwoliłaby im godnie żyć.
OdpowiedzUsuńSugerujesz, anonimie, że na stadionie kiepsko płacą? no to musi podwyżki poprzeć inicjatywa (tylko jej kazać - zrobi to bez mrugnięcia), by kobiety mogły godnie żyć. Przynajmniej kilka kobiet, ale to zawsze coś.
UsuńŻądajcie założenia Niebieskiej Karty podczas każdej interwencji policji. Stanowczo, zdecydowanie, to ich obowiązek!
OdpowiedzUsuńSkandaliczny komentarz! Jak długo jeszcze Kolbuszowski Magiel będzie pozwalał takim ludziom na anonimowe obrażanie i pisanie oszczerstw?!!
OdpowiedzUsuńW stopcie bloga jest:
Usuń"Właściciele bloga nie odpowiadają za treść komentarzy.Wszelkie zauważone naruszenia prawa prosimy zgłaszać na adres internetowy , KolbuszowskiMagiel@gmail.com"
Nikt nie zgłaszał pretensji do tego komentarza.A co ciebie tak zbulwersowało?
Przeczytałam dziś o raporcie NIKu na temat realizacji nowych przepisów o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie: http://wyborcza.pl/1,75478,14349240,Zepsuli_Niebieska_Karte__Wedlug_NIK_zmiana_prawa_uderzyla.html
OdpowiedzUsuńNie jest dobrze, nawet z Niebieską Kartą.
Ale uważam, że należy znać prawo i domagać się jego respektowania.
No a najważniejsze jest reagowanie ... w każdym razie nieobojętność.
Renata Durda - kierowniczką Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Rodziny "Niebieska Linia" powiedziała, że "(osoba doświadczająca przemocy) przede wszystkim powinna komuś o tym powiedzieć. Rozumiem, że czasem bardzo trudno jest powiedzieć osobie kompletnie nieznanej. Wybierzmy kogoś, komu możemy opowiedzieć, co się dzieje. To może być ktoś zaufany, ktoś, kogo znamy. Nie lubię, kiedy ktoś mówi: "Tylko psycholog ci pomoże". Ale dlaczego? Są ludzie, którzy są rewelacyjni w wspieraniu innych. Na pewnym etapie narastania problemu rzeczywiście bez fachowca się nie obędzie, ale są też takie etapy różnych sytuacji w naszym życiu, że niekoniecznie go potrzebujemy. Pierwszy etap to właśnie powiedzieć komuś, do kogo mamy zaufanie, osobie, która empatycznie nas wysłucha, przyjrzy się razem z nami sytuacji. Oczywiście zawsze to może być fachowiec i nieważne, czy spotkamy się z nim osobiście, czy zadzwonimy albo wyślemy maila do placówki, która zajmuje się przemocą w rodzinie".
(http://www.edziecko.pl/rodzice/1,79361,13249006,_Gdybym_byla_ladniejsza_i_madrzejsza__to_on_by_mi.html)
apropo przemocy, to uważam że Magiel powinien dostawać co najmniej 2 razy dziennie w ryj, to byłoby najlepszym lekarstwem na obłudę.
Usuń