- Lokalne media
- Instytucje
- Kultura
- Sport
- Stowarzyszenia
- Ogłoszenia
sobota, 5 kwietnia 2014
Zmiany w Korso
Od kilku tygodni krążyły plotki, że w Korso Kolbuszowskim nastąpi zmiana redaktora naczelnego. Padały różne nazwiska kandydatów, ale za te pieniądze chętnych nie było zbyt wielu. W Galicji postawiłem na redaktora Radwańskiego i wygrałem talon na obiad dla (akurat) czterech osób.
Co ta zmiana oznacza? Trudno wyczuć, z poetą bowiem nigdy nic nie wiadomo. Sprzedaż Korso od 2 lat jest na tym samym poziomie.
Czyli kosmetyczne zmiany z zeszłego roku nie powiększyły ilości czytelników. Moim zdaniem można swobodnie sprzedawać ponad 4 tysiące egzemplarzy. Potrzebne są jednak większe zmiany.
Przede wszystkim redaktorzy piszą tak, jakby byli z innej planety, jakby to, co się tutaj dzieje, ich nie dotyczyło. Dlatego teksty wychodzą jałowe: czytając nie mamy poczucia uczestnictwa w wydarzeniach. Po drugie i najważniejsze: redakcja unika jak ognia drażliwych dla kolbuszowskiej władzy tematów. Tak powstaje u czytelnika wrażenie, że tygodnik jest tylko tubą magistratu i starostwa.
Brakuje w Korso też reportaży, artykułów, wywiadów, tematów dotyczących bezpośrednio nas, mieszkańców tego powiatu. Konsekwentnie unika się pisania o naszych problemach, sukcesach.
Życzymy więc nowemu redaktorowi naczelnemu mądrych i odważnych decyzji.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetna wiadomość i dobrze że nie prima aprilis dziś. W roku wyborczym taka zmiana daje wielką nadzieję.
OdpowiedzUsuńNowe idzie, a stare niech jedzie, byle daleko stąd
Powodzenia!
Panie Magiel! Przyznaj się, maczałeś w tym paluchy, masz u mnie plus.
Gratulacje przy okazji dla doktora, może uleczy chorych na władzę
Zaczyna być coraz ciekawiej w tej naszej mieścinie.
OdpowiedzUsuńTrzeba teraz Jotera popierać! Kupujmy Korso Kolbuszowskie!
OdpowiedzUsuńna wszelki wypadek poczekajmy, czy korso nadal będzie pisać na zamówienie lokalnych jaśnie nam panujących i kropiących, wychwalając ich znajomość m.in. języka migowego pod niebiosa i medale z przysłowiowego buraka przy, czy też zacznie dostrzegać, że kasę na nakład dadzą zwykli ludzi i zająć należałoby się ich sprawami...
OdpowiedzUsuńKorso nie jest neutralne.Nigdy nie napisali złego słowa o Chmielowcu i nie napiszą, mimo iż poseł nie robi nic.Bierność się w tej dziurze opłaca.
UsuńDoktorze.
OdpowiedzUsuńLecz!
To było serio.
Radwański nie zmieni linii pisma.Dorzuci trochę kultury i na tym się skończy.Kolbuszowskich polityków nie ruszy.Wyobrażacie sobie wywiad w korso z Chmielowcem i pytania Radwana: Co pan zrobił przez ostatnie 2 lata?Do Kardysia: Dlaczego ma pan maksymalną ustawową pensję, skoro powiat jest najbiedniejszy w Polsce? Do Zuby: Kiedy w całej Kolbuszowej będzie kanalizacja sanitarna?
OdpowiedzUsuńTe pytania w korso nie padną nigdy.
Zuba w zeszłym roku dziękował, że Korso obiektywnie pisze o jego pracy.
Usuńno to my podziękujmy obiektywnie jesienią :-)
Usuńpodobno całe starostwo uczy się obowiązkowo języka migowego:)
OdpowiedzUsuńNiech Radwański wypieprzy Karkuta! Co tam robi polityk jako felietonista?
OdpowiedzUsuńJa kto co robi? Swoja kampanie wyborczą!
UsuńA co z Marlenką? Zostanie rzecznikiem prasowym burmistrza Zuby?
OdpowiedzUsuńpopieram JR ale jest jeden warunek, musi sie ostrzyc, bo wygląda jak Mesjasz syn żydowski!!!
OdpowiedzUsuńOd samego początku jak powstałó KORSO - to go kupuję i dokładnie czytam.Trochę znam układy kolbuszowskiej władzy i stwierdzam, ze jest ono coraz bardziej nieobiektywne.
OdpowiedzUsuńRadwański jest teraz pochłonięty "Sądem Ostatecznym" nad wójtem Raniżowa, prokuratura stawia swoje zarzuty, a redaktor "swoje" w gazecie, mało co się pokrywa, ale trzeba mu wybaczyć. On ma "licencia poetica", po prostu może więcej...
OdpowiedzUsuńPolityk Karkut w wydaniu bodajrze z przed 2 tygodni, zrobił cztery błędy w tekście zawierającym 10 zdań...
OdpowiedzUsuń