Z Korso Kolbuszowskiego można dowiedzieć się coraz ciekawszych rzeczy.
Na przykład, że pan Grzegorz Romaniuk nie jest Ukraińcem- spora niespodzianka.
Radny wystąpił też z kuriozalnym apelem. - Nie życzę sobie, żeby przypisywano mi inną narodowość – stwierdził. - Nazywam się Romaniuk, a mój tata jest Bród, ale to była Polska, o tym trzeba pamiętać. Mówię to do ludzi z tej sali – powtórzył wzburzony radny.
Przebił go jednak Józef Kardyś który dla odmiany ujawnił że jest ... Węgrem.
Starosta odniósł się też do kwestii narodowościowych. Stwierdził, że jego rodzina w XVI wieku przybyła do Polski z Węgier. - Ja się nazywam Kardyś, moje nazwisko jest węgierskie. Możecie mówić, że jestem Węgrem, mnie to nie obchodzi – dodał.
Co ciekawe, to wszystko panowie powiedzieli (chyba) na trzeźwo, a my za to zapłaciliśmy.
Poszło o to, że starosta nie chce zorganizować zbiórki rzeczy dla uchodźców z terenów objętych walkami na Ukrainie.Dokładnie nie wiadomo dlaczego, bo tłumaczył to dosyć mętnie.Pamietam jednak że nie zorganizował też zbiórki na rzecz głodujących dzieci w Zambii, mimo iż poruszony był ich losem.
Wygląda na to, że po prostu ten typ tak ma.
- Lokalne media
- Instytucje
- Kultura
- Sport
- Stowarzyszenia
- Ogłoszenia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
akurat w tym jednym z bardzo niewielu przypadków brawa dla Kardysia. Nie ma żadnej potrzeby mieszać się w sprawy banderowców. Oni proza mordowaniem Polaków na potworną skale nie zrobili dla nas nic innego
OdpowiedzUsuńTu chodzi o ludzi, ofiary tego konfliktu.
UsuńTak myslalem.Mikolaj jest ewidentna ofiara tego konfliktu
UsuńA i jeszcze jedno- jego brat rowniez.
Niech to ofiary proszą o pomoc ukraińskich oligarchów albo Amerykanów którzy podpuścili ukraiński rząd do rozruchów w Kijowie. Od tego wszystko się zaczęło
UsuńCzytam wpis i wiem, że starosta nie wziął się znikąd.
UsuńZ głowinek kolbuszowskich on ci. (czyli z niczego) Nasz ci on jest. Nasz. Taki jako i my. Noród kolbuszowy.
UsuńPodobno kardasz to spolszczone kardyś.
UsuńKardyś będzie starostą po raz czeci bo wy i wasze rodziny zaglosujecie tak jak pis chce.
OdpowiedzUsuńA Magiel nie jest Wiackiem.Chle,chle,chle..
OdpowiedzUsuńA może by tak czy społeczny w niedziele np. czyszczenie rzeki Nil i za zarobione pieniądze Pan Grzegorz wyśle Ukraińcom kocyki i zapałki jak im będzie zimno to się okryją a zapałkami nas ogrzeją (mają wprawę) .Brawo dla starosty za znajomość historii i opanowanie.
OdpowiedzUsuńi takiego opanowania życzymy wszystkim ościennym narodom w razie gdyby nam jakaś pomoc była potrzebna. I znajomości historii też im życzymy. Husarze jego mać.
UsuńMoja Rodzina też pochodzi z Węgier. Akurat na tym terenie (CK Galicja) nie powinno to zbytnio dziwić. Hrabia Tyszkiewicz sprowadzał np. do prowadzenia hodowli koni ludzi narodowości węgierskiej. Natomiast racja jest aby nie mieszać się do spraw Ukrainy na siłę.
OdpowiedzUsuńProponuję inne rozwiązanie: wszyscy wrażliwi na krzywdę czyjąkolwiek (radni) niech odstąpią choć połowę tego co wydzierają z naszych kieszeni. Pan Romaniuk pierwszy, zobaczymy, jak na to zareaguje - z pewnością jak na lato - pomoże niejednemu i głos dostanie w podzięce. Same plusy.
OdpowiedzUsuńTeraz kolbuszowskie się wysili spróbuje myśleć. Trudne słowo. Wiem. ale chwileczkę a potem znowu popuści i będzie tak jak jest. Uwaga: Troszeczkę odwracamy sytuacje. Zadajemy pytanie: a któraż to z nacji sąsiadujących z nami nas lubi albo przynajmniej nami nie gardzi. Myślimy dalej. Albo żeśmy im krzywdy jakieś porobili albo otaczające na siedem narodów to wuje złamane. Siedem narodów na raz wuje? A w środku perła w gnoju jaśniejąca? Dziwne, prawda? Koniec myślenia. łostańta Kolbuszowom nazod. Chłopisko się wypiera ukraiństwa tak jakby to jakieś odium było. Spokojnie panie Grzegorzu. Naród jak wszystkie inne. Żeby Pan wiedział jak Niemcy z nas się śmieją. Także niech pan spróbuje po prostu być człowiekiem tak jak miliony Niemców i Ukraińców i niech się pan nie przejmuje nazwiskiem. Przecież tak oszaleć można. Udowadniać wszystkim dookoła, że nie przeszkadza w życiu ukraińskie nazwisko i pochodzenie z Lipnicy. To nic takiego. Zawsze jak to mówią chłop ze wsi wyjść może. Ino, że kłopot wieś z chłopa nie za bardzo. I tego byśmy się obwiali na pana miejscu, Bo troszku widać. Pana Józefa oszczędzimy tym razem. Jak to mówią: Lengyel, Magyar – két jó barát, együtt harcol, s issza borát!
OdpowiedzUsuńA ludowi kolbuszowskiemu i władzuni jego nojlepsiejszej życzymy aby nigdy im nie było trzeba koców. Zup w proszku, chleba,namiotów. Bo nikt wam dumna husario nie da. Jako i my odpuszczamy.
Wstyd i hańba to co ci panowie wyprawiają za nasze podatników pieniądze.Kupczenie wszystkim aby za wszelka ceną zasiąść na dobrze płatnych stołkach. Nie liczmy że cokolwiek u nich się zmieni. Smutne
OdpowiedzUsuńcoś chyba jednak jest na rzeczy...
OdpowiedzUsuń