piątek, 9 października 2015

Kampania wyborcza czy... parodia?


Dlaczego Korso Kolbuszowskie (piszemy dla siebie) nie zrobi jakiegoś panelu z udziałem kandydatów na posłów z naszego powiatu?

Chmielowiec, Zarębski i Opaliński jak ognia unikają spotkań z wyborcami, oraz odpowiedzi na jakiekolwiek pytania. Ich kampanie wyglądają (mniej więcej) tak:





To że kandydaci unikają mediów (oprócz pozowania zdjęć) , nie oznacza że pani Serafin musi na to przystać.
Chętnie przeczytałbym w Korso, czy  i w jaki sposób kandydaci zamierzają utrzymywać stały kontakt z wyborcami? Albo: w jaki sposób program ich partii wpłynie na to co dzieje się w naszym miasteczku?

6 komentarzy:

  1. a dlaczego to Korso ma coś takiego robić i dlaczego tylko kandydaci z Kolbuszowej? Co że niby lepsi są od tych z Ropczyc , Mielca i Sędziszowa?
    Chmielowiec opowie o jasełkach a Opaliński "przyszłem-poszłem" o dopłatach do jałówki.
    A żaden narodowiec ziejący nienawiścią nie startuje jeszcze przypadkiem?

    OdpowiedzUsuń
  2. Po przeczytaniu tego wpisu ciśnienie pani Korso skoczyło na dwieście dwajścia.

    OdpowiedzUsuń
  3. A po co im kontakt z wyborcami?
    Wystarczy że mają dobre kontakty z wójtami ,księżmi i innymi oficielami,a oni i tak im wyborców zagonią do urn,aby na odpowiednią partię postawili krzyżyk.
    Wyborcy i tak będą się cieszyć że mają swojego posła ,,senatora choć być może ten ich wybraniec w żaden sposób ich przez nastepne 4 lata nie bedzie reprezentował.

    OdpowiedzUsuń
  4. Maglu wiesz,że szczególnie Opaliński chciałby się z Tobą spotkać i zakopać Cię że dwa metry pod ziemią, a i pewnie przebić brzozowym,czy bukowym kołkiem. Tym dla wampirów, krwiopijco!

    OdpowiedzUsuń
  5. Maglu tradycyjnie bujasz w obłokach. Wszystkie partie mają serdecznie w doopie to co dzieje się w naszym miasteczku.
    Dla każdej partii jesteśmy tylko maszynką do głosowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak zgadza się ale niech sie trochę pogimnastykują

      Usuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.