Jednym z najbardziej znanych kolbuszowian w Stanach Zjednoczonych jest profesor David Korn.
Urodził się w naszym miasteczku 27 kwietnia 1934 roku. W latach '40 ubiegłego wieku przebywał w obozie dla uchodźców w Hiszpanii. W 1950 roku przybył do Stanów Zjednoczonych.
Jego kariera naukowa,zawodowa budzi podziw.
Assistant professor, director language laboratories College William and Mary, Norfolk, Virginia, 1959-1961. Research associate Machine Translation Computer, Georgetown University, Washington, 1956-1962. Chairman humanities div.
Howard University, 1962-1986, professor, chairman department German-Russian, 1967-1978, on leave department German-Russian, 1981-1986. Retired, 1986; president, chief executive officer Park Construction Corporation, from 1985, K&S Investments, Inc., from 1985. Private investor
Senior consultant for Russia, Poland and Slovakia, United States Agency for International Development, 1997.
President, chief executive officer Wade Construction Corporation. Lecturer Foreign Service Institute, Department State. Consultant on Russian textbooks United States Armed Forces Institute.
Associate director Council on International Student Educational Exchange in Union of the Soviet Socialist Republics, 1968. Senior consultant Office Assistant Secretary for Education, Department Health, Education and Welfare, since 1973. Special assistant to Secretary of State Alexander M. Haig, Junior, in charge of Eastern Europe, Union of the Soviet Socialist Republics, and special interest groups, Washington, since 1981.
Coordinator external programs Department of State, 1982-1983. Member national coordinating committee Fund for America's Future, 1986. Senior consultant United States Agency International Development Eastern Europe, 1997.
Aż dziw bierze, że miejscowi historycy nie zajęli się ( jeszcze) opisaniem losów tego wybitnego kolbuszowianina.
- Lokalne media
- Instytucje
- Kultura
- Sport
- Stowarzyszenia
- Ogłoszenia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
German und Russian und Slovacian i wszystko jasne. Narodowcy niedawno Magiel Was chwalił. Gdzie jesteście?
OdpowiedzUsuńNarodowcy nie znają historii. Dla nich kończy się ona na żołnierzach wyklętych i Dmowskim.
Usuńa skąd pomysł, że nas musi obchodzić los kogoś kto się tu urodził i wyjechał?
OdpowiedzUsuńuroiło ci się coś w głowie że każdy Żyd musi tu mieć ulice, plac i pomnik
Przez setki lat, połowę mieszkańców Kolbuszowej stanowili Żydzi.Dlaczego mamy tak starannie zacierać ślady po nich?
Usuńpo prostu, bo nie dbają o to co pozostało po nich...
UsuńMogę o nich pamiętać, owszem, ale czy Oni pamiętają o Nas?
Maglu zaraz każe nazwać jedną z ulic jego imieniem,a Wesołowski będzie pisał z zachwytu.
OdpowiedzUsuńNie trzeba od razu w ten sposób upamiętniać każdą kolbuszowską rodzinę. Wypada jednak, znać historię miejsca w którym się żyje.
UsuńKorn to znana, stara kolbuszowska rodzina z tradycjami. Kiedyś mieli tu młyn, sprzedawali do Niemiec meble kolbuszowskie.Przyczynili się do wzrostu naszego miasteczka. Dlaczego mamy o nich zapomnieć?
OdpowiedzUsuńBo byli Żydami. W Kolbuszowej to temat tabu, zwłaszcza w okolicach rynku.
UsuńJak to rodzina z tradycjami to dlaczego nie dbają o cmentarz swoich rodzin , bo co tam nie ma odsetek od pożyczki ?
UsuńPodobnie kresowiacy dbają o groby swoich bliskich na Ukrainie i Białorusi.
Usuń