Żeby nie było, że nie potrafię się do wszystkiego przyczepić . ;)
Koncert jak koncert, był nawet na niezłym poziomie. Nie moje klimaty, ale zawsze to lepiej niż młócka do pirwszy w nocy na "Szpinaku".
Atoli...otoczenie jednak jakieś takie nie takie.
Po jaką cholerę tam krawaciarze?
zdjęcie- UM Kolbuszowa |
Urodziny Rubika i bez qrwata? Magiel jesteś głupi.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak było.Uhonorowanie sprawiedliwych wśród narodó świata, zamieniło się w urodziny Rubika i promocję samorządowców.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Zuba nie przyszedł jak zwykle z reklamówką.
OdpowiedzUsuńPodobno miał, tylko Monika go przekonała, że nie wypada.
UsuńJuż nie rób z Moniki kogoś kto wie aż tyle :)
UsuńPodziękowań nie było końca ze strony burmistrza, tak lubią w tym urzędzie.
OdpowiedzUsuńDobrze nie wpuścili króla ze starostwa.
Spece od nagłośnienia spieprzyli robotę. Z przodu za głośno - z tyłu nic nie było słychać. Teraz już rozumiem że koncert miał być dla tych pod krawatami .
OdpowiedzUsuńnajbardziej podobalo mi sie jak Rubikowi kazali przeczytac podziekowanie dla pana Romaniuka za zorganizowania oraz za finansowanie calego koncertu !!!!brawo panie Bogdanie nie wiedzialem ze jest pan taki hojny :))))) koncert fajny ale ta parodia polityczna na koniec wszystko spieprzyla .tyle w temacie
OdpowiedzUsuń