Ciekawe dlaczego Korso Kolbuszowskie nie dało (jeszcze) takiej "jedynki"? Może zajmie się tym tematem moja ulubiona dziennikarka śledcza pani Lidia Grabiec?
Niedawno minęła 10. rocznica tragicznej śmierci jednego z kolbuszowian. Aniołem to on na pewno nie był. To jednak wcale nie oznacza, że nie należy mu się sprawiedliwość.
Ponieważ morderca nadal chodzi po ulicach naszego miasateczka, napisałem list w tej sprawe do posła Zbigniewa Chmielowca. Ten zainterweniował u komendanta kolbuszowskiej policji.
Kilka tygodni temu otrzymałem od posła (dziękuję) informację o odpowiedzi jakiej udzielił komendant Babula.
w uzyskanej odpowiedzi w sprawie pobicia w 2007 r. ze skutkiem śmiertelnym pana Mazura, Komenda Powiatowa Policji w Kolbuszowej informuje, iż aktualnie zebrane materiały dowodowe w postaci zeznań świadków, zabezpieczonych śladów, uzyskanych ekspertyz i inne są poddawane ponownej analizie oraz uzupełniane zgodnie z wytycznymi prokuratora. W zależności od wyników organ prowadzący, czyli prokurator, podejmie również decyzje o podjęciu umorzonego śledztwa, biorąc także pod uwagę nowe możliwości wynikające z postępu kryminalistyki.
Podsumowując, Komenda podejmuje wszelkie dostępne działania zmierzające do wykrycia sprawcy tego przestępstwa, jednak szczegóły dotyczące realizacji czynności śledczych objęte są tajemnica wynikające z przepisów Kodeksu postępowania karnego.
Innymi słowy, śledztwo będzie wszczęte jeśli będzie to zgodne z interesem społecznym i zostaną dostrzeżone nowe okoliczności sprawy.
Z polskiego na nasze: jeśli mieszkańcom Kolbuszowej będzie na tym zależało.
Mile widziane są więc wszelkie informacje na temat tej śmierci. Prosze wiec o kontakt z prokuraturą w tej sprawie lub komisariatem policji w naszym miasteczku.
- Lokalne media
- Instytucje
- Kultura
- Sport
- Stowarzyszenia
- Ogłoszenia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czekaj tatka latka. I nic się nie da zrobić. I nic się nie stało...
OdpowiedzUsuńJeśli w oficjalnym piśmie zamiast imienia (do tego jeszcze nie dotarli śledczy?) piszą "pan" to ja już widzę jak to dochodzenie przebiegało, przebiega i przebiegać będzie. Po kolbuszowsku.
OdpowiedzUsuńPicjanci w KLB robią statystykę rowerowo samochodową, pozostałe działania są zbyt trudne i wyczerpujące umysłowo.
OdpowiedzUsuńMasz rację tak sprawdzali sprawę tego chłopaka że nawet nie doszli do tego jak miał na imię.
UsuńBłaszczak się cieszy cieszy.