Ok, za jakieś 2 tygodnie pojawią się pierwsze efekty kwarantannny- liczba zarażonych będzie spadać. Za miesiąc ją zagłodzimy (pod warunkiem, że sąsiednie państwa pójdą naszym śladem).Będzie dobrze!
Cool!
Azaliż...niestety, już za tydzień pierwsi z nas nię będą mieli za co zapłacić rachunków, ani kupić sobie jedzenia.
Minie trochę czasu, zanim rząd w Warszawie załapie, że wypadałoby coś z tym zrobić- ulgi w opłatach za ZUS, zwłoki w opłatach podatków itp itd. Czy
Nasz Wielce Umiłowany Poseł nad tym już myśli?
Zanim to nastąpi, może nasi drodzy (och jak drodzy) radni podumają może nad obniżką/przesunięciem spłat podatku od nieruchomości dla naszych biznesów? Może jakieś ulgi w czynszach? Czy rozważacie w jaki sposób pomóc lokalnym małym , często jednoosobowym biznesom? Kwarantanna nie zwalnia od myślenia.
P.s. Sprawdziłem- nie mam tego wirusa.
Gratulacje ! ;)
OdpowiedzUsuńS a tacy co na korono wirusie zarobili np w Kolbuszowej p.Orzech niektóre ceny podniósł o ponad 100 procent np.w sobotę ćwiartka z kurczaka kosztowała 9,99 zl.Specjalnie objechałem kilka sklepów najwyższa cenę jaka znalazłem to 6.50.Ktoś powie wolny rynek i OK , ale czy pazerność na kasę ma jakieś granice !!!!
OdpowiedzUsuń"Spekulantów roztrzeliwać lub wieszać" to hasło chyba stanie się aktualne bo ludzie będą dążyć do idei "komuny" w obliczu zagrożenia.
OdpowiedzUsuńŻeby pisać, czy ktoś był, czy nie był ssstrasznie pazerny trzeba wiedzieć za ile przedsiębiorca kupił. I jakie ma koszty. Pensje, zusy, podatki, opłaty, o których pewnie nawet nie słyszałeś. To jest w tym ssstrasznie drogim kurczaku, którego przecież nikt nie musiał kupować, bo -jak piszesz- w innych sklepach nie brakowało. A tak nawiasem mówiąc, gratuluję pomyślunku! Za 3,49 (minus paliwo- to chyba nawet finansowo na plus nie wyszedłeś?)latałeś w sobotę po kilku sklepach?!
OdpowiedzUsuńTylko że cena w skupie kurczaków nie wzrosła tylko spadła także nawet rolnicy więcej nie zarobili. A to nie jest komuna i okres niedoborów tylko stan zagrożenia i żerowanie przez cwaniaczków pośredników oraz właścicieli marketów na strachu przed śmiertelną chorobą biednego społeczeństwa. W czasie wojny byłby za to szybki sąd polowy i kulka w łeb.
OdpowiedzUsuń