W Korso Kolbuszowskie, burmistrz Romaniuk ze łzami w oczach wyznał, że może się zdarzyć, że trzeba będzie zamknąć basen, bo dokłada się do niego 3 miliony rocznie- a to kupa szmalu.
To nie jest cool!
Azaliż… przebywamy właśnie na wakacjach w urokliwej małopolskiej gminie Grybów. Bardzo podobnej do naszej. Prawie tyle samo mieszkańców - oni 25,5 tysiąca - my 26,5. Powierzchnia 150 - my 170 km kwadratowych. Mają większe dochody, bo aż 176 milionów - my tylko 140. Za to w Grybowie wydają na administrację publiczną 9,6 miliona.
A w Kolbuszowej bulimy 14.6.
Czyli obsługa administracyjna kosztuje 5 milionów złotych rocznie więcej. To prawie 35%.
Z polskiego na nasze, gdyby dzisiaj do Urzędu Miasta w Kolbuszowej nie przyszła 1/3 urzędników, to pomimo tego powinien on pracować bez zarzutu.
5 milionów to solidny wkład własny, aby rozbudować szkołę specjalną na Dolnym. I tak co roku jedna wielka inwestycja więcej.
Może więc zastanówmy się, jak zreorganizować urząd, aby był on dla nas tańszy.