Z ekonomicznego punktu widzenia nie ma sensu tej szkoły utrzymywać. Po prostu szkoda pieniędzy.
Są jeszcze skutki społeczne. Kiedyś szkoła na wiosce to było centrum kulturalne i rozrywkowe. Wiadomo jedyny telefon na wsi, więc wszyscy wiedzieli co u kogo się dzieje. Teraz każdy ma swój, przy sobie, więc ten element odpada.
Może dzieci jakoś wyjątkowo na tym korzystają? Chyba nie, skoro 2/3 dzieci z Domatkowa uczęszcza do innych szkół.
O co tam naprawdę chodzi, chciał konkretnie i po nazwiskach powiedzieć sam dyrektor szkoły, ale został uciszony przez burmistrza Romaniuka.
Wygląda nato, że cześć nauczycieli nie dorosła do tego zadania, a nie można ich zwolnić, ponieważ chroni ich "Karta Nauczyciela". Pośrednim rozwiązaniem jest więc, przejęcie szkoły przez stowarzyszenie.Czy jednak rodzice są w stanie to zorganizować? Być może to się uda, bo radna Katarzyna Furtak-Draus zaproponowała zorganizowanie szerszej debaty na ten temat na posiedzeniu komisji Rewizyjnej. Przy okazji popularna Ciocia Kasia pokazała że ma duży temperament i mianaowała się nawet radną opozycyjną. Poczuliśmy się , jakbyśmy byli w jakim sejmie, albo co.
Azaliż... najbarwniejszym momentem tego fragmentu sesji było... wystąpienie byłej dyrektor szkoły w Domatkowie Pani Janiny Sito. Symbol epoki, która już odeszła.
Wszystko to uwiecznił, jako jedyny przedstawiciel miejscowych mediów- redaktor Paweł Galek z Kolbuszowa Lokalnie. Cała redakcja Korso, oglądała to posiedzenie Rady Miejskiej siedząc w domach na kanapach i zajadając popcorn.
Tego oczekuje się od zarządcy miastem, rozsądku. Brawo za stalowe jaja dla nowej władzy że takie rzeczy porządkują. 19 dzieci w szkole? My mieliśmy więcej w klasie.
OdpowiedzUsuńBrawa dla nowej władzy, jest szansa że przy nich nie zatoniemy. Jeszcze pozamykać dwie niewiele większe szkółki które tylko drążą gminną kasę bo każdy rodzic któremu zależy na dziecku zapisuje je tam gdzie może się rozwijać.
OdpowiedzUsuńWalczą o szkołę nauczyciele? Zawiązywać stowarzyszenia. A czekaj, nie, bo wtedy inaczej wygląda praca.
Ciocia Kasia jest tak popularna, że pierwszy raz usłyszałem o niej na Maglu chyba tu nawet aż dwa razy była i dziękuję postoję.
OdpowiedzUsuńPani Sito ze swoim wierszem, ludzie czy wy naprawdę nie macie litości?? Andrzej Dominik też nie miał bo ponoć wywalił jakiś piniondz na twórczość tej pani. Może ze swoich kieszeni niech to finansują to się ogarną.
Lubimy się porównywać do dużych miast, w których takie szkoły jak Domatkow, Zarębki, Bukowiec nie miałyby prawa istnieć. Niestety ale żyjemy w bańce, że pieniądze rosną na drzewach, a później ktoś je wkłada do bankomatu. Wydajemy kupe kasy na źle zorganizowaną edukację, a później płaczemy ze chodników nie ma, a drogi dziurawe.
OdpowiedzUsuń... ale jest za to kredyt do spłacenia.
UsuńDwie obcje , albo przenieść szkołę do Bukowca albo odwrotnie z Bukowca do Domatkowa ,ponieważ jest bardziej "wypasiona"
OdpowiedzUsuńJest trzecia - przenieść szkołę z Przedborza do Domatkowa i zaniechać budowy tej sali gimnastycznej, bo to istne kuriozum wywalać tyle pieniędzy w takich okolicznościach przyrody i finansów publicznych naszej gminy.
UsuńSalę gimnastyczną, buduje sie z pieniędzy "Polskiego ładu". Robi sie to tylko po to, aby był argument żeby jej nie likwidować i żeby rodzina, loklanego kacyka miała robotę do końca życia.
UsuńBudowa tej sali to następnym chu wi które by należało od spodu do spodu sprawdzić. Chore ambicje.
Usuńwszystko wskazuje na to , że jest to zemsta na wilku za twarde kierowanie przez lata marnymi radnymi, odwdzięczyli sie
OdpowiedzUsuńWilk tyle kasy zgarniał w radzie że powinien z własnej kieszeni finansować tą szkółkę a teraz nowa władza by nie miała problemu. Za tą kasę może by jeszcze jakie udogodnienia znanym zasłużonym i ich dzieciom zrobili, może podgrzewany chodnik bo to fajne rzeczy są. A tak to tylko bez sensu wydatki tyle lat były.
Usuńa jeden kolbuszowski intelektualista wymyślił żeby do kolbuszowej podłączyć kolbuszowe górną i kolbuszowe dolna, a dlaczego nie podłączyć kolbuszowe do kolbuszowej górnej albo dolnej
OdpowiedzUsuńjeszcze trochę i w kolbuszowej górnej i w kolbuszowej dolnej powstaną folwarki i ludzie z kolbuszowej będą mieć zatrudnienie , zwłaszcza ci z urzędów, jedzenie coraz droższe, a może to jest kierunek rozwoju kolbuszowej
OdpowiedzUsuńWójcicki będzie miał na paluszki
OdpowiedzUsuńmiasto wiecznych kompleksów i zawiedzenia, chociaż przy rzeszowie to i tak jest Ameryka i Paryż
OdpowiedzUsuńlikwidacja jednej szkółki nic nie zmienia , poprostu w kolbuszowej podobnie jak w całej Polsce jest przerost biurokracji, co za tym idzie gadulstwa, krętactwa, korupcji i co najgorsze niekompetencji i braku zarządzania , od tego trzeba by zacząć od likwidacji biurokracji i zmniejszania liczby urzędów, agencji, i wszelkich tworów dla uprzywilejowanyc, partyjnych , pociotków i leniów
OdpowiedzUsuńa jeszcze inny w kolbuszowej wymyślił żeby te strużkę wodną zwaną nilem , przesunąć koryto o kilka metrów w kierunku ul tarnobrzeskiej za cmentarzem , bo już nie ma miejsca na pochówki,
OdpowiedzUsuńw domatkowie w szkole można otworzyć kolejne wydziały kolbuszowskiego magistratu,
OdpowiedzUsuńJa myślę, że tam Makumby będą mieszkać jak przyjadą.
Usuńlikwidacja szkół , tego okupant nie zrealizował, a co dopiero, włąsnymi rękoma, do czego to doszło , no ale takich uczniów sobie wychowali ci nauczyciele
OdpowiedzUsuńDo anonima z 5:23
UsuńZ takich szkółek wyszli a teraz uczą i trzymają się rękami i nogami bo lepszej roboty nie znajdą za tyle kasy nigdzie. Stowarzyszenie zakładać jak ci o szkołę chodzi a nie durne komenty na Maglu pisać. Brawo nowe władze, jest nadzieja w was.
O tyle smutne to że nikt nie patrzy ile dniówek roboczych, ile dodatkowych kosztów władowali mieszkańcy budując te szkołę. Tak było wszędzie - inicjatywa społeczna i czyn społeczny były siłą napędową do budowania szkół w każdej miejscowości. Teraz moc władzy i rachunek zysku za wszelką cenę, przesłania wszelkie idee. Oczywiście zysk z wektorem na "samych swoich".
UsuńPodstawowym problemem jest to, że rząd nałożył na samorządy obowiązek prowadzenia szkół i nie daje na to wystarczającej ilości pieniedzy. Teraz mamy do wyboru- zamknąć mniejsze szkoły, albo je utrzymywać kosztem na przykład remontów dróg, zwiekszenia podatków od nieruchomości.
UsuńCiekawe, jakie będą dalsze losy szkoły. Mam nadzieję, że znajdzie się rozwiązanie korzystne dla wszystkich
OdpowiedzUsuńSzkoda, że szkoła traci swoje znaczenie jako centrum społeczności. Może warto pomyśleć o nowych sposobach jej wykorzystania?
OdpowiedzUsuńCentrum społeczności, buhahhahahaha!!! Garstka dzieci i cieplutki kącik na kilkanaście godzin tygodniowo za ładne tysiące dla zatrudnionych. Ładnie wydumane. Że głupio i pod siebie to insza inszość.
UsuńSprzedać budynek, może kto kupi. Wszystko zależy od ceny. Albo uchodźców przyjmować bo europejczycy tego pragną.
Pan Przewodniczący RM w sprawie oświaty zielony jak szczypior na wiosnę???? Przecież to jego kolejna kadencja! Głosował za uchwałami przyjmowanymi również w kwestiach oświatowych. To co wariata struga - gdzie dyrektor chodził? Co robi inspektor oświaty w gminie? Co robi dyrektor ZO w Kolbuszowej? Najgłupsze co można zrobić to stworzyć stowarzyszenie. Wtedy jakość usług wbrew pozorom zupełnie spadnie bo nauczyciel nauczony pracy na pełny etat w wymiarze 20 godzin tygodniowo nie będzie się rwał do pracy w wymiarze 40 godzin za gorsze pieniądze. Akurat nadwyżki nauczycieli na rynku pracy za bardzo chyba nie ma. Dojdzie kwestia równości w zatrudnieniu w jednostkach oświatowych w gminie. Może wszystkie szkoły zlikwidujmy i zróbmy stowarzyszenia? Może wrzućmy Kartę nauczyciela do kosza i Prawo Oświatowe tez. Poseł podziała w tym zakresie na Wiejskiej i rozwiąże się problem w całej Polsce. Albo załóżmy w gminie Kolbuszowa szkoły w chmurze i będzie fantastyczne obniżenie kosztów. Rodzice pójdą na urlopy bezpłatne i się zajma wychowaniem i nauczaniem dzieci. A szkoły wynająć, na hotele, na burdele…. - może to przyniesie zysk gminie!
OdpowiedzUsuńNo i się okazało o co chodzi: o to żeby zarobić a się nie narobić. Wszyscy nauczyciele zawsze krzyczą, że zapie.ją 40 a nawet więcej godzin tygodniowo. Więc się zdecyduj. Zresztą lidle czy biedronki i makdonaldy czekają. Do roboty, koniec leżenia.
Usuń"Może wszystkie szkoły zlikwidujmy i zróbmy stowarzyszenia? Może wrzućmy Kartę nauczyciela do kosza" głos rozsądku, mądrze piszesz.
UsuńNuworysze na wypłaty dla siebie muszą znaleźć pieniądze ,bo to jest najwazniejsze , skoro dali sobie podwyżki.
OdpowiedzUsuńZ tymi podwyżkami diet, to ciekawsza sprawa. Były one znacznie mniejsze niż proponowali to radni z opozycji.Mieli więc podnieść więcej? Jóżef Fryc mówił coś o 2 tysiącach dla szeregowego radnego.
UsuńWilk miał mieć trzy tysiące bo darmo robił, brał tylko dwa za dwie godziny w miesiącu bidoczek. Pamiętamy jak to było z podwyżkami i kto na ile wyceniał swoją pracę.
Usuńtamto pokolenie było wspaniałe, wielki szacunek dla Pani dyrektor Janiny Sito, to było pokolenie budujące, a nie odchodzące , już już to odchodzące w chwale, a tera zjest pokolenie kmiotków i likwidatorów
OdpowiedzUsuńto wszystko z kredytu było.
Usuńwójcicki to może nutrie chodować a nie gminą sie zajmować
OdpowiedzUsuńFAKT: Karta wyrównuje szanse edukacyjne (wszędzie – niezależnie od położenia i zamożności samorządu – nauczyciele muszą spełniać te same wymagania).
OdpowiedzUsuńFAKT: Wcześniejsze zapisy nie chroniły nauczycieli przed nadużyciami ze strony dyrektorów.
FAKT: Karta Nauczyciela wprowadziła pronauczycielskie rozwiązania. Co dała?
>> Wprowadzała w szkołach rewolucję, jeśli chodzi o metody nauczania i warunki nauki dzieci. Karta nakładała na państwo m.in. obowiązek zapewnienia wiejskim szkołom wykwalifikowanych nauczycieli.
>> Nałożyła na dyrekcje szkół oraz organy nadzorujące konieczność zapewnienia nauczycielom i uczniom odpowiednich warunków do pracy i nauki.
FAKT: Dzisiejszą Kartę, od tej uchwalonej w 1982 r., dzielą lata świetlne – w ciągu 30 lat dokument był zmieniany ponad 60 razy. Najważniejsze przepisy oraz – co istotne – duch tej ustawy pozostały jednak niezmienione – to przekonanie o konieczności zapewnienia dzieciom bezpłatnej, świadczonej na wysokim poziomie oświaty przez stabilnych zawodowo nauczycieli.
Karta Nauczyciela nie tylko nikomu nie szkodzi, ale wręcz przeciwnie – gwarantuje wysoką jakość nauczania, dlatego że ustawa zapewnia szkole i jej pracownikom pewną stabilizację pozwalającą im wykonywać swoje zadania niezależnie od koniunktury ekonomicznej i politycznej!
Zaraportuj 40 godzin pracy w tygodniu nie 18, potem porozmawiamy. Ewidencja czasu pracy nauczycieli to jedna wielka lipa.
UsuńNajłatwiej psy wieszać a Karta Nauczyciela wyrównuje szanse edukacyjne (wszędzie – niezależnie od położenia i zamożności samorządu – nauczyciele muszą spełniać te same wymagania).
OdpowiedzUsuńWprowadzała w szkołach rewolucję, jeśli chodzi o metody nauczania i warunki nauki dzieci. Karta nakładała na państwo m.in. obowiązek zapewnienia wiejskim szkołom wykwalifikowanych nauczycieli.
Wcześniejsze zapisy nie chroniły nauczycieli przed nadużyciami ze strony dyrektorów.....
Ty pisz lepiej podania o nową robotę a nie wklejaj tu o karcie nauczyciela dyrdymałów komunistycznych. Widać że za dużo czasu masz i boisz się roboty. Nie bój się, w ofertach możesz przebierać mówili w telewizorze.
UsuńJak wrócisz z rocznego płatnego urlopu dla "poratowania zdrowia". Popracuj u prywatnego tylko 1mc na kodeksie pracy to przestaniesz brednie wypisywać.
UsuńOdpis na ZFŚS 2024 r. dla nauczycieli 5693,62 zł dla pozostałych 2417,14 zł. Z czego to wynika, że niby większy anus?
Usuńa może by dwójkę w kolbuszowej zamienić w stowarzyszenie, ile by to było oszczędności a jakby oczyściło atmosferę
OdpowiedzUsuńi kto ma walczyć o edukacje i szkoły w gminie kolbuszowa,
OdpowiedzUsuńjak sie patrzy na poziom i skład komisji oświaty urzędu miejskiego, karol z tatusiem to mogliby dzieci zabawiać w cyrku, józef po poziomie wypowiedzi i słownictwie słychać ,że on z nauką nie miał nic wspólnego , może nawet żadnej książki w życiu nie przeczytał, dwie panie sołtys, w ich wsiach już dawno szkoły podstawowe zlikwidowane, to im wszystko jedno, jakiś chlebek-przypadek, co myśli jak tu w styczniu zorganizować dzieciaki na zbiórke dla owsiaka , jest jeszcze jeden jakiś nie znany członek, i kto tu ma walczyć o szkoły
Walczyć to trzeba żeby w końcu takie szkółki zamknąć. Nauczycieli przerzucić do szkoły w mieście żeby w końcu zobaczyli co to znaczy praca a nie branie co miesiąc tysięcy złotych za siedzenie na Maglu i wypisywanie głupot.
Usuńa jak tam solidarność nauczycielska, jest , czy tylko ,żeby nas nie zlikwidowali
OdpowiedzUsuńno cóż takich synków, maminsynków mamusie nauczycielki , pielęgniarki, urzędniczki wychowały, że zamiast rozwijać to synkowie będą likwidować, ale co poradzisz jak poza kopaniem w gałę synkowie nie umieją nic
OdpowiedzUsuńta próba likwidacji szkoły w Domatkowie świadczy o bezsilności i braku przygotowania do pełnionych funkcji,
OdpowiedzUsuńproblem leży w potężnie rozbudowanej biurokracji, tylko kwiatki, gatki, dyplomiki, rauciki, blaszki, flaszki, nieszpory i wybory i leci do emerytury
OdpowiedzUsuńWójcicki jako jedyny w tej całej radzie i urzędzie ma jakieś pojęcie o ekonomii i zarządzaniu, finansach bo prowadzi firmę i coś sie nawet dorobił, niestety bierze teraz na siebie ciężar ratowania gminy w obliczu bankructwa,
OdpowiedzUsuńjeszcze sie mężem opatrznościowym będzie Starosta Józef Kardyś , który ma może proste , chłopskie myślenie , ale przynajmniej myśli myśli
OdpowiedzUsuńMoja propozycja jest taka. Wszystkie szkoły w powiecie zlikwidować, a na ich miejsce utworzyć 2 przykościelne. Nauczyciele niech zbierają na swe utrzymanie do puszek w niedzielę. Mogą też uczyć za darmo zakonnice. No i od czego internet. Tam wszystko jest co potrzebne człowiekowi. Nawet msze online.
OdpowiedzUsuń