Mają szczęście radni, że wczorajsza sesja rady miejskiej Naszej Wielgiej Lasowiackiej Stolicy, nie była transmitowana, ani nawet nagrywana.
Wszystko szło gładko,starym ustalonym trybem , aż do punktu w którym miano zająć się sprawą maglowej skargi. Miała być podjęta uchwała spuszczająca ją do ubikacji (czy jakoś tak).
Najprzytomniej zachowała się tutaj pomoc prawna ratusza, która.... czując pismo nosem, po prostu nie przyszła na sesję.Tak można?
Przed głosowaniem uchwały, radna Katrzyna Furtak-Draus- która jest prawnikiem, zgłosila wniosek o jej wycofanie z powodu uchybień proceduralnych. Co bardzo szeroko i przystępnie uzasadniła- dziękujemy.
Przewodniczący Jan Fryc podpisał coś, czego nie powinien podpisać i nikt mu o tym nie powiedział. Widać było po jego minie , że mał ochotę kogoś udusić i nie była to Pani Kasia, ani nawet my.Tego ostatniego, to jednak tak do końca nie jesteśmy pewni.Na wszelki wypadek postanowiliśmy omijać go szerszym łukiem.
W głosowaniu ( o dziwo niejednogłośnie), skargę odesłano znowu do komisji, którą już drugi miesiąc, będzie się nią w pocie czoła zajmować.
Azaliż... co ciekawe, burmistrz Romaniuk, nie czekając na te rozstrzygnięcia, przychylił się do naszej propozycji i od najbliższej sesji, będzie (przynajmniej) omawiał rozporządzenia jakie podjął między posiedzeniami rady- dziękujemy za tyle i prosimy o więcej. :)
A naszych czytelników, dla uspokojenia, zapraszamy na ... herbatę.
Brawo Jestemprawnikiem i brawo reszta. Autorka tamtego gniota albo na emeryturę albo do nauk bo rzadki wstyd ignorancją się popisać i żeby Magiel po zawodówce paniusie sprowadzał do poziomu parteru nie pierwszy raz zresztą.
OdpowiedzUsuńBrawo Magiel i dzięki.
Może i Magiel zawodówkę skończył, ale na pewno swojej edukacji na tym nie zakończył. Ściemnia i tyle.
UsuńSprzątanie po poprzednikach, zajmie im ze 3 lata.
UsuńFakt, że sesja nie była transmitowana ani nagrywana, świadczy o braku transparentności w działaniu samorządu. Obywatele mają prawo wiedzieć, jak podejmowane są decyzje, które ich dotyczą. Brak takiej kontroli umożliwia manipulowanie informacjami i podejmowanie decyzji niezgodnych z interesem publicznym.
UsuńPomoc prawna ratusza, czując pismo nosem, postanowiła zachować neutralność. Chyba bała się, że ktoś mógłby ją poprosić o podanie definicji słowa 'procedura'.
UsuńCóż za niespodzianka, że radni nie chcą, aby ich poczynania były nagrywane.Zawsze wtedy wychodza jakieś siupy.
UsuńSkargę odesłano do komisji, czyli innymi słowy: schowano ją pod dywan, gdzieś na samym dole szafy z dokumentami." - tutaj ironizuję na temat procedur, które zamiast rozwiązywać problemy, jedynie je przedłużają.
UsuńPołowa radnych nadaje się tylko do brukowania kolbuszowskiego rynku.
OdpowiedzUsuńPewnie to robili, dlatego kostka ciągle wypada.
UsuńBrak transmisji obrad rady gminy to naruszenie art. 20 ust. 1b ustawy o samorządzie gminnym, który wyraźnie wymaga transmisji i udostępnienia nagrań obrad. Takie działanie ogranicza jawność i jest poważnym błędem Gminy Kolbuszowa. Mieszkańcy mają prawo do informacji! Sprawę warto zgłosić do wojewody jako organu nadzoru. To sytuacja, która może budzić wątpliwości, a być może nawet wskazuje na nieprawidłowości. Uwaga, gdy będzie tak dalej, CBA może wrócić szybciej, niż się tego spodziewacie, RIO również ma Was na oku.
OdpowiedzUsuń