Wiceburmistrz Wójcicki z pendzelm

 

Co sesję burmistrz Romaniuk przekonuje że jego zastępca to geniusz i zajmuje się wszystkim co ważne, dzięki czemu, ma on czas zajmować się pozostałymi rzeczami.

Jak dla przykładu rozdawaniem nikomu niepotrzebnych dyplomów (gdzie kasia Misiu?) ,objazdami wioskowych festynów, wyjazdami na Ukrainę.Wszystko to w ramach poselskiej kampanii burmistrza.
Dzięki temu Nasza Wielga Lasowiacka Stolica rośnie w siłę, a ludziom żyje się dostatniej.


Azaliż... wczoraj  jednak coś znowu zgrzytnęło w tej maszynie i urzędnicy obudzili się, że (Jezus Maria!) jutro bedo malować rynek.Trza ludzi jakoś zawiadomić, albo co?

Genialne- znowu to samo.Co roku ta sama powtórka z rozrywki.

Czy nie można tego wymalować wieczorami, kiedy ludzie siedzą w domach?

więcej- kliknij tutaj

Jeszcze lepsze cyrki są ze sprzataniem ulic i slalom pośród zaprkowanych samochodów.

O tym jednak jutro.

Panienka z okienka

 Byliśmy wczoraj w Urzędzie Miejskim Naszej Wielgiej Lasoviackiej Stolicy. Chcieliśmy złożyć kolejny wniosek o udostępienie informacji publicznej.Tym razem dotyczący ostatnich Zasłużonych dla Miasta i Gminy Kolbuszowa, których nikt tak jakoś nie kojarzy. My też.

Otworzyliśmy drzwi do ratusza i... nas zatkało. Naprzeciwko na samym końcu korytarza, w okienku siedzi zjawiskowa blondynka. Tak powinna wygladać, być ubrana , zachowywać się i mieć taką wiedzę, każda urzędniczka.Byliśmy zachwyceni profesjonalizmem, uprzejmością ,wiedzą fachową i szybkością obsługi.

Azaliż... okazało się, że nasza wspólna medialna znajoma- Pani Joanna- miejscowa samorządowa aktywistka.

Przez kilka lat pracowała w ratuszu, jako zapchaj dziura.Dała się poznać z dobrej strony.Gdzie ją nie posadzili zawsze dawała radę, a nawet jeszcze więcej, bo pani Asia pracowitą jest i nosi  głowę nie od parady.

 Niestety nikt nie wpadł na jedyny logiczny następny krok- zaproponować jej stały etat urzędniczki. Podobno dlatego, że w urzędzie w dalej działają stare układy, oraz promuje się przeciętność i bylejakość.
Na nasze oko, przeważyło to, że dziewczyna  przychodziła do roboty (z przewagą roboty) lepiej ubrana od najlepiej ubranej kierowniczki.A to podobno bolało, ach bolało.

W każdym badź razie, jeszcze tylko przez kilka dni będzie można odwiedzić Panią Asię w urzędzie i podziękować jej za wspaniałą uczciwą pracę, złożyć wyrazy uznania i w ogóle być po prostu dla niej miłym.To też wiele przecież znaczy. Prawda?

Dziękujemy Pani Asiu! Mamy nadzieję, że jeszcze wróci Pani do urzędu, aby nam wszystkim (jak dotychczas), pomagać odnaleźć się w biurokratycznym gąszczu.

Takich ludzi nam w urzędzie potrzeba.
A jak jest, każden widzi...

Puste gesty czy realne wsparcie? Kolbuszowa rozdaje dyplomy

 Burmistrz Romaniuk z wiceburmistrzem Wójcickim oraz przewodnicxzacym rady miejskej Janem Frycem rozdali w MDK na prawo i lewo dyplomy dla sportowców.

15 zawodników zostało uhonorowanych nagrodami Burmistrza Kolbuszowej za wysokie wyniki uzyskane we współzawodnictwie sportowym na szczeblu krajowym i międzynarodowym w 2024 roku. Uroczyste wręczenie dyplomów odbyło się w piątek, 25 lipca podczas sesji Rady Miejskiej w Kolbuszowej.

więcej - kliknij tutaj

Jeśli to jedyne co miasto oferuje tym młodym ludziom, to wyszła bieda nie tyko w budżecie, ale przede wszystkim w myśleniu.
Widać że nas samorządwcy chcą za wszelką cenę obniżyć zadłużenie Naszej Wielgiej Lasowiackiej Stolicy.
Jednak gdy radni głosowali nad podwyżką swoch diet, oraz pensji burmistrza,to ręka im nie zadrżała.

Azaliż to była świetna okazja, aby dział promocji, przedstawił w jaki sposób miasto wspiera sport i sportowców- nie ma się czym chwalić?
Swoa drogą, czym zajmuje się ten referat, ilu (i po jaką cholerę) tam ludzi pracuje?

Elegancja Francja posła Chmielowca

 Nie da sie  ukryć, ża Nasz Jakże Umiłowany Poseł, ostatnio mocno przytył. Marynarka  coraz trudniej siem dopina. Sałatki jarzynowe z majonezem z Weryni, na wiejskich biesiadach robią swoje.

Namowy Pani Haliny, aby kupił nowe wieksze garnitury, zbywa zawsze z godnością i determinacją- nie trzeba schudnę.

Niby trzyma dietę, ale poseł Matecki przyłapał go na wyjściu z sejmowej restauracji- po sporej dokładce.Ciężko było, ale jak zwykle dał radę.

więcej- kliknij tutaj

Coraz częściej więc Nasz Jakże Umiłowany Poseł wystepuje na luzie i wcale się nie dopina.





A nawet, szczególnie na wioskach, wcale nie zakłada.



Jednak  na spotkanie z prezydentem elektem- siem postawił.

Azaliż... są jednak plotki- czego to złośłiwi ludzie nie wymyślą, że po postu, na spotkanie z Karolem Nawrockim, rozpruł marynarke z tyłu. 

Co by nie było - wyglada rewelacyjnie.
Gratulacje!

Magiel listy pisze

 W sumie musimy przyznać, że odpowiedź na nasz wniosek przewodniczącego Jana Fryca, troszeczkę nas rozczarowała. Spodziewaliśmy się podziękowań za docielkiwość ,obywatelską postawę i co najmniej, zaproszenia na obiad do Galicji.

Nic z tych rzeczy, mało tego (jak nam powiedział jeden z radnych) na tytuł Zasłużonego dla Miasta i Gminy Kolbuszowa, możemy liczyć ale  tylko.... pośmiertnie. A to i tak dopiero po komisyjnym sprawdzeniu, czy znowu sobie jaj nie robimy.

Paradoksalnie mamy większe szanse zostać Honorowym Obywatelem Powiatu Kolbuszowskiego. Jak podsłyszeliśmy, propozycję aby nas tak uhonorować, starsta zbył krótko : Po moim trupie.
A jak wiadomo, coraz gorzej wygląda (przez okno).

Ponieważ tak jakoś urząd miejski otworzył troszeczkę swoje drzwi, postanowiliśmy wstawić obutą stalowym trzewikiem stopę i ciemna nocą, wysmarowaliśy kolejny wniosek.

Szanowny Panie Burmistrzu,

Na podstawie art. 61 ust. 1 i 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 2 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz.U. 2001 Nr 112 poz. 1198), niniejszym składam wniosek o udostępnienie informacji publicznej w zakresie:listy pracowników Urzędu Miasta Kolbuszowa, którzy w ciągu ostatnich dwóch lat otrzymali nagrody lub premie,
wysokości przyznanych nagród i premii dla poszczególnych osób,
opisu osiągnięć zawodowych, które stanowiły podstawę ich przyznania.

Zwracam się z prośbą o przesłanie informacji w formie elektronicznej (np. plik PDF lub edytowalny dokument tekstowy) na adres e-mail: zkolbuszowy@gmail.com.

Informacje te dotyczą wydatkowania środków publicznych oraz działań osób pełniących funkcje publiczne, dlatego też ich udostępnienie leży w interesie publicznym. Zgodnie z obowiązującym prawem, wniosek nie wymaga wykazania interesu prawnego ani faktycznego, nie wymaga także podpisu.

W przypadku odmowy lub częściowego odmówienia dostępu do żądanych informacji, proszę o wskazanie podstawy prawnej oraz doręczenie decyzji administracyjnej zgodnej z trybem określonym w przepisach ustawy.

Najbardziej interesują nas nie same kwoty tylko... uzasadnienia przyznania.Podobno są bardzo zabawne.

Czego wstydzi się radny Michał Karkut?

 

A jednak...
Otrzymaliśmy wczoraj odpowiedź na nasz wniosek sprzed  tygodnia.
Jednak nasz urząd miejski się zmienia na lepsze- zwracamy honor. Dziękujemy przewodniczącemu Janowi Frycowi za szybką reakcję.

Czyli za jaki miesiąc dowiemy się, jakie stanowisko pełni radny Michał Karkut w totolotku.

Nie dowiemy się jednak, w jakich robotach i ile w każdej w zeszłym roku zarobił. Zapewne były to 3 różne prace. Prawdopodobnie była jeszcze czwarta i tego radny za żadne skarby nie chce  zdradzić.Dlaczego?

Nie dowiemy się , ponieważ żyjemy w dziadowskim państwie, gdzie prawo jest tak sformułowane, że co prawnik to opinnia. Transparentność, wymaga aby radni podali miejsca gdzie zarabiają pieniądze i ile w danej robocie urobili. Nie muszą tego robić, bo można im za to skoczyć co najwyżej... do Orzecha po piwo.

Azliż... czy powinniśmy wybierać na publiczne funkcje ludzi, którzy się wstydzą gdzie pracują i ile w tych pracach zarabiają?

Dziadowski urząd

 Już od ponad roku w ratuszu rządzi nowa ekipa.  Burmistrz Romaniuk zwalił papierkową robotę (z przewagą roboty) na zastępcę, bo to nie na jego własną głowę.

Wiceburmistrz Wócicki chwali się, że teraz pod jego batutą, urząd działa bez zarzutu i wszystko ma poukładane jak w szwajcarskim zegarku. Czy jakoś tak.

Azaliż.... tydzień temu, napisaliśmy wniosek do przewodnicącego  rady miejskiej Jana Fryca, o to żeby posprawdzał oświadczenia majątkowe radnych i wezwał ich do  poprawienia oczywistych błędów.

W normalnie pracującym urzędzie, dostalibyśmy niezwłocznie potwierdzenie przyjęcia wniosku, numer pod jakim został zarejestrowany i kiedy z grubsza zostanie rozpatrzony.

W ratuszu Naszej Wielgiej Lasowiackiej Stolicy, panuje  jednak w dalszym ciągu postkomunistyczne dziadostwo i takiego podstawowego  potwierdzenia nie otrzymaliśmy. Zapewne nigdy nie otrzymamy. Bo po co to komu? Komu to potrzebne?

Za co oni wszyscy, łącznie z radnymi, biorą pieniądze?

A ta piosenka, specjalnie z dedykacją dla Pani Eli.

Mobbing w kolbuszowskim magistracie

Tak sobie pomyśleliśmy (czasami to się nam zdarza) , że ta elastyczność  wymagana ostatnio przy naborze do roboty (z przewagą roboty) w ratuszu Naszej Wielgiej Lasowiackiej Stolicy, może podpadać już pod mobbing.

Wyklikaliśmy więc prośbę do urzędu, aby napisali jak tam sobie  radzą z tym zjawiskiem.

Wniosek o udostępnienie informacji publicznej dotyczącej przeciwdziałania mobbingowi

Na podstawie art. 2 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz.U. 2020 poz. 2176), uprzejmie proszę o udostępnienie informacji publicznej w zakresie działań podejmowanych przez Urząd Miejski w Kolbuszowej mających na celu przeciwdziałanie zjawisku mobbingu w miejscu pracy.

Zwracam się z prośbą o przekazanie odpowiedzi na następujące pytania:Czy w strukturach urzędu funkcjonuje formalny regulamin antymobbingowy lub dokument określający politykę przeciwdziałania mobbingowi?

Czy przeprowadzane są regularne szkolenia dla pracowników oraz kadry kierowniczej w zakresie zapobiegania mobbingowi, poprawnej komunikacji i rozwiązywania konfliktów?

Czy w urzędzie został powołany pełnomocnik lub komisja ds. przeciwdziałania mobbingowi? Jeśli tak — proszę o podanie formy działania i zakresu odpowiedzialności.

Jakie procedury obowiązują w przypadku zgłoszenia mobbingu przez pracownika, w tym:forma zgłoszenia (pisemna, ustna, anonimowa),
sposób rozpatrywania zgłoszeń,
terminy postępowania wyjaśniającego,
zasady ochrony zgłaszającego.

Czy w ciągu ostatnich 5 lat wpłynęły do urzędu zgłoszenia dotyczące mobbingu lub innych form przemocy psychicznej? Jeśli tak, proszę o podanie liczby zgłoszeń oraz, w miarę możliwości, sposobu ich rozstrzygnięcia (bez ujawniania danych osobowych).

Czy urząd monitoruje warunki psychospołeczne pracy i podejmuje działania prewencyjne (np. badania klimatu organizacyjnego, konsultacje psychologiczne, inicjatywy promujące kulturę szacunku)?

Azaliż... może  być i tak, że niektórzy nawet nie zdają sobie sprawy z tego, że swoim zachowaniem zmieniają innym życie w piekło.

Tymczasem po sąsiedzku...

 W Nowej Dębie trwa (nie)ciekawa  walka o przejęcie władzy w miejscowym samorządzie. Burmistrz z radą miejską, przyatakowany przez PiS pod wodzą Naszego Jakże Umiłowanego Posła przechodzi na stronę PO. Czy jakoś tak, tam trudno połapać się o co komu biega.

W każdym bądź razie na tym froncie bardzo aktywny jest miejscowy radny Tomasz Wolan, który wsławił się tym, że w Warszawie ściągnął kiedyś z publicznego budynku tęczową flagę. Teraz kontroluje to co robi  burmistrz z radą miejską. Do tego stopnia, że.... zajmie się nim teraz prokuratura.

Więcej- kliknij tutaj

Co ciekawe wśród jego znajmych, ramię w ramię obok siebie stoją europoseł Tomasz Buczek, oraz poseł Zbigniew Chmielowiec.

Czyli koalicja PiS  i Konfederacji o której przed laty wieszczyła miejscowa wróżka Hazar, przybiera coraz realniejsze kształty.

Azaliż.... rada miejska w Nowej Dębie  solidnie się machnęła, przekazuąc do rozpatrzenia pisma z kancelarii prawnej do  Komisji Sportu, Zdrowia, Spraw Statutowych i Społecznych.

Komisja nie ma uprawnień jej rozpatrywania, ani tym bardziej do samodzielnego kierowania skargi do prokuratury — mogłaby  jedynie zawnioskować o to, jeśli zachodzi podejrzenie popełnienia przestępstwa, ale musialo by to być poprzedzone analizą prawną i uchwałą całej rady.

Skarga nie była oceniona pod kątem czy rzeczywiście zawiera znamiona przestępstwa — a to powinno być przedmiotem odrębnego postępowania, nie automatycznego przekazania.

W przypadku skargi na radnego jako osobę fizyczną, rada powinna podjąć uchwałę o niedopuszczalności skargi z uzasadnieniem, że nie jest organem właściwym do jej rozpatrzenia.


Teraz radny może jeździć po nich jak po burej suce.
Na jego miejscu napisalibyśmy skargę do wojewodziny na niezgodną z prawem działalność rady miejskiej.A jeszcze lepiej do samej rady, która po przepuszczeniu przez swoje tryby musi ją skierować do.. wojewodziny.

Z chamstwem trzeba walczyć

 Trudno ścigać jakiegoś przygłupa, publikującego filmiki na Tik Toku. Można jednak, a nawet należy, chamstwu sie przeciwstawiać.

Szanowny Panie Burmistrzu,

Z głębokim niepokojem zwracam się do Pana w sprawie materiału wideo opublikowanego na platformie TikTok przez użytkownika o pseudonimie „johnsoonik” oraz artykułu na stronie „Korso Kolbuszowskie”, który ten materiał promuje.

Treść filmiku w sposób skrajnie wulgarny i seksistowski opisuje kobiety z Kolbuszowej, posługując się chamskimi,  szablonami, upokarzającymi i godzącym w ich godność. Nie jest to forma żartu ani satyry, lecz jawna agresja , bazująca na krzywdzących stereotypach i poniżeniu lokalnej społeczności.

Z przykrością zauważam, że materiał ten został dodatkowo rozpowszechniony przez „Korso Kolbuszowskie”, portal który, jak wiadomo, jest sponsorowany przez Gminę Kolbuszowa. Taka promocja – choćby pośrednia – stanowi ciche przyzwolenie na treści niegodne, naruszające zasady szacunku i odpowiedzialności społecznej.

Dlatego apeluję do Pana, jako przedstawiciela władz lokalnych, o podjęcie zdecydowanych kroków mających na celu:usunięcie z oficjalnych kanałów portalu „Korso Kolbuszowskie” wszelkich materiałów powiązanych z tym filmem TikTok;
wystosowanie publicznego oświadczenia potępiającego treści godzące w dobre imię mieszkańców – szczególnie mieszkanek – Kolbuszowej;
rozważenie zasad współpracy medialnej z portalami, które dopuszczają się promocji treści skrajnie niestosownych i poniżających.

Kolbuszowa to społeczność, która zasługuje na rzetelne i pełne szacunku przedstawienie – zarówno w mediach lokalnych, jak i ogólnopolskich. Pozostawienie tej sprawy bez reakcji będzie równoznaczne z milczącą zgodą na dalsze niszczenie reputacji naszego miasta.

Z poważaniem,

[Twoje imię i nazwisko]
[Adres e-mail lub inny kontakt]
[Miejscowość i data]

Korso szoruje po dnie

 Z braku czegoś lepszego do roboty, redaktorzy naszej gazetki zakładowej, oglądają tik toka.

Wykopali tam i promuja gościa, który w chamski, wulgarny sposób, robi sobie bekę  z Kolbuszowej, czyli z nich samych. 

Panowie Ząbczyk i Posłuszny czują  jakoś, że coś z tym materiałem jest nie tak i na wszelki wypadek się pod  tym z imienia i nazwiska nie podpisują.Punkt dla nich.

Co trzeba mieć jednak w głowie, aby coś takiego oglądać i jeszcze promować?

Co robi, ile i gdzie zarobił radny Michał Karkut?

 Z braku czegos lepszego do roboty, podczas pilnowania pasteryzacji ogórków, postanowiliśmy sprawdzić czym zajmuje się teraz, ile i gdzie zarobił w zeszłym roku radny Michał Karkut.

Ponieważ samorządowiec nie wyszczególnił tych informacji  (a powinien) w swoim osiadczeniu majątkowym, napisaliśmy list w tej sprawie do przewodniczącego Jana Fryca.

Na pewno się ucieszy, bo teraz w sezonie ogórkowym ma on niewiele do roboty.

 Teraz przewodniczący, może postąpić:

A)  Nieformalnie (ale za to logicznie) i napisać po prostu do radnych o poprawienie oświadczeń.

B)  Może też (chroniąc tyłek) pop rostu przesłać to do komisji Skarg i Wniosków Rady Miejskiej , a ta... przesłąć to do wojewodziny. 
Wojewodzina po przybiciu pieczątki prześle to nazad do rady miejskiej do rozpatrzenia.

C) Jest jeszcze trzecie wyjście-  najzwyczajniej w świecie  wyrzucić to do kosza.

Co obstawiacie?

Łopaty u Fitała

 Urząd Miasta uchroni nas do powodzi. Wszystko pieknie przygorowane na każdą okoliczność.

Jednak jak zacznie lać w sobotę to .... umarł w butach.

Piasek  jest wprawdzie  na zielonym rynku, ale worki trzeba odebraćw ratuszu , a łopatę aby to załadować, trzeba kupić u Pana Fitała.
Strach siem bać.

Europoseł Tomasz Buczek- laurka

 Polscy korespondenci z Brukseli, oraz dziennikarze zajmujący się UE stworzyli ranking europosłów.
Każdy europoseł był oceniany w 5 kategoriach: "Popularność", "Pracowitość", "Wpływ", "Wiedza" i "Etyka". W każdej z kategorii można było uzyskać od 0 do 5 punktów. Suma punktów zdecydowała o miejscu w rankingu. Maksymalnie więc europoseł mógł zdobyć 75 punktów w jednej kategorii oraz 375 głosów globalnie.

Niestety w tym zestawieniu nasz europoseł Tomasz Buczek nie wypadł niestety najlepiej.

W kategorii "Rozpoznawalność" uplasował się na ostatnim miejscu.

"Pracowitość"- przedostatnim

"Wpływ"- ostatnim

"Wiedza"- przedostatnim

W kategorii "Etyka"  uplasował się w środku stawki.

więcej- kliknij tutaj


Azaliż.. to pierwszy rok pracy w Brukseli Pana Buczka, nic dziwnego więc, że jest w ogonie stawki. Przesiadka z siodełka operatora buldożera w fotel europosła nie jest łatwa.
Duży wpływ na taką ocenę, ma też to, jakimi ludźmi poseł się otacza.Pracy asystentów niestety nie widać.
Każdy z nas ma jakieś tam osobiste ograniczenia, można (i należy) nad nimi pracować.Jest co poprawiać.

Tu podpowiadamy europosłowi, że warto zadbać o osobiste relacje z konespondentami. Zauważyć, powiedzieć pierwszemu; dzień dobry.Zaprosić co jakiś czas na obiad, dać kartę podarunkową, jakisik gadżet, podrzucić ciekawy temat.Tu przydałaby się, dla ocieplenia wizerunku, jakaś atrakcyjna trzydziestoletnia asystentka.Nawet taką jedną mamy na myśli.Angielski, francuski- akurat szuko roboty, bez przewagi (jak teraz) roboty- telefon na priv.
I od razu wchodzi się w bezpieczny środek rankingu.

Powodzenia!

Tydzień z głowy

 W zeszły piątek w bibliotece miejskiej podczas sesji nadzwyczjnej rady miejskiej, samorządowcy z urzędnikami, dyskutowali sobie beż żadnej żenady, nad ojcostwem dzieci z Domatkowa.
Jeśli nie jest to naruszenie Rodo, to przynajmniej dobrych lasowiackich zwyczajów.

Przy okazji walnięto uchwałę o likwidacji przedszkola, szkoły i Bóg wie czego jeszcze w Domatkowie. To z powodu braku dzieci. W kuluarach mówiono o tym, że idzie niż demograficzny i w gminie zostaną tylko dwie szkoły.Żeby było weselej burmistrz Romaniuk podpisał umowę na rozbudowę przedszkola w ... Widełce.

Burmistrz Romaniuk zrezygnował  z  naprawy drogi do szkoły w Domatkowie. Ni ma szkoły, to po co?
Czy sołtys (już) o tym wie?

Redaktor Ząbczyk z Korso odnalazł był to, czego nikt w naszej gminie jeszcze nie widział- zasady obsługi klientów w kolbuszowskim ratuszu.Ciekawe czy odważy się to opublikować?

Mamy nową atrakcję wakacyjno- pielgrzymkową- odwiedziny posła Tomasa Buczka w Strasburgu.
To teraz punkt obowiązkowy, każdej wycieczki do Francji

Pandemia na Zielonym rynku

 Na Zielonym Rynku w Naszej Wielgiej Lasowiackiej Stolicy panuje nadal ... pandemia




Strach siem bać.

Inspekcja pracy w kolbuszowskim ratuszu

 Kolbuszowski magistrat ogłosił był nabór na 3 stanowiska w podatkach.
Cool!

Niespadzianek nie było.

Nas zastanawia co innego.  W wynikach naboru kandydatek pojawiły się takie kwiatki.

Azaliż... pomijając poetykę- jak to zapisoano w umowie o pracę?Dlaczego nie ma tego w warunkach naboru?

Czym zajmuje się inspektor Ireneusz Kogut?

Z braku czegośik lepszego do roboty, pan inspektor Kogut mógłby wziąć kartkę papiru, ołówek — no i przeliczyć, ile to przez następne pięć roków, rok po roku, trza będzie dopłacać do ucznia w każdej szkole. Od łebka i ogólnie. A do tego niech dopisze, ile dzieciaków (tak teoretycznie) będzie w kaźdej klasie.

Wiadomo przecie, ile dzieci się urodziło i mniej więcej, ku jakiej szkole zmierzą. No to się da przewidzieć, które szkoły pójdą pod młotek przez najbliższe sześć roków. Takie wyniki to by się należało upublicznić — żeby rodzice wiedzieli, gdzie dzieciaka zapisać, a nie po omacku.

To ino 3–4 godzinki roboty, i to nawet nie roboty, ino takiego bazgrolenia na kartce. Ale za to można by uniknąć takich szopek, co to się wczoraj odbyły na nadzwyczajnej sesji rady miejskiej.

A jeno pytanie się nasuwa: A czemuż to pan inspektor Kogut nie zrobił tego pięć roków temu? Albo i rok temu?

Mamy nadzieję, że te dane zawisną na stronie urzędu już w poniedziałek, jeszcze zanim kura zdąży gdakać!

To, że urzędnicy się lenią, olewają swoje obowiązki to nie nowina.dlaczego jednak radni, któzy dostali ostatnio podwyżki, nie wymagają od nich rzetelnej pracy?
No... dlaczego?

Likwidacja - na żywo

 Zaczęło się od  wystąpienia inspektora oświaty Irenusza Koguta który z grubsza wyjaśnił co się odbywało w sprawie likwidacji od strony prawnej.

relacja - kliknij tutaj

Przedstawiono projekt uchwały. 

Do akcji rusza radna Katarzyna Furtak-Draus. Zadała proste pytanie które szkoły przynoszą  i jakie "straty".

Odpowiada zszokowany inspektor Kogut. Wiadomo było że takie pytanie padnie, ale jest wyraźnie nieprzygotowany, jąka się niemiłosiernie.

Najwięcej dokładamy (w tym roku) do... Zarębek do tej chwili 800 tydsięcy.
Bukiowiec 780 tysięcy
Domatków 820 tysięcy

Ogólna subwencja 30 milionów na wszystkie szkoły - 39 milionów- dokładamy do tego 12 milionów .

Koszt ucznia w Bukowcu 35 tysięcy- dokładamy 13 tysięcy
Domatków 58 tysięcy- dokladamy  36 tysięcy
Zarębki 51 tysiecy- dokładamy 29 tysięcy

Zarębki wygrywają  dokładamy ogólnie 1054 tysięcy
Domatków  drugie miejsce  "tylko" 820 tysięcy

Do dyskusji włącza się wicrburmistrz Wojcicki. Wyraźnie urzędnicy żąglują liczbami aby namiszać ludziom w głowie.

Ciocia Kasia niezrażona dopytuje dalej.

Do mikrofonu dorywa się burmistrz Romaniuk. Prosi inspektora, żeby usiadł, odpoczał i on to wszystko wyjaśni najlepiej.

Namieszał jeszcze bardziej.

Niezrażona radna Furtak- Draus drąży dalej temat. Głównie chodzi o to, że opinia kuratora  jest taka jakaś nie  taka.

Odpowiada inspektor Kogut.  Narusza przy tym chyba Rodo, bo opowiada, że ociec pozycja 26, nie uznał ojcostwa swojego dziecka i dlatego nie został powiadomiony. Drugi z pozycji 12  przyznałsię że jest oćcem, ale nie interesuje się dzieckiem.

Inspektor przyznaje ze łzami w oczach że .... na wszystkim się nie zna. Kręci jak Piekarski na mękach.
Na końcu przyznaje że nie jest prawnikiem i nie wie o co biega,a wogle on jest tylko techniczny i żeby mu tyłka nie zawracać, bo teraz powinien siedzieć w domu (czy jakoś tak).

Włącza się wiceburmistrz Wójcicki i przekierowuje uwagę na inne pytania radnej.
Tadammm.... cosik zrobi aby uwolnić salkę gimnastyczną w ... Bukowcu. Jednak da się. Przecieramy ekranik monitorka bo nie wierzymy.

Ciocia Ksia nie da się zbić z tropu i drąży dalej. Kobita jedyna z całej rady ma... jaja.

Nieficjalnie urzędnicy będą  likwidować szkoły gdzie jest tylko po 4-5 dzieci w klasie.

Radn a Katarzyna pyta o plany jakie ma urząd .i czy w ogóle ktosik tam myśli.

Burmistrz Romaniuk odbija piłeczkę- to radni powinni nad tym kombinować, szczególnie z komisji oświaty. Trend ogólnopolski jest taki żeby klasy miały po przynajmniej 15 osób.

Na pytanie przewodniczacego czy ktoś ma dodatkowe pytania- długa cisza. Nikogo z całej rady poza panią Furtak-Draus nie interesuje co robi urząd. Smutne.

Do mikrofonu podchodzi była dyrektor szkoły Pani Janina Sito. Można pójść zrobć sobie kawę- wiadomo będą wspomnienia. Kobita jest jednak z innej epoki.

kliknij tutaj

Nas zastanawia po kiego tak szybko burmistrze procedują tą uchwłę likwidacyjną skoro opinia kuratorium jest pozytywna ,ale.... jest 7 dni aby sięod niej odwołać. Co się stanie jeśli rodzice się odwołają i ich racje zostaną uznane? Będziecie to odkręcać?

Pani Janina ze łzami w oczach prosi aby zostawic szkołę jeszcze rok aby dożyła 100 lat. to znaczy szkoła, bo ona sama wygląda na dużo młodszą.

Do mikrofonu podchodzi mama dzieci z Domatkowa. Podkreśla gorsze warunki edukacji w szkole w Bukowcu.Rodzice prosili o rok zwłoki na przygotowanie stowarzyszenia które przejmie szkoły.
Zakulisowo urzędnicy mówili rodzicom że ęda likwidować też szokłę w Bukowcu.
Prosi o czas na przygotowanie się do przejęcia szkoły przez stowarzyszenie.

Obudził się radny Karkut i mówi że pierwszy raz słyszy o tym że szkołę chce przejąć stowarzyszenie.

Do akcji wkracza burmistrz Romaniuk. Wyrażnie nastawiony konfrontacyjnie. Zwala winę na wszystkich innych. A to radni sa niektywni, a to rodzice tacy jacyś nie tacy. 

Popiro go wiceburmistrz Wójcicki- oni są bez winy.

Radny Karkut wycofuje się rakiem i popiro jednak urzedników- szkoły będą likwidować chociażby po trupach. Popiro burmistrza ręcami i nogami a nawet jeszcze więcy.

Burmistrz Romaniuk przerasza że wparował z wizytatorem wojewodziny na zakończenie roku szkolnego w Domatkowie. uznaje że to było co najmniej nieodpowiednie. Zwala winę jednak na wojewodzinę.

Niezła blondynka ( w naszym typie), rozwadnia temat dopytując się co rodzice myślą o tym jak edukowane są dzieci  nie tylko w Domatkowie i jakie one mają wyniki w nauce. 

Radny Chlebek rzuca więcej światła w ciemności likwidacji szkoły.

Radny Tylutki broni "swojej" szkoły w Zarębkach.

Ciocia Kasia broni dzieci przed atakiem (niezłej) blondynki. Wskazuje, żeby nie oceniać możliwości dzieci.

Do mikrofonu podchodzi ... sołtys. Jednak się rozmyśla i rezygnuje.

Na koniec głos zabiera radny organista Julian Dragan. Zdejmuje odpowiedzialność za likwidację z burmistrza i zwala na radę, bo to oni podejmują decyzję. Chwali się że skończył szkołę jako jedyny uczeń w klasie i został mimo to dobrze wykształcony. Nie odnieśliśmy takiego wrażenia.Ma jednak ładny głos, powinien  zostać zamiast radnym- księdzem.

Radna Katarzyna rzutem na taśmę (czyżby czytała naszą relacje ;)  ) pyta po kiego głosować jeśli można się odwołać od opinii kuratorium. Wiceburmistrz Wojcicki odpiera atak  informując że uzyskali informację że skoro rezygnują z odwołania to opinia kuratorium jest wiażąca. Prawda to?

Likwidacja przeszła. Tylko nauczyciel z Przedborza był przeciw. Wstrzymała się Pani Furta-Draus i radny Kaczanowski.

W sprawach różnych sołtys  z Domatkowa jednak zabiera głos i atakuje (niezłą) blondynkę.A... to Pani  Asia, urzędująca aktywistka samorządowa.Nie poznaliśmy jej, bo nie mamy dziś okulorów.

Pada pytanie o uchodźców. Burmistrz żegna się lewą ręką i mówi że nawet o tym nie myśli.Ma jednak pomysł na szkołę w Domatkowie, ale nie powie jaki, bo zaskczy wszystkich.Nie wątpimy, a nawet mamy pewność że opadną nam szczękli.

Wiceburmistrz Wójcicki studzi zapał wszystkich- nie mają pomysłu co zrobić w zlikwidowanej  szkole.
Prosi aby się nie myć bo zbiorniki na wodę są wypełnione tylko w 80%. A... to dlatego wygląda taki nieświeży.

Na koniec ripostuje niezła blondynka ubrana na czarno. Przeprasza ,ale nie miała intencji atakowania możliwości dzieci.

Ma bardzo ładne czółenka. I w ogóle wygląda rewelacyjnie, a nawet jeszcze lepiej.

Na tym sesja sie kończy. Do tematu wrócimy, bo urzędnicy popełnili przy podejmowaniu tej decyzji masę błędów, które mogą nas sporo kosztować.

Oglądając to co działo się na sesji, trudno nie odnieść wrażenia, że stan oświaty w naszej gminie jest na bardzo niskim poziomie i to od kilkudziesięciu lat.
Przekre.

Azaliż....  są i pozytywy- pozdrawiamy naszych czytelników ze Stanów Zjednoczonych.
Nowy York, Illinois, California, Colorado  oraz Floryda.Sporo was jest.
Dziękujemy!

Geniusze z urzędu miejskiego

 Nie tak dawno temu, jeden z kolbuszowskich licealistów, napominany przez ojca, że mógłby mieć lepsze wyniki w nauce, sprawdził jego świadectwo maturalne.
A tam z góry do dołu same piątki. Chłopak przełkną śline i tyko wykrztusił zszokowany: I ty nauczycielem zostałeś? Sam  (jak się okazało )został lekarzem (jak dziadek).

Dlaczego w debacie o szkole w Domatkowie mówi się tylko o piniądzach, a nie o polepszeniu jakości edukacji?Nie da się?

Dzisiaj burmistrz Romaniuk  przejdzie do historii miasteczka,  jako drugi w dziejach Naszej Wielgiej Lasowiackiej Stolicy likwidator szkoły.
Gratulacje! Zawsze to jakieś osiągnięcie.

Dzisiaj załapaliśmy dodatkowo, dlaczego dzieciaki planuje się przenieść do Bukowca.

 Nie. To nie jest próba ratowania następnej w kolejce szkoły do likwidacji. To po prostu kolejne "oszczędności". Wiadomo że obie wioski niezbyt się lubią, więc dzieciaki trafią  (wcześniej czy później) do Jedynki i Dwójki w Kolbuszowej. Różnica polega na tym, że dojazd do Bukowca musi opłacić urząd gminy, a do Kolby- rodzice.
Genialne!

Tych rodzin nie jest dużo, przez ten prawie rok, można było w dużo spokojniejszej atmosferze reorganizację przeprowadzić.Po co urzednicy ten konflikt  eskalowali, prowadząc fatalną politykę informacyjną?       

Gmina Kolbuszowa dopłaca do oświaty ponad 20 mln zł rocznie, bo subwencja nie pokrywa pełnych kosztów utrzymania szkół .
A my chętnie usłyszelibyśmy, do któych szkół (i ile)  "dopłacamy" ,co należy zrobić aby te koszty zmniejszyć i co najważniejsze jak poprawić jakość edukacji. Nie w tym roku,nie za rok, ale w perspektywie nawet  5 lat.

Słabi rządzą tak samo słabymi?

Gminy prowadzą szkoły podstawowe, ponieważ jest to jedno z ich obowiązkowych zadań własnych wynikających z ustawy o systemie oświaty oraz z Konstytucji RP.

Dostają na to subwencje z budżetu centralnego które mają pokryć koszty utrzymania  oświaty w gminie.
Sztuką jest tak zorganizować sieć szkół, aby jak najmniej do tego interesu dokładać z budżetu gminy.Z pieniędzy które mozna przeznaczyć na inne cele.

Do szkoły w Domatkowie dokładamy około miliona. Jej likwidaca i przekazanie dzieciaków do Bukowca ma te pieniądze zaoszczędzić. Ok, na papirze wygląda to nieźle.
 A tak na marginesie, ile dołacamy do innych szkół? Dlaczego takiego zestawienia nie przedstwił wiceburmistrz Wójcicki?

Złożono więc wniosek do kuratorium  o likwidację szkoły w Domatkowie. Kuratorium wydało opinię negatywną, bo w ten sposób  obniża się warunki nauki dla dzieci. Głównie chodzi o salę gimnasrtyczną i stołówkę.

Gmina złożyła zażalenie do ministerstwa, które uchylilo decyzję kuratorium i przekazało sprawę do ponownego rozpatrzenia. Kuratorium podumało i wydało opinię pozytywną- czyli likwidować.

I tu zaczynają się siupy. Urzędnicy, za żadne skarby nie chcą pokazać co tam ministerstwo i kuratorium skleciło.

Poszliśmy więc wieczorem pod urząd gminy, pogrzebaliśmy w koszach i  tadaaaam... mamy ten papir. 9 stron bitego tekstu.

Z polskiego na nasze.

Ministerstwo w osobie Pana Kiepury, uchyliło decyzję kuratorium i przesłało ją do ponownego rozpatrzenia.
Dopatrzyli się jakiś tam michałków. Kuratorium te michałki wzieło pod uwagę i na ich podstawie uznali, że szkołę można likwidować, bo wszystkie wymagane przepisami michałki zostały zachowane. Po drodze jednak, kuratorium "zapomniało" , że szkoła w Bukowcu nie ma sali gimnastycznej  i stołówki, co przedtem było warunkiem zaporowym.Gdzie się to podziało?No gdzie?

Wygląda na to, że ktosik, ma nas za stado wyjątkowych baranów.Popatrzyliśmy w lustro, no... może ma i rację.

Na miejscu rodziców jednak, złożylibyśmy odwołanie ze szczególnym naciskiem na to, że kuratorium w nowej decyzji w ogóle nie uwzględnia potrzeb edukacyjnych i higienicznych uczniów. Te warunki gdziesik wyparowały.Teraz się nawet nie dziwimy, że urzędnicy tej opinii nie chcą publicznie udostępnić.

Azaliż... dlaczego wiceburmistrz Wójcicki nie porzedstawi kompleksowego planu reorganizacji sieci szkół w naszej gminie i zaoszczędzenia nie miliona, a 10 milionów złotych?
Nie da się?

A gdzie zapodział się w tym burmistrz Romaniuk?

Kuratorium do likwidacji

 W marcu Kuratorium w Rzeszowie sprzeciwiło się  likwidacji szkoły w Domatkowie i przeniesienie dzieciaków do Bukowca.Uzasadnili to obniżeniem standardów nauczania, bo szkoła w Bukowcu nie  ma sali gimnastycznej i stołówki.
Ma to ręce i nogi.

Wiaterek jednak powiał z innej strony, kuratorzy przemyśleli i ...zmienili opinię. Teraz uważają że:  Nie spowoduje to pogorszenia warunków nauki.

Co się przez ten czas zmieniło? Co jest takiego w nowej opinii kuratorium, że urząd miasta boi się go opublikować?

Azaliż...  środku kampanii prezydenckiej, wiceburmistrz  Wójcicki odkurzył swoje  platformiane sentymenty i pocikł na spotkanie z posłanką Skowrońską.

Czyżby to się zmieniło?

Szkoła w Domatkowie (i nie tylko ta) nadaje się wyłącznie do likwidacji.Róbmy to jednak tak, aby nie pogarszać warunków nauki dla dzieci.

Fizycznie, ta salka gimnastyczna w Bukowcu jest. Można i należy przywrócić ją do użytkowania.Żeby to zrobić trzeba jednak, coś zrobić z lokatorami mieszkania "służbowego". Sprawdzić na jakiej zasadzie jest wynajmowane,kto  wydał taką decyzję, czy miała ona sens i była zgodna z prawem.
Macie odwagę to zrobić?

Powodzenia na maturze!- konkurs

  W jednej z naszych szkół ponadpodstawowych, grono pedagogiczne złożyło  takie oto życzenia maturzystom.

1) Jakie błędy popełniono w tym krótkim zdaniu?
2) W której szkole to się zdarzyło?

To było na rozgrzewkę. A teraz pytanie z geografii- poziom zaawansowany.

Starosta Kardyś wistuje

  Minął już rok z okładem jak nowym burmistrzem został Grzegorz Romaniuk i jakiś spektakularnych sukcesów nowej administracji nie widać. 

Nawet szkoły specjalnej staroście oddać nie  potrafią.
 Powiat niby się zgadza , ale stawia coraz to nowe warunki. Teraz  ma to być likwidacja szkoły przez gminę i starosta sam to sobie potem po swojemu, jak tam potrafi zorganizuje.

Jest ot wcale nie głupi pomysł, ponieważ jak pamiętamy, urzęd miejski nie umi  szkoły... zlikwidować.

Zapewne chodzi  o to, aby  pozbyć się ze szkoły dotychczasowej kadry, której  najwyraźniej starosta nie lubi. Zatrudni się potem nowych (znajomych i pociotków), za mniejsze piniądze.

Bumistrz nie chce tego zrobić, także dlatego, że to rodzina na swoim, którą włodarz tak jakoś wyjatkowo lubi.

A dzieci? Kto by się nimi przejmował.

Azaliż...  prawdziwy sprawca tego zamieszania, były burmistrz Zuba, grzeje teraz stołek wiceprzewodniczącego rady powiatu. Siedzi jak mysz pod miotłą i udaje, że to nie jego sprawa.