W środę, będziemy przyjmowali w Galicji zakłady, jak będzie wyglądał chodnik w Przedborzu za 3 lata.
Teraz wygląda tak.
Optymiści z powiatu przewidują tak.
Realiści z Magla tak.
- Lokalne media
- Instytucje
- Kultura
- Sport
- Stowarzyszenia
- Ogłoszenia
niedziela, 8 kwietnia 2018
sobota, 7 kwietnia 2018
Chłopiec z plakatu ( jak zwykle) niewinny
Mszy, podczas podczas uroczystości upamiętniającej katastrofę smoleńską. Burmistrz Zuba (jak to on) szybko umył ręce i wypalił:
Organizatorem tej uroczystości jest pan starosta, ja nie odpowiem na to pytanie.
Azaliż...
Czyli co? Burmistrz nie jest organizatorem i starosta Kardyś na siłę go na plakat wstawił?
Swoją drogą, gratulację dla mojej ulubionej redaktorki śledczej - Lidii Wyzgi, że z niczego ukręciła temat. Ma dziewczyna talent.
Sto chodników na stulecie
Martwi mnie też jakoś wykonanych prac. Urząd miejski pochwalił się fotką budowy w Przedborzu, gdzie inwestorem jest Powiat.
Azaliż...
W jaki sposób, wykonawca wywiezie teraz nadmiar ziemi, umocni dno rowu i skarpy?
Czy to nie powinno tak wyglądać?
piątek, 6 kwietnia 2018
Korso Kolbuszowskie- wolne media
W Przeglądzie Kolbuszowskim dla odmiany poszukują talentów z pazurami. Ciekawe kogo chcą (na strzępy) rozerwać?
Kolbuszowski PiS idzie po władzę
Na Dni Kolbuszowej , 10 czerwca przyjedzie premier Beata Szydło, a 29 października zaszczyci nas swoją obecnością prezydent Andrzej Duda. Wszystko gotowe, zapięte na ostatni guzik.Wódka w lodówce się już chłodzi.
czwartek, 5 kwietnia 2018
środa, 4 kwietnia 2018
Korso Kolbuszowskie mszy warte
Z braku laku wstawiono starostę Kardysia, który (trzeba przyznać) nie najlepiej ostatnio wygląda.
Jest to przykład kreatywnego dziennikarstwa, robienie "news'a" z niczego. Redakcja uważa, że jak nie podleje pierwszej strony sosem pomidorowym, to wydanie się "nie sprzeda".
Dzięki temu Korso samo wychowało sobie takiego a nie innego czytelnika.
Azaliż...
Obawiam się, że jeśli będzi kilkutygodniowa posucha w kostnicy, to same zaczną mordować, albo co?
wtorek, 3 kwietnia 2018
Zadanie domowe dla radnego Panka
W tym celu, należy poprosić kolbuszowskich policjantów o statystyki "zdarzeń drogowych" z ostatnich powiedzmy 6 lat. Trzeba to rozbić na trzy miejsca- Kolbuszowę,Kolbuszowę Dolną- Kolbuszowę Górną ,oraz Kupno z Widełką. Jak wyglądają te statystyki przed i po wprowadzeniu odcinkowego pomiaru prędkości?
Azaliż...
Jeśli radnemu Pankowi, (tu podpowiadam) nie chce się zbytnio fatygować, to może napisać takie zapytanie do burmistrza Zuby.Ten powinien przekazać obowiązek odpowiedzi, dopiero co przyjętemu do pracy Marcinowi Dworakowi , który ustawy o drogach publicznych ma w małym palcu.
Dworak?Skąd ja to nazwisko znam?
poniedziałek, 2 kwietnia 2018
Lexus radnego Józefa Fryca
Radny Józef Fryc tak jakoś się ostatnio zaktywizował. Nie wiem, czy to już przedwyborcza gorączka, czy też efekt tego, że 17 marca skończył 62 lata. Piękny wiek - gratulacje.
Radnemu wszystko zaczyna przeszkadzać. A to urzędnicy, dają mu jakieś takie nie takie dokumenty przed sesją, a to znowu, że sami radni się ośmieszają. W związku z tym domaga się szacunku i takich tam innych.
Azaliż... ponieważ sam kropnął błęda w w kartce z życzeniami świątecznymi do mieszkańców, to czy nie powinien złożyć jakiś takich przeprosin ,albo co? Czy nie jest to bowiem wyraz braku szacunku dla nas wszystkich?
Dla przypomnienia, "Wielkiej" piszemy przez jot krótkie.Wiemy, że to głupie, ale tak (podobno) jest.
Poszliśmy więc za ciosem i sprawdziliśmy oświadczenie majątkowe radnego . Pochwalił się w nim, że kupił sobie Lexusa. Gratulacje!Palców jednak z zazdrości nie zagryzamy.
Zgodnie z prawem należy podać tam rok produkcji samochodu.. Radny tego nie zrobił. Pomyłka niewielka, ale przecież (jak sam radny ostatnio uzasadnia) świat składa się z drobiazgów, które należy przestrzegać (czy jakoś tak).
W Maglu, z zapartym tchem czekamy na reakcję radnego.Czy przeprosi, poprawi (sam od siebie) błędy, czy też będzie udawał, że nie ma sprawy?
Albowiem: Jeśli nie można komuś ufać w małych sprawach, to czy można w dużych?
Radnemu wszystko zaczyna przeszkadzać. A to urzędnicy, dają mu jakieś takie nie takie dokumenty przed sesją, a to znowu, że sami radni się ośmieszają. W związku z tym domaga się szacunku i takich tam innych.
Azaliż... ponieważ sam kropnął błęda w w kartce z życzeniami świątecznymi do mieszkańców, to czy nie powinien złożyć jakiś takich przeprosin ,albo co? Czy nie jest to bowiem wyraz braku szacunku dla nas wszystkich?
Dla przypomnienia, "Wielkiej" piszemy przez jot krótkie.Wiemy, że to głupie, ale tak (podobno) jest.
Poszliśmy więc za ciosem i sprawdziliśmy oświadczenie majątkowe radnego . Pochwalił się w nim, że kupił sobie Lexusa. Gratulacje!Palców jednak z zazdrości nie zagryzamy.
Zgodnie z prawem należy podać tam rok produkcji samochodu.. Radny tego nie zrobił. Pomyłka niewielka, ale przecież (jak sam radny ostatnio uzasadnia) świat składa się z drobiazgów, które należy przestrzegać (czy jakoś tak).
W Maglu, z zapartym tchem czekamy na reakcję radnego.Czy przeprosi, poprawi (sam od siebie) błędy, czy też będzie udawał, że nie ma sprawy?
Albowiem: Jeśli nie można komuś ufać w małych sprawach, to czy można w dużych?
niedziela, 1 kwietnia 2018
Zbigniew Chmielowiec (znowu) burmistrzem Kolbuszowej
Jak przyznał, jest już zmęczony pracą w parlamencie i częste wyjazdy zagraniczne , a to do Wietnamu, Koreii czy innej Tunezji są już ponad jego siły.Dlatego chce wrócić w stare pielesze i odpocząć od wielkiej polityki.
Dotychczasowy burmistrz Jan Zuba, ma ubiegać się o stanowisko radnego powiatowego i zastąpić Kardysia na stołku starosty.Pan Józef, jak wszystkim wiadomo, przechodzi bowiem na emeryturę i udaje się w podróż do ... Porąb Kupieńskich na jakże zasłużony odpoczynek.
![]() |
zdjęcie- Korso Kolbuszowskie |
sobota, 31 marca 2018
Wielka Moc
“Wielkanoc jest jak ludzka droga:
Nikogo nie omijają Wielkie Piątki smutku…
Wielkie Soboty nadziei…
Wielkie Niedziele radości.
Wielkanoc jest jak nasze życie - niekiedy pełne bólu, czasem zwątpienia,
lecz jakże często niewypowiedzianego szczęścia.
Wielkanoc jest pochwałą życia -
tego rodzącego się do trwania, wybaczania, spełnienia marzeń, i do miłości!!”
Życzymy radosnych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy.
Niech Zmartwychwstały Chrystus
odnowi w nas wiarę, napełni nadzieją i miłością.
piątek, 30 marca 2018
Magiel przy konfesjonale
W tym roku do grzechów głównych kościół dorzucił nowe z których należy się wyspowiadać.
- antykoncepcja hormonalna,
- używanie antykoncepcyjnych wkładek domacicznych,
- in vitro,
- branie i handel narkotykami,
- seks pozamałżeński z osobami tej samej płci,
- oglądanie filmów pornograficznych, w tym pornografii dziecięcej,
- pedofilia,
- seks ze zwierzętami,
- seks z użyciem przedmiotów, takich jak np. wibrator czy dmuchana lalka,
- sprzedawanie przez internet swojej cnoty,
- hejtowanie w internecie (obrażanie innych internautów, wyzwiska, oczernianie, dręczenie),
- przekręty finansowe,
- oszustwa przez internet, telefon,
- apostazja,
- neopogaństwo,
- zanieczyszczanie środowiska,
- mobbing,
- genetyczne eksperymenty,
- wyścig szczurów,
- produkcja niezdrowej żywności,
- nadmierne bogacenie się
Dosyć ciekawa lista.Tak na moje oko to mało kto w Kolbuszowej powinien przystąpić do komunii świętej.Szczególnie podejrzani są ... działkowcy, którzy nagminnie robią eksperymenty genetycznie krzyżując ze sobą różne gatunki drzew.O tym że używają szkodliwe środki ochrony roślin, nawet nie wspomnę.
Odczekawszy swoje w kolejce do konfesjonału, na wszelki wypadek wyznałem ze skruchą, że... prowadzę Kolbuszowskiego Magla.
Ksiądz uśmiechną się tylko tajemniczo, pokiwał z uznaniem głową i rzucił zdawkowo: Czytałem, czytałem.
Chyba rzeczywiście tu zagląda, bo na pokutę dostałem zaznajomienie się z zasadami stawiania ... przecinków.
Na wszelki wypadek przestałem też palić w piecu- trochę zimno, ale w ciepłej kurtce da się wytrzymać.Nie noszę też już czosnku w kieszeni i nie pukam w nieheblowane drewno, bo to pachnie ... neopogaństwem.

czwartek, 29 marca 2018
wtorek, 27 marca 2018
Radny Fryc na sumę dzwoni
Widocznie (tak sobie tłumaczę) ma nawyk jeszcze z pracy w Milicji Obywatelskiej- wypisywania. Przedtem wypisywał mandaty, a teraz kartki "świąteczne".
Azaliż... jak na porządnego milicjanta przystało, pisze je z błędami.Taka świecka tradycja niby.
O suto zastawiony stół. Może dlatego, nawet ta suma go interesuje.
I o to pewnie tymi kartkami biega.
czwartek, 1 marca 2018
Przechodniu powiedz Polsce....
Cool!
Z ciekawości zapytałem: Jaki jest cel tego marszu? Jakie wartości ma promować?
W odpowiedzi spodziewałem się kilku pompatycznych patriotycznych haseł. Zamiast tego zastępca szefa przywalił: Ma prowokować zawodowych trolli do zadawania głupich pytań.
No... można i tak.
Azaliż...(tu podpowiadam) , żołnierze ci ,walcząc o sprawy wielkie, robili porządek na własnym podwórku.
Najłatwiej więc oddać cześć ich pamięci przychodząc nie na manifestację, ale na... na sesję rady miejskiej, posiedzenia komisji i brać czynny udział w procesie podejmowania decyzji w samorządzie.
Inaczej ich śmierć była daremna.
środa, 28 lutego 2018
Poziom kultury w Raniżowie
Posłowi Chmielowcowi śmierdzi... w Mielcu
Coś (mi) tu śmierdzi...
Poseł Chmielowiec złożył był interpelacje do ministra środowiska, że cosi tam w Mielcu śmierdzi i kiedy powstaną przepisy które to uregulują (czy jakoś tak).
Cool!
Azaliż... Na Matejki , szczególnie w mroźnie dni śmierdzi jak jasna cholera, bo jakiś mieszkaniec tej ulicy pali w piecu śmieciami.To posłowi nie przeszkadza, bo większość czasu spędza ostatnio w Warszawie, albo w innym Wietnamie gdzie można odetchnąć świeższym powietrzem.
Zamieszkałemu (kiedyś) na tej ulicy wiceprzewodniczącemu Rady Miejskiej śmierdzi , ale na ... rynku.
Natomiast radny powiatowy doktor Mieczysław Maziarz ,aktualny mieszkaniec tej ulicy, nie czuje już nic. Może to już najwyższy czas, przeszedł na emeryturę i ustąpił miejsca doktorowi Futymie?
Poseł Chmielowiec złożył był interpelacje do ministra środowiska, że cosi tam w Mielcu śmierdzi i kiedy powstaną przepisy które to uregulują (czy jakoś tak).
Cool!
Azaliż... Na Matejki , szczególnie w mroźnie dni śmierdzi jak jasna cholera, bo jakiś mieszkaniec tej ulicy pali w piecu śmieciami.To posłowi nie przeszkadza, bo większość czasu spędza ostatnio w Warszawie, albo w innym Wietnamie gdzie można odetchnąć świeższym powietrzem.
Natomiast radny powiatowy doktor Mieczysław Maziarz ,aktualny mieszkaniec tej ulicy, nie czuje już nic. Może to już najwyższy czas, przeszedł na emeryturę i ustąpił miejsca doktorowi Futymie?
wtorek, 27 lutego 2018
Starosta Kardyś w telewizji
Uff...
Z polskiego na nasze. Od 31 grudnia tego roku, starostwo oraz gminy będą zobowiązane przeprowadzać transmisję z obrad zawierających obraz i dźwięk. Starosta Józef Kardyś będzie musiał więc uważać, aby czegoś po migowemu nie palnąć.
W gminach, będzie musiał być wyodrębniony budżet obywatelski i mieszkańcy będą sami decydować, na co tam sobie wydadzą.Widzę tu sporą szansę dla dofinansowania wieczorów poetyckich w miejscowej bibliotece, oraz Kolbuszowskiego Magla, bo mi się już za darmo nie chce kopać po kostkach przedstawicieli władzy.
Będą musiały być też udostępnione imienne listy głosowań. Tak więc Józef Fryc nie będzie mógł mówić, że powstanie basenu to jego zasługa.
Radni będą mieć też prawo do kontroli, i wstępu gdzie im tam się zachce.
Azaliż... zmiany mają wejść od przyszłego roku a burmistrz Zuba, przewodniczący Wilk oraz nowy sekretarz Matejek, przebierają nóżkami aby wprowadzać już teraz zmiany w Statucie miasta i gminy.
Najbardziej interesuje ich innowacja pisemnych interpelacji i zapytań do burmistrza.Raz, że to grubo za wcześnie. Dwa odpowiedź musi być udzielona na piśmie w ciągu 14 dni i... opublikowana na stronie BiP urzędu.Naprawdę dacie panowie radę od przyszłej sesji?
Swoją drogą, to dobra innowacja. Radny regionalista Paweł Michno, nie będzie już musiał opowiadać na sesji, jak to widział miesiąc temu, papier walający się po ścieżce. Zamiast tego zadzwoni od razu do do Straży Miejskiej albo innego Kreta.A może wpadnie na pomysł, żeby samemu posprzątać? Kto wie?
Z drugiej strony, burmistrz Zuba nie będzie mógł dać na piśmie, że wysepki na Jana Pawła II są wyśmienite , tylko ludzie nie umieją powozić furmankami. Wtedy bowiem byle doktor poeta, zaskarży go za obrazę osobistą.
Zapowiiada się, że nie bedziemy się nudzić.
poniedziałek, 26 lutego 2018
Kardyś znowu wyjedzie do Zambii?
Na rocznicowych uroczystościach był a jakże, zmarznięty przewodniczący kółka adoracji PiS w naszym powiecie- starosta Józef Kardyś.
Coś mi się wydaje , że od takich patriotycznych ustawek, woli on jednak bardziej wycieczki do Zambii.Co wyraźnie dawał wszystkim do zrozumienia, głośno przytupując i machając znacząco po migowemu rękami dla rozgrzewki.
![]() |
zdjęcie- www.podkarpackie.pl |
Azaliż...
W pobliskiej Nowej Dębie miejscowy PiS przedstawił swojego kandydata na stanowisko burmistrza w listopadowych wyborach.
Czyżby Józef Kardyś po wczorajszym maglowym wpisie miał jakieś rozterki?
niedziela, 25 lutego 2018
Kaczmarczyk burmistrzem Kolbuszowej?
Całymi siłami Magla, zrobiliśmy więc wywiad środowiskowy i okazuje się, że te rezygnacje nie są przypadkowe. Ma to być podobno, początek zawiązania miejscowej koalicji politycznej, która chce przejąć władzę w naszym miasteczku. Miałaby ona za zadanie, wsadzić na fotel burmistrza Kolbuszowej, pana Mirosława Kaczmarczyka.
Cool!
Zrobiliśmy więc szybką sondę wśród bywalców Galicji i okazało się, że w wyborach (były)dyrektor miałby szansę uzyskać 73% poparcia.
Na wieść o tym, wiceburmistrz Marek Gil spakował się i wyjechał nie wiadomo gdzie.Na próżno szukać go w urzędzie.
Azaliż...
Burmistrz Zuba, jednak nie ma zamiaru poddawać się bez walki i ... ogłosił był nabór na audytora wewnętrznego. Ma on podobno sprawdzić, skąd Kaczmarczyk (na to) ma.
Jak naradzie, wszystko ma być utrzymane w głębokiej tajemnicy. Dyrektor Kaczmarczyk ma wszystkiemu zaprzeczać i tylko (jak to on ) tajemniczo uśmiechać się pod nosem.
A mnie zastanawia, kto ostatnio zaczął czytać Magla w Nowej Zelandii?
Palce zagryzamy z zazdrości.
Sąsiedzi Grossa w Kolbuszowej
Książka Grossa w oryginale liczy 163 strony, z czasem się rozrosła. Ja mam wydaną w języku angielskim, przez szanowany uniwersytet w Stanach Zjednoczonych - ma już 250 stron.
Azaliż... trzeba uważać co i gdzie się pisze, bo można zostać klasykiem.
Na 236 stronie tej książki cytowana jest... Halina Dudzińska.
Pewnie dlatego, popularna kolbuszowska Ciotka, regularnie w grobie się przewraca.
sobota, 24 lutego 2018
Kolbuszowa 2.0
Seminarium Kolbuszowa 2.0, czyli firma w internecie okazało sie pełnym sukcesem. Gratulacje dla pana Pawła Kosmali!
Czyli można coś w Kolbuszowej zrobić coś poza "oficjalnym obiegiem", bez pomocy urzędników i jedynki w Korso Kolbuszowskie.
Całosć fotorelacji - kliknij tutaj
Czyli można coś w Kolbuszowej zrobić coś poza "oficjalnym obiegiem", bez pomocy urzędników i jedynki w Korso Kolbuszowskie.
Całosć fotorelacji - kliknij tutaj
piątek, 23 lutego 2018
Poparli Panka
Dotychczas gdy jakiś rajca chciał coś "załatwić", to wstawał i jąkając się prosił aby burmistrz z tym cosi łaskawie zrobił "bo nie idzie żyć". "Włodarz" zagajał, że sprawa trudna, skomplikowana , ale sam o tym myśli od miesięcy ale ma związane ręce, bo to , tamto, albo jeszcze co innego.
Wczoraj najmłodszy radny Piotr Panek (ten od kaloryfera w łazience) wstał i zawstydził wszystkich.
Poprosił o przegłosowanie wniosku formalnego o wysłanie pisma do Dyrekcji Generalnej Dróg Krajowych o rozważenie zwiększenia prędkości na odcinku pomiaru szybkości przejazdu w Kolbuszowej Górnej z 50 na 70 na godzinę i sensownie to uzasadnił.
Szczęki opadły wszystkim, najniżej Józefowi Frycowi, który w radzie jest od zawsze i nigdy na to nie wpadł.Z przyzwyczajenia bez większej dyskusji to klepnęli i całkiem możliwe, że już niedługo ruch na dziewiątce w całej Kolbuszowej będzie płynniejszy.

środa, 21 lutego 2018
Wilczy bilet w Raniżowie
Pierwszy organizuje "Stowarzyszenie gminy Raniżów" z proboszczem , starostą Józefem Kardysiem oraz Naszym Jakże Umiłowanym Posłem na czele.

Na wszelki wypadek, nie zaproszono wójta Grądziela, ze swoim Sobolewskim.
Może więc panowie (tu podpowiadam), zorganizują w Woli Raniżowskiej swój bieg?
"Śladem chodnika na który Spaczński nie chce dać pieniędzy"?
Azaliż...
Kolbuszowski PiS, wyraźnie przygotowuje fundament, pod wyborczy sukces Jana Puzio w wyścigu po stołek wójta Raniżowa. Stąd pewnie "wigilia", teraz "bieg", organizowany bez udziału wójta Grądziela.To gwarantuje, że w Raniżowie atrakcji w tym roku nie zabraknie.
wtorek, 20 lutego 2018
Świat nie wierzy łzom
Dziwne czasy w Kolbuszowy nastały.Niby rządzi tu sprawiedliwość i prawo wraz księżmi dobrodziejami pod rękę, a wszystko dookoła takie jakieś nietakie.
Święty Mikołaj prowadzi zakład pogrzebowy ze sklepikiem w szpitolu.Wysokim radnym został bileter bez paragonów. Za autorytet moralny, wzór sanacyjnej kultury, robi były tajny współpracownik SB. Historię pisze ormowiec, a źródłem wiedzy, o tym jak wyglądał herb naszego miasteczka, jest Żyd z The United States Holocaust Memorial Museum w Waszyngtonie.
Azaliż...
A co jeśli na dodatek, Tadeusz Jadach ma jednak rację, i gdzieś pod lasem w Porębach Kupieńskich, jest zbiorowy grób 27 Żydów z przeciętymi siekierami na pół czaszkami?
Święty Mikołaj prowadzi zakład pogrzebowy ze sklepikiem w szpitolu.Wysokim radnym został bileter bez paragonów. Za autorytet moralny, wzór sanacyjnej kultury, robi były tajny współpracownik SB. Historię pisze ormowiec, a źródłem wiedzy, o tym jak wyglądał herb naszego miasteczka, jest Żyd z The United States Holocaust Memorial Museum w Waszyngtonie.
Azaliż...
A co jeśli na dodatek, Tadeusz Jadach ma jednak rację, i gdzieś pod lasem w Porębach Kupieńskich, jest zbiorowy grób 27 Żydów z przeciętymi siekierami na pół czaszkami?
poniedziałek, 19 lutego 2018
Z braku Moniki ... Matejek
Dwa lata temu, kiedy tworzono nowy referat w kolbuszowskim ratuszu, po kolbuszowskim rynku krążyły plotki, że to typowa akcja Liść Dębu.
Wiadomo było, że za dwa lata, na emeryturę przejdzie pani Barbara Bochniarz, a nowy kierownik musi mieć przynajmniej dwa lata stażu na kierowniczym stanowisku.Tym sposobem, pani Monika, akurat rzutem piersi na taśmę, spełniałaby ustawowe wymagania.
Po co takie ceregiele? To proste, ktoś kto przyszedłby z zewnątrz mógłby mieć inne zdanie na temat pracy urzędu i mógłby być niewygodny dla burmistrza i jego zastępcy.Dlatego, zawsze lepiej mieć kogoś, kto zna już swoje miejsce w szeregu.
Kilka miesięcy temu z ratusza wyciekały plotki, że Pani Monika jakby zmienia zdanie i nie bardzo pali się na to stanowisko.Wcale się nie dziwię, bo to robota z przewagą (papierkowej) roboty, a wynagrodzenie niewiele wyższe niż dotychczas. Przy okazji musiałaby zrezygnować z prezesowania "Stowarzyszeniu Grupa Lokalnego Działania - Siedlisko". Czyli w praktyce więcej roboty mniej pieniędzy.
Z braku laku wybrano pana Krzysztofa Matejka. Spokojny, rzeczowy, uprzejmy.Moim zdaniem, to znacznie lepszy wybór. Nie ukrywam jednak, że wolałbym kogoś z zewnątrz.
Co ciekawe, już na drugi dzień po wyborze, zainstalowano pana Krzysztofa za biurkiem sekretarza urzędu.
Azaliż...
Tak wyglądało jego miejsce pracy w dniu pierwszym .
Tak będzie wyglądać po tygodniu pracy.
Nie wiem więc, czy gratulować, czy może już współczuć, wyboru na to stanowisko.
Swoją drogą, rzecznik prasowa burmistrza Zuby, pani Judyta Mazur jakoś się nie przepracowuje i nie przedstawiła nam nowego sekretarza.Może go nie lubi? To tłumaczyłoby zagadkowe milczenie, ale stanowisko rzecznika do czegoś przecież zobowiązuje.
Wiadomo było, że za dwa lata, na emeryturę przejdzie pani Barbara Bochniarz, a nowy kierownik musi mieć przynajmniej dwa lata stażu na kierowniczym stanowisku.Tym sposobem, pani Monika, akurat rzutem piersi na taśmę, spełniałaby ustawowe wymagania.
Po co takie ceregiele? To proste, ktoś kto przyszedłby z zewnątrz mógłby mieć inne zdanie na temat pracy urzędu i mógłby być niewygodny dla burmistrza i jego zastępcy.Dlatego, zawsze lepiej mieć kogoś, kto zna już swoje miejsce w szeregu.
Kilka miesięcy temu z ratusza wyciekały plotki, że Pani Monika jakby zmienia zdanie i nie bardzo pali się na to stanowisko.Wcale się nie dziwię, bo to robota z przewagą (papierkowej) roboty, a wynagrodzenie niewiele wyższe niż dotychczas. Przy okazji musiałaby zrezygnować z prezesowania "Stowarzyszeniu Grupa Lokalnego Działania - Siedlisko". Czyli w praktyce więcej roboty mniej pieniędzy.
Z braku laku wybrano pana Krzysztofa Matejka. Spokojny, rzeczowy, uprzejmy.Moim zdaniem, to znacznie lepszy wybór. Nie ukrywam jednak, że wolałbym kogoś z zewnątrz.
Co ciekawe, już na drugi dzień po wyborze, zainstalowano pana Krzysztofa za biurkiem sekretarza urzędu.
Azaliż...
Tak wyglądało jego miejsce pracy w dniu pierwszym .
Tak będzie wyglądać po tygodniu pracy.

Nie wiem więc, czy gratulować, czy może już współczuć, wyboru na to stanowisko.
Swoją drogą, rzecznik prasowa burmistrza Zuby, pani Judyta Mazur jakoś się nie przepracowuje i nie przedstawiła nam nowego sekretarza.Może go nie lubi? To tłumaczyłoby zagadkowe milczenie, ale stanowisko rzecznika do czegoś przecież zobowiązuje.
niedziela, 18 lutego 2018
Słowo na niedzielę
Po kilku miesiącach okazało się jednak, że pomysł proboszcza Lucjana Szumierza był strzałem w dziesiątkę.
To bohater na dzisiejsze czasy. Dziwię się jednak , że zatrzymano się w pół kroku i nie dąży się do nadania byłemu proboszczowi, tytułu: Sprawiedliwy wśród narodów świata.
Nawet niemiłosiernie oskarżający nas o antysemityzm kolbuszowianin Noman Salsitz, wielokrotnie wspomina, że ksiądz wystawiając mu fałszywe dokumenty uratował mu życie.
Dlaczego więc sprawą uhonorowania księdza Antoniego Dunajeckiego nie zajmują się miejscowi historycy z radnym regionalistą Pawłem Michno na czele?
Dlaczego musi się tym zajmować amerykanka pani Donna Gawel?
Tu przypominam, że nowa rzeczniczka prasowa burmistrza Zuby, pani Judyta Mazur (podobno) zna język angielski w mowie i piśmie, a do jej zadań słu żbowych należy promocja gminy i takie tam inne.
całość - kliknij tutaj
sobota, 17 lutego 2018
Przy szabasowych świecach
W zeszłym tygodniu pan Andrzej Wesołowski napisał jeden z najważniejszych tekstów na temat stosunków polsko-żydowskich w naszym miasteczku.
Właściwie napisał to co wszyscy wiedzą, jednak nigdy nie zostało to powiedziane oficjalnie.
Odzyskane nieruchomości w niedługim czasie Żydzi odsprzedawali Polakom wraz z aktami notarialnymi i wpisami do ksiąg wieczystych. Podczas tego procederu dochodziło do różnych „przekrętów”, czego przykładem jest sprawa spadku po Berlli, właścicielce po jednej kamienic, kiedy usiłowano podstawić fałszywe dokumenty o dacie śmierci jej siostry, która de facto zmarła w 1937 roku. Dwóch innych Żydów również próbowało odzyskać budynek synagogi. Działy się różne rzeczy.
Jak więc widać, pożydowskie nieruchomości zostały legalnie nabyte, co potwierdzają akty notarialne i księgi wieczyste. Są do wglądu w Sądzie Rejonowym w Kolbuszowej.
Innymi słowy, część pożydowskich nieruchomości (jaka?) została nielegalnie przejęta przez kilku, kilkunastu żydowskich cwaniaków.Następnie odsprzedali je polskim mieszkańcom Kolbuszowej i okolic.
Azaliż...
KK -Art. 292. § 1. Kto rzecz, o której na podstawie towarzyszących okoliczności powinien i może przypuszczać, że została uzyskana za pomocą czynu zabronionego, nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. W wypadku znacznej wartości rzeczy, o której mowa w § 1, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Wszystko to (jeśli było) już dawno uległo przedawnieniu.Można spać spokojnie... tylko czy naprawdę?
Chyba jednak nie, miejscowa "elita" unika wypowiedzi na temat miejscowych Żydów jak ognia.
A wystarczy tak niewiele.Zadbać o kirkut, nadać jakieś ulicy imię dr Andermana, zrobić stałą wystawę, stronę interetową.
Chociaż tyle...
Właściwie napisał to co wszyscy wiedzą, jednak nigdy nie zostało to powiedziane oficjalnie.
Wkroczenie wojsk sowieckich i instalacja
władz komunistycznych spowodowały, że do miasta wróciło około 25 Żydów
ocalałych z Holokaustu oraz pokaźna grupa Żydów, która ewakuowała się na
Kresy wschodnie II RP. Mieszkańcy żydowscy, którzy przed wojną
zamieszkiwali Kolbuszową, zaczęli odzyskiwać swoje nieruchomości oraz
te, które przysądzały im sądy w sprawach spadkowych.
Odbywało się to w prosty sposób. Ocaleni
zorganizowani w Powiatowym Komitecie Żydowskim w Kolbuszowej
(1944-1956) z nowym przewodniczącym Paszke Rappaportem na czele (dawny
szef II Judenratu w getcie Kolbuszowskim) zaczęli udowadniać swoje
pokrewieństwa z nieżyjącymi mieszkańcami. Robili to poprzez sporządzanie
tablic genealogicznych oraz przedstawianie testamentów na opakowaniach z
papierosów lub innych świstkach papieru.
Odzyskane nieruchomości w niedługim czasie Żydzi odsprzedawali Polakom wraz z aktami notarialnymi i wpisami do ksiąg wieczystych. Podczas tego procederu dochodziło do różnych „przekrętów”, czego przykładem jest sprawa spadku po Berlli, właścicielce po jednej kamienic, kiedy usiłowano podstawić fałszywe dokumenty o dacie śmierci jej siostry, która de facto zmarła w 1937 roku. Dwóch innych Żydów również próbowało odzyskać budynek synagogi. Działy się różne rzeczy.
Jak więc widać, pożydowskie nieruchomości zostały legalnie nabyte, co potwierdzają akty notarialne i księgi wieczyste. Są do wglądu w Sądzie Rejonowym w Kolbuszowej.
Innymi słowy, część pożydowskich nieruchomości (jaka?) została nielegalnie przejęta przez kilku, kilkunastu żydowskich cwaniaków.Następnie odsprzedali je polskim mieszkańcom Kolbuszowej i okolic.
Azaliż...
KK -Art. 292. § 1. Kto rzecz, o której na podstawie towarzyszących okoliczności powinien i może przypuszczać, że została uzyskana za pomocą czynu zabronionego, nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. W wypadku znacznej wartości rzeczy, o której mowa w § 1, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Wszystko to (jeśli było) już dawno uległo przedawnieniu.Można spać spokojnie... tylko czy naprawdę?
Chyba jednak nie, miejscowa "elita" unika wypowiedzi na temat miejscowych Żydów jak ognia.
A wystarczy tak niewiele.Zadbać o kirkut, nadać jakieś ulicy imię dr Andermana, zrobić stałą wystawę, stronę interetową.
Chociaż tyle...
piątek, 16 lutego 2018
Maszt telefonii komórkowej w Przedborzu
Mieszkańcy tej wioski mają mniej szczęścia niż w Kolbuszowej Górnej (i Kupnie). U nich maszt będzie w samym środku wioski trzy domy dalej od kościoła.
Czy koniecznie takie coś trzeba stawiać w samym środku wioski? Przecież można tak jak w Kupnie, postawić maszt pomiędzy wioskami, poza zabudową mieszkalną.
Dlaczego takie ogłoszenia chowane są gdzieś w kącie BiP, a nie ma ich na stonie głownej urzędu?
czwartek, 15 lutego 2018
Czy przytulisz kolbuszowskiego Żyda?

Ba!Rozszerzmy Dzień przytulania kolbuszowskiego Żyda na cały okres wielkiego postu . Każdy kto w tym czasie spotka dr Radwańskiego, zobowiązany jest do jego przytulenia. Jest mu to teraz naprawdę potrzebne.
Pokażmy, że my Polacy chrześcijanie, my Polacy Żydzi, możemy być przyjaciółmi.
środa, 14 lutego 2018
Maszt telefonii komórkowej w Kupnie
Azaliż... tym razem jest to 400 metrów od zabudowań mieszkalnych (Kolbuszowa Górna 212).
Maszt ma być zlokalizowany na działce biznesowej koło stacji benzynowej naprzeciwko ceramiki w Kupnie.
Czyli można, nie trzeba tego wkopywać środku miasteczka.
Subskrybuj:
Posty (Atom)