sobota, 12 maja 2012

SHALOM ALEICHEM

We wszystkich przewodnikach turystycznych jako jedną z głównych atrakcji Kolbuszowej wymienia się Kirkut.

Niestety ta "atrakcja" przedstawia obraz nędzy i rozpaczy.Urząd Miasta nie poczuwa się do odpowiedzialności za to ,ponieważ nie on jest "administratorem obiektu".Pomijając to, że ma możliwości zmusić właściciela do zadbania o cmentarz,ale ... dlaczego sam tego nie zrobi? Miasto nie jest właścicielem starego cmentarza przy Kolegiacie, mimo to dokłada się do remontu kaplicy ,a pracownicy miejscy(?) pucują tamtejsze pomniki przed każdym większym świętem państwowym.Dlaczego więc, mieszkańcy pochowani po drugiej stronie miasteczka są inaczej traktowani?



12 komentarzy:

  1. Zgadzam się. Kirkut to miejsce o nietypowej, melancholijnej atmosferze. Smutne jest nie tylko to, że jest zaniedbany (delikatnie mówiąc, bo "zdewastowany" również by pasowało), ale że w jakimś ułamku wynika to również z tego, że jest on elementem, symbolem innej religii i kultury, której przecież Kolbuszowa w ujęciu historycznym nie może się wyprzeć...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakby nie patrzeć, to symbol stanu naszej kultury (osobistej).

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Patrzę na Kirkut z drugiej strony. Choć nie chcę, ale muszę, utrwalam, patrząc na ich cmentarz, stereotyp żyda. Kto zadbał o Łyczaków?? Nie bacząc na opór, brak finansów.
    Żyd nie zmieni swej opinii o Polakach, nie łódź się.
    T(ycha)W(oda)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boli również to, że zapominamy o Polakach na wschodzie. O nekropolie dbamy i to jest rzecz piękna, a zapominamy o żywych ludziach.

      Wracając do tematu - to fakt, jakaś organizacja żydowska powinna uczestniczyć w uporządkowaniu i odnowie kirkutu, choćby po to aby nie popełnić nietaktu. Przy okazji kontaktów międzyludzkich może i zaczną padać stereotypy?

      Usuń
    2. Jaka organizacja ze strony Żydów powinna/może to zrobić?
      Przecież ich wymordowano,zostało może ze 100 osób rozproszonych po całym świecie.Ich dzieci nie mają już nic wspólnego z naszym miasteczkiem.Wiedzą z przekazów że ten kraj jest dla nich wrogi.Zdjęcia Kirkuta i Synagogi które widzą w internecie tylko tą wersję potwierdzają.

      Usuń
    3. Nie mówię, że potomkowie powinni uczestniczyć, zdaję sobie sprawę, że większość osób wymordowano. Warto jednak prace porządkowe skonsultować z np. mieszkającymi w Polsce Żydami, bo może być potem afera, że nieświadomie dokonano czegoś niezgodnego z żydowską kulturą. Osobiście mam niewiele wspólnego ze Lwowem czy Wilnem, a jednak mnie ciągnie w tamte miejsca i myślę, że podobnie jest z Żydami!

      Samo posprzątanie śmieci, wycięcie chaszczy oraz wykoszenie trawy powinno doraźnie wystarczyć. Kiedyś (jeszcze za komuny), jako młody harcerz porządkowałem z drużyną cmentarz . Dziś z perspektywy czasu oceniam to jako nieświadomą dewastację. Stare cmentarze, kirkuty, cerkwiska to miejsca, gdzie porządki powinni robić odpowiedzialni ludzie, pod profesjonalnym nadzorem. Przy okazji nieprzemyślanych porządków można zniszczyć kawał historii!

      Usuń
    4. Wśród tych, jak piszesz, może 100 osób rozproszonych po całym świecie, znalazł się ktoś, kto upomniał się o synagogę. I ją odzyskał. Wydawać by się mogło, że zadba o budynek - czyżby tu szło tylko o kasę? a tradycja, tradycja już tylko u skrzypka na dachu...

      Usuń
  5. Tak na moje oko,to w każdym narodzie ,mniej więcej 3/4 to istoty niezbyt rozumne.:( Chodzi oto żeby dogadać się z tą 1/4... "po drugiej" stronie.Razem możemy zmienić resztę.

    Nie możemy domagać się troski o nasze cmentarze na "wschodzie",skoro sami nie dbamy o nekropolie innych nacji.
    Tu jest ciekawa zależność.Jeśli wysprzątamy do czysta Kirkut,odnowimy go,to zmniejszy się nasza obojetność na to co nas otacza.Następnym logicznym krokiem będzie wzrost wymagań wobec aktualnej "władzy".

    OdpowiedzUsuń
  6. Nasze postępowanie świadczy o nas, a nie o innych. Działanie na zasadzie "my im nie, bo oni nam nie" jest prymitywne i do niczego nie prowadzi. Co to ma być? Jakaś zemsta? :/ Przecież tu nie chodzi o to, żeby ktoś o nas dobrze myślał (Żydzi), ale o nasze miasto, jego historię i cenne pamiątki, które rozsypują się zarośnięte trawą...

    OdpowiedzUsuń
  7. Odwrócę kolejność: zacznijmy od radnych: niech oddadzą diety (podwyższone dopiero co), spełnią wtedy obietnice przedwyborcze, że oni dla idei z tą i/Inicjatywą wyszli do ludu. Z tej kwoty, która pochodzi prosto z naszych kieszeni, odnowią Kirkut, ale najpierw synagogę.
    *łudź się , nie łódź.
    A o cmentarze na Wschodzie dbamy sami, nie domagamy się tego od nikogo. Nie jesteśmy obojętni i tego też oczekuję od naszych starych sąsiadów.

    OdpowiedzUsuń
  8. Większość "tutejszych" Żydów mieszka teraz w Stanach Zjednoczonych i w Izraelu.Tam też nastąpiło odcięcie się od "korzeni".Młodzi maja swoje życie,swój kraj,to co było w Polsce ich nie obchodzi.Oni tu już nigdy nie wrócą.Polska to dla nich (z opowiadań dziadków) to wrogi kraj.To w większości średnia klasa społeczna,ale żyją tak samo jak my od wypłaty do wypłaty.Wspierają finansowo miejscowe inicjatywy ,także te w Izraelu.Polska to już dla nich abstrakcja.
    Kirkutem i Synagogą musimy się więc zająć sami.W jaki sposób to zrobimy,będzie świadczyło o nas samych.

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.