sobota, 2 marca 2013

Komuna padła?



W dniu 1 III 1951 r. strzałem w tył głowy (katyńskim) o godzinie 20:00 zamordowano kawalera orderu Virtuti Militari pułkownika Łukaszu Cieplińskim. Pozostała po nim niewielka ilość pamiątek. Do najbardziej wzruszających należą grypsy – listy do rodziny pisane w tajemnicy przed ubeckimi oprawcami.

W pięć minut po Cieplińskim, o 20:05, został zamordowany kapitan Józef Batory, ps. "Argus", "Wojtek".



Ur. w 1914 r.  w Weryni.Uczestniczył w kampanii wrześniowej 1939 r. W czasie okupacji niemieckiej działał w ZWZ-AK, jako oficer łączności Obwodu AK Kolbuszowa, następnie został adiutantem Komendy Obwodu. Po wkroczeniu Sowietów działał w Zrzeszeniu WiN, jako szef łączności zewnętrznej Zarządu Głównego.

Poniżej fragment wywiadu z naszym sąsiadem  Franciszkiem Batorym bratem Józefa:

Jak możemy uczcić pamięć "żołnierzy wyklętych"? 1 marca, podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim zaapelował Pan o coś znacznie ważniejszego - o wzniesienie im pomnika w sercach polskiej młodzieży. Jak to zrobić?
- Osobiście jako osoba zobowiązana do dawania świadectwa staram się przy różnych okazjach przekazywać młodzieży prawdę o tamtych trudnych czasach. Uważam, że jest to zadanie dla każdego Polaka. W Warszawie w Pałacu Prezydenckim, dziękując w imieniu rodzin za odznaczenia naszych krewnych, powiedziałem, że marzy mi się pomnik, jakiego dotychczas nie zbudowano. Są architekci, są wykonawcy i jest przepiękne miejsce - tym miejscem są serca i umysły Polaków, polskiej młodzieży, a inżynierami i wykonawcami tego monumentu są nauczyciele i wychowawcy, od przedszkoli począwszy. Oni wszyscy są do tego powołani i w sumieniu swoim odpowiedzialni, by w obiektywny sposób przekazywać synom i córkom, dzieciom i młodzieży prawdę o naszym Narodzie i tę prawdę pielęgnować. Dopraszam się o taki pomnik, którego nikt nie zbezcześci. Tym samym pamięć o "żołnierzach wyklętych" trwać będzie w sposób medialny czy w sercach Polaków teraz i w przyszłych pokoleniach.


całość





W Kolbuszowej o  tej tragicznej rocznicy pamiętała tylko nasza (zawsze na miejscu) Biblioteka Miejska,oraz niezależny portal informacyjny Kolbuszowa24. Reszta instytucji zapomniała.Na internetowej stronie UM narty, a na powiatowej (już) ozdoby wielkanocne,MDK wyprzedało wszystkie bilety na jakąś orkiestrę.Korso Kolbuszowskie nie umarło bo sprzedaje na pierwszej stronie  3 nerki.Cepeliada.

 Dlaczego Kardyś z Zubą ,Opalińskim i Burkiem wolą nie pamiętać?A po co im kłopoty? Jeszcze ktoś weźmie przykład z niezłomnych, wstanie na sesji i powie: Ty, Opaliński! Nie wstyd ci brać 1920 zł z naszej kasy za 8 godzin pracy społecznej  w miesiącu? albo Nie róbcie szopek z tymi okręgami tylko dlatego żeby Pik z Frycem nie byli w jednym obwodzie wyborczym - i tak nie przejdą.












11 komentarzy:

  1. Gwoli prawdzie:
    piękna, wzruszająca uroczystość upamiętniająca Wyklętych odbyła się w Weryni i wzięli w niej udział, prócz delegacji ze szkół kolbuszowskich, sztandarów, i Poseł, i starosta i burmistrz.
    Wniosek: pan czy pani od informacji - na urlop i na szkolenia (za własne, nie moje pieniądze), potem wolontariat jako informator, a na razie przyjąć kogoś, kto będzie dbał o wizerunek gminy i powiatu należycie. Tak to widzę.
    TW

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szok!Ktoś ich jednak zatrudnił,ktoś kontroluje ich pracę...

      Usuń
    2. w urzędzie nie ma jasnego podziału obowiązków,poza tym każdy gdzieś dorabia na boku i na urzędowanie nie starcza po prostu czasu.

      Usuń
    3. Dla Zuby ważni są tylko czytelnicy Korso,reszta dla niego sie nie liczy.

      Usuń
    4. Plakat o tym fakcie wisiał na stronie UM od dawna, nawet nadal tam jest :) troszkę prawdy ludzie

      Usuń
    5. Czy na stronie miastowej nie powinna ukazać się notka jubileuszowa + zaproszenie na obchody rocznicy?Na pierwszym miejscu informacja z Pucharu Polski Nordic Walking z 15 lutego.Może zastanowicie się nad tym jaką role mają pełnić "aktualności" na tym serwisie?

      Usuń
    6. ""Obywatelskie Obchody Narodowego Dnia Pamięci ,,Żołnierzy Wyklętych” przygotowali lokalni działacze i sympatycy Prawa i Sprawiedliwości w Mielcu. Wieczorem 1 marca 2013 spotkali się przy grobowcu partyzanta Wojciecha Lisa, by wspomnieć „Wyklętych”.

      - Jesteśmy winni oddawać hołd tym ludziom. Za wszystko to, co robili, czego doświadczyli, należy im się cześć i chwała – mówił Krzysztof Szostak, radny miejski PiS, jeden z organizatorów Obywatelskich Obchodów Narodowego Dnia Pamięci ,,Żołnierzy Wyklętych”.

      W Kolbuszowej sie nie należy.

      Usuń
  2. Ktoś im zawierzył, zatrudnił, nie kontroluje, a oni sami -może i tak jest, jak pisze anonimowy przedmówca? w każdym razie - skandaliczne zaniedbanie z ich strony, nie pierwsze. I nie drugie nawet.

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie są skutki, ręcznego sterowania wszystkim przez Zubę.Urzędnicy więc boja się podjąć jakiejkolwiek decyzji, żeby nie było to odebrane źle przez burmistrza.Więc najlepiej nie robić nic i nie robią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z niewolnika nie ma pracownika.

      Usuń
    2. Tam jest gorzej jak za komuny.Czapkuj Zubie a za plecami obrabiaa mu tylek.Wszyscy trzymają się rękami i nogami tych robocin bo gdzie pójdą?Jak starasz się cos zrobic wiecej to cie zaraz zrównają w dół.

      Usuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.