sobota, 22 czerwca 2013

Kolbuszowa miasto niezwykłe....


8 komentarzy:

  1. Oj! Polska może nie ogarnąć słownictwa "dzie zapoly sie" i wyjdziemy na jeszcze większą wiochę niż jesteśmy!

    OdpowiedzUsuń
  2. brak zrozumienia lokalnej gwary to dopiero wiocha

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeden z lepszych tekstów na Maglu.
    choć sytuacja smutna, ale abstrahuję.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tylko wiocha rozumie wiochę, ja nie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiocha Drogi Przyjacielu to nie miejsce, z którego pochodzi np. twoja wybranka. Wiocha to ciasnota myślenia i odcinanie się od korzeni. To również potworna niechęć do wszystkiego co inne. Jeśli wykażesz swoje pochodzenie od samego Kmicica i Radziwiłła to chwała tobie i temu Kmicicu :-)Z tym, że szanse niewielkie. Twoje korzenie sięgają z dużą dozą prawdopodobieństwa warstwy chłopskiej. Jak nas wszystkich tutaj. A końcówki na - ski nie "chronią" przed np. żydowskim pochodzeniem. Tak wiec spokojnie szlachcicu kolbuszoWSKI. Nawet jeśli to nie twoja kultura czy mowa, to czapeczka z głowy przed chłopstwem. Bo inaczej ono nie zdejmie czapeczki przed Panem Kmicicem. Takie czasy, taka karma :-) Więćej luzu a wszystko powinno być dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze jedno. Lekcja u mnie kosztuje... ale masz gratis. :-) Czy zdajesz sobie sprawę jakim etnolektem posługiwali się mieszczanie kolbuszowscy narodowości polskiej? Zupełnie do niedawna?

    OdpowiedzUsuń
  7. "Uderz w stół ...", "Na złodzieju czapka gore", et cetera ...

    OdpowiedzUsuń
  8. no właśnie kmicic, no własnie

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.