Niestety nie przyszliśmy na spotkanie Platformy Obywatelskiej na stadionie, ponieważ baliśmy się, że nie zdążymy na kolejny 1728 odcinek naszego ulubionego serialu "M jak miłość". Umieramy bowiem z ciekawości z kim Basia zwiąże się na stałe.
A szkoda, że nie przyszliśmy, bo w ferworze dyskusji radny Józef Fryc chlapnął dużo więcej niż chciał powiedzieć.
Na szczęście spotkanie zrelacjonował obiecujący redaktor Kamil Ząbczyk z Korso Kolbuszowskie. Dzięki niemu, dowiedzieliśmy się, co mówił radny Fryc.
więcej -kliknij tutaj
Tłumaczyłem posłowi jednemu czy drugiemu, że mamy młodych, wykształconych, dobrze zapowiadających się polityków lokalnych, których można przygotować do działalności. Za każdym razem była jedna odpowiedź. Bardzo przykra. "Nie możemy wam dać nic w Rzeszowie, bo mamy PiS". Za każdym razem słyszeliśmy "Już są zajęte miejsca, to niemożliwe". I tak jeździliśmy ze sześć lat.
Nie wiemy za bardzo o co tu biega, ale wychodzi na to, że radny Fryc był/jest zakulisowym animatorem działań miejscowej Platformy. Wspomaga, szkoli przygotowuje do działalności młodych polityków, a nawet próbuje wpychać ich gdzieś wyżej.
Cool!
Kim są więc ci wykształceni ludzie, dla których nie znalazło się miejsce w Platformie?
Bardzo szybko radnego Fryca skontrował sam poseł Naumann:
To jest to, że do polityki rekrutują się ludzie, bo chcą coś mieć.
Pan się w to niestety wpisuje.
Wygląda na to, że panowie baaardzo dobrze się znają.
Azaliż.... umieramy z ciekawości, o czym mówił poseł Naumann i czego radny Józef Fryc chce?
Sołtys plus rodzina to 5 osób, Józek od wentyla plus córka to już 7, tata radnego Wójcickiego to już osiem, wg relacji w Korso było dwadzieścia kilka osób.
OdpowiedzUsuńRazem z redaktorem i posłami PO?
Ups.
Trochę mało.
Wg relacji radny Fryc obsztorcowal Platformę o brak współpracy, na co zrewanżował mu się poseł Neumann , że chyba do samorządu wszedł tylko dla korzyści materialnych.
Ten to jednak czasem prawdę powie. Tylko niestety przeważnie w odpowiednio małym gronie.
Ale w to , że on sam szedł w politykę z pobudek altruistycznych to chyba nawet sam nie wierzy...
Sołtys zrobił co mógł, nawet spytał czy mają jakiś gamechanger?
Nie było odpowiedzi.
Niestety dla zwolenników PO to spotkanie odbyło się tak jak każde spotkanie zwolenników PO: odsunąć PiS od władzy, osiem gwiazdek i nic ponad to.
No i że to taka zła gmina : "Podkarpacie Podkarpacia" jak stwierdził MK.
Wstydzi się tu mieszkać czy co?
Ale burmistrzem z odpowiednią pensją to by pewnie został ?
Troje posłów musiało nerwowo spoglądać na zegarek myśląc sobie ile czasu zmarnowali dla tak niewdzięcznych słuchaczy z miasteczka , gdzie nikt ich nie chciał jajkami obrzucić , a już nawet i zobaczyć.
Oj , podpadł pan Michał partyjnym przełożonym .
Zgodnie z przewidywaniami towarzystwo się zebrało. Frycow para plus Serek czyli trójka, Karkutow para plus ciocia czyli też trzy sztuki no i Bolek W.ramię w ramię z konkurentem syna na fotel burmistrza miasteczka. Zadziałał ładnie, bo być włodarzem to ciężka robota i po co ma się syn męczyć więc mu wczoraj odebrał naprawdę bardzo dużo głosów. Ale jaja ale jaja ale jaja.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to skomentować ale zdjęcie wygląda jak spotkanie absolwentów po 50 latach od matury. Tyle że jacyś tacy smutni
OdpowiedzUsuńNa spotkaniu PO sami młodzieżowcy z czasów komuny. Pelna sala, a Kierdziołek cały czas że to wina PiSu. Gdzie się podziała pani Basia, która w 2019 roku mówiła, że jak wygra PiS to wyjeżdża z Polski. Czyżby dotrzymała słowa?
OdpowiedzUsuńNo cóż. frekwencja zabawna. Ale chociaż nie przywozą swoich autobusami jak pis. Jedni i drudzy takie samo gówno. Straszenie przeciwnikiem i tyle. Tusku juz zapomniał jak prywatyzował wszystko zachodniemu kapitałowi i zasłuzył na stołek w brukseli od angeli, a pis to w sumie nie ma co przypominac bo to sie dzieje obecnie:D Wybory do koryta a nie do polityki:D
OdpowiedzUsuń