Pokazywanie postów oznaczonych etykietą radny Indyk. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą radny Indyk. Pokaż wszystkie posty

piątek, 18 kwietnia 2014

W Raniżowie bez zmian-rządzi dalej Kardyś?

Redaktor naczelny Korso Kolbuszowskiego, poeta, doktor Radwański  przyniósł hiobową wiadomość, że pełniącym obowiązki wójta w Raniżowie będzie pan  Władysław Grądziel.



To chyba narodziny nowej świeckiej tradycji. Mamy nadzieję że od teraz redaktor  Radwański, będzie zawsze informował, na którym miejscu jest Korso podając daną wiadomość. Zwykle są na drugim ,trzecim miejscu.
Gratulujemy pomysłu!

Grądziel jako p.o. wójta, będzie prowadził politykę starosty Kardysia, czyli przygotuje grunt dla Burka albo Rzeszutka.W Raniżowie nic się nie zmieni.

To zdjęcie sprzed tygodnia- już wiedzieli.Radośni, uśmiechnięci, na smutnej  imprezie zorganizowanej przez starostę Kardysia.

zdjęcie-http://www.powiat.kolbuszowski.pl/

środa, 12 września 2012

Ciche dni u Indyków

Zastanawiam się, jak wyglądają teraz rozmowy w domu państwa Indyków?Niestety nie założono tam jeszcze podsłuchu, (jakieś przeoczenie?) więc pozostają tylko domysły.
Jak mogła przebiegać taka  rozmowa po ostatniej sesji rady gminy?

Pan Indyk-Co znowu schabowy z kapustą na obiad?
Pani Indykowa-Nie będzie dodatkowych 65 tys na pracę z młodzieżą ,to nie będzie już więcej  kawioru z ziemniaczkami.


Pani Indyk  zatrudniona jest jako dyrektor GOSiR w Raniżowie.Już na początku roku wiedziała, że zaproponowana przez wójta kwota w budżecie  dla tej placówki,jest za mała .
Miała dwa wyjścia,albo zrobić niezbędne cięcia ,albo poprosić szefa komisji finansów pana Indyka (prywatnie męża)  o zwiększenie  budżetu.Nie zrobiła ani jednego ani drugiego.Dlaczego?
W maju GOSiR wykorzystał już 60% środków .Dlaczego nie został powiadomiony o  tym szef komisji finansów?Dlaczego nie zreorganizowano już wtedy  pracy GOSiR?
Czyżby państwo Indykowie mieli ciche nawet nie dni, tylko miesiące i nie rozmawiali ze sobą w ogóle?



Jeszcze raz potwierdza się fakt, że rodzinne obsadzanie stanowisk nie wychodzi (nawet) samorządom na dobre.