Najciekawiej zapowiadał się konkurs w "Dwójce". To misja samobójcza, bo burmistrz tak jakoś wyjątkowo tej szkoły nie lubi.Dodatkowo priorytetem są teraz szkółki na wsiach, bo tam miejscowy PiS chce zebrać 100% głosów w wyborach (czy jakoś tak).
Na schedę po Kaczmarczyku szarpnął się jego wierny zastępca - Jerzy Sitko pseudonim z młodości- Kogut (zadziorny niby).
Jak tam mu pójdzie nie wiadomo. Zapowiada jednak, że włosów z głowy wyrywać sobie nie będzie.
Były (już) dyrektor Kaczmarczyk, zapytany co będzie robił na emeryturze odrzekł że: Będę wyrywać chwasty i... tradycyjnie trzasnął za sobą drzwiami.. Czyżby rzeczywiście miał zamiar startować na burmistrza?