To czy utajnione spotkanie radnych na stadionie to sesja rady miejskiej, to sprawa (jak to w Polsce bywa) dyskusyjna.Może to rozstrzygnąć dopiero wojewodzina. Nie będziemy jednak donosić, bo wiceburmistrz Marek Gil zacznie nas traktować jak ... radnego Michała Karkuta. A tego nie chcielibyśmy, ponieważ to stały czytelnik naszego bloga, lubi nas, a może nawet jeszcze więcy.
Jest jednak jeszcze ciekawsza kwestia tego utajnionego spotkania samorządowców.Wzięli w niej udział (a jakże) burmistrz i skarbnik.
Cool!
Ciekawe jak to wyglądało? Burmistrz- dacie mi 20 tysięcy, to ja wam znajdę w budżecie po 2 tysiące na łebka? Tak to było? I tak będzie dzisiaj wieczorem?
Ponieważ nie mieliśmy tak jakoś nic lepszego do roboty (jak to u bezrobotnych bywa), to machnęliśmy skargę na ten proceder do samego przewodniczącego Krzysztofa Wilka.Ten przekaże ją do przewodniczącego komisji Skarg i Wniosków radnego Mirosława Kaczmarczyka, który lubi przesiewać przez sitko.
Tak na nasze oko, radczyni prawna urzędu może nam jednak skoczyć w papiery. Dlatego prosimy o wzmocnienie naszego głosu i wysłanie własnej skargi. Wzór do pobrania- kliknij tutaj . Należy go wypełnić i przesłać na maila biura rady: biuro.rady@ekolbuszowa.pl