Radny Józef Fryc wstał w poniedziałek jak zwykle lewą nogą i z braku czegoś lepszego do roboty (jak to u emerytów bywa), postanowił zostać posłem.
Cool!
Wiadomo, teraz liczy się nawet te 1.2 tysiąca głosów, aby wysłać Naszego Jakże Umiłowanego Posła na emeryturę.
Ponieważ mamy dobrą pamięć do głupich głupot, to przypomnieliśmy sobie, że Pan Chmielowiec jest posłem tylko dlatego że... popierał go rękami, nogami a nawet przyczepką- Józef Fryc.
Co się stało, że sąsiedzi się poróżnili i walczyć teraz będą ze sobą? Tego nie wiemy.
Azaliż.... znając Pana Józefa , jesteśmy pewni, że o pierdoły mu nie poszło. Wiadomo, to typowy ideowiec dla którego prawo i sprawiedliwość są najważniejsze.
więcej- kliknij tutaj