Na sesji Rady Miejskiej kandydat na burmistrza- Krzysztof Wilk, nie przeprosił, że klnie publicznie jak szewc- bo to teraz, za jego (przyszłej) kadencji, ma to być chyba taka k***a norma.
Cool!
Kandydat Michał Karkut poprosił burmistrza Zubę, aby komunalna odśnieżała trochę później ,bo on lubi sobie pospać. Nie czekał jednak na odpowiedź, tylko pozbierał zabawki i poszedł do domu, tym razem na poobiednią drzemkę.
Najlepszy kabaret odwalił jednak kandydat na burmistrza Grzegorz Romaniuk. Stwierdził, że ktosik gdziesik słyszał, że w ukraińskim Internecie jest gównoburza że Nasza Wielka Lasowiacka Stolica nie pomaga Ukrainie, a wręcz przeciwnie i pełna jest nacjonalistów (czy jakoś tak).
Czyli żal im tyłki ściska, a on z (wice)burmistrzem Gilem im tam na zawoził, a na zawoził. Przy okazji wyszło na jaw, że w tych plotkach jest jednak ziarno prawdy, bo razem (a jednak) zeżarli konserwę przeznaczoną dla żołnierzy.
Podobno jednak, była wyjątkowo niesmaczna.
Azaliż... ciąg dalszy tych cyrków (jednak) nastąpi.