Inwestor przedstawił swoją propozycje umowy,zainteresowani mieszkańcy chcą jednak sprawdzić co tak naprawdę kryje się pod tajemniczymi paragrafami.Niestety burmistrz jak zwykle umywa ręce,i nie kwapi się pomóc .Jest jednak co sprawdzać.Z doświadczeń w innych gminach wynika że umowy sporządzane są z wyraźna preferencja dla inwestorów.
Co ciekawe jednym z głównych punktów na które należy zwrócić szczególną uwage jest...
Często jest tak, że firma podpisująca umowę dzierżawy wydaje się wiarygodna,
przedstawiciel obiecuje duże pieniądze, jednak po podpisaniu umowy okazuje się, że firma
ta nie zamierza realizować inwestycji, tylko zbyć prawa wynikające z danej umowy
dzierżawy na rzecz osób trzecich - inną firmę.
Najprostszym sposobem na sprawdzenie, czy dzierżawca - firma, która chce podpisać
umowę dzierżawy - będzie realizować inwestycję, czy tylko planuje przenieść umowę na
osoby trzecie, jest sprawdzenie kapitału zakładowego takiej firmy (wpisuje się go do
danych firmy tworzonej umowy dzierżawy). Kiedy spółka podaje, że kapitał zakładowy
wynosi 50 tys. zł można być pewnym, że firma ta nie zrealizuje inwestycji, lecz przekaże
umowę do zbycia. Wówczas proponowaną umowę koniecznie należy przeanalizować z
prawnikiem lub kompetentną w tej sprawie osobą, by uniknąć w przyszłości problemów
całość
To kto dopuścił,na jakiej podstawie i dlaczego Aquilo do negocjacji z rolnikami?
Tu o umowach piszą z Mielca nasi sprzymierzeńcy:
OdpowiedzUsuńhttp://mielczaniewiatrakom.type.pl/605/podstepne-umowy/
Patrzcie również, jak w okolicach Mielca "inwestor" skłóca zręcznymi zabiegami lokalną społeczność:
http://www.kolbuszowa-wiatraki.com/2012/04/podkarpacie-jednoczy-sie-w-walce-ze-sz.html
W Kolbuszowej Aquilo i ich ew. sukcesor może mieć poważny problem. Energetykę trzeba będzie poprowadzić przez wiele dróg i pól prywatnych (liczoną w setkach właścicieli). Znając bitność mieszkańców Kolbuszowej Górnej będzie to musiała być operacja na miarę Jamesa Bonda :P
Czyli... wygląda na to że Aquilo chce tylko podpisać umowy pod inwestycje i sprzedać ten "produkt" komu innemu....
OdpowiedzUsuńDokładnie, wiadomo już nawet komu. Grozi nam "hiszpanka"?
UsuńPEWNIE WYZNANIA HANDLOWEGO ....
OdpowiedzUsuń