wtorek, 8 maja 2012

Milczenie też jest odpowiedzią.

W sprawie turbin wiatrowych,tudzież elektrowni wiatrowej "Wiktoria",nasi dzielni samorządowcy nabrali wody w usta.Co się dzieje można się tylko domyślać,więc się domyślajmy.

Podobno już  2009 roku Rada Miejska, zmieniła plan zagospodarowania przestrzennego w taki sposób ,że można stawiać w naszej gminie turbiny wiatrowe gdzie popadnie.Można się domyślać że zrobiono to pod  wymagania przedsiębiorcy  z Cmolasu.Pan Wrzask mógł zapewne  liczyć na dodatkowe fory ponieważ PSL której jest przewodniczącym w powiecie była  (także) wtedy  w koalicji rządzącej w Miejskiej Radzie.Korektę zrobiono  po cichu bez konsultacji społecznych-po co ludzi denerwować.Co ciekawe radni nie pamiętają nie tylko kiedy  to było ,ale też co dokładnie przegłosowali.
Później trzeba było tylko uzyskać warunki zabudowy i sporządzić Raport o oddziaływaniu na środowisko.To trzeba było załatwić z burmistrzem ,który miał wtedy większość w radzie dzięki PSL.Dalej wystarczyło zdobyć pozwolenie na budowę które wydaje Starosta Powiatowy.Tu przypomnijmy że pan Wrzask jest przewodniczącym nie tylko PSL ,ale też radnym powiatowym.Czyli niezwykłe szybkie załatwienie sprawy która zwykle wlecze się latami można w przypadku Pana Wrzaska  jakoś tam zrozumieć.(Wicie rozumicie trza było tak zrobić).

Ciekawsze jednak jest to na jakiej zasadzie z podobnej "szybkiej ścieżki legislacyjnej" skorzystał przedsiębiorca z Łodzi który buduje turbinę dla odmiany w Weryni?Czy też ma powiązania z PSL?Czy jest tylko przykrywką dla kilku miejscowych udziałowców?W tym kontekście, zastanawia milczenie radnego Józefa Fryca.Wszędzie było go pełno,a to na stacji kolejowej liczył podróżnych,protestował przeciwko budowie basenu,straszył blokadą krajówki i....teraz cisza.Wszystko mu się teraz nagle spodobało?Trzy lata,temu, zmielił by burmistrza razem z raportem inwestora o środowisku na proszek.Teraz milczy.Dlaczego?

Aby zablokować budowę turbiny w Weryni, wystarczy zwrócić się do burmistrza z prośbą o udostępnienie
Raportu o oddziaływaniu na środowisko jaki musiał sporządzić inwestor,oraz o  warunki zabudowy jakie wydał w tej sprawie burmistrz..Sądząc po pośpiechu z jakim załatwiano sprawy,dokumenty te  zostały zapewne sporządzone niechlujnie i można je podważyć w kilku miejscach, a to zatrzyma budowę na czas nieokreślony.

Ciekawe czy znajdzie się jakiś śmiałek który odważy się to zrobić?



 


Po czasie...

Okazuje że że tajemniczy przedsiębiorca z Łodzi to miejscowy pan Fitał.A pan Wrzask nie dostał jeszcze pozwolenia na budowę turbiny wiatrowej.

18 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uznanie, że WIATRAKI to największe zagrożenie dla miasta i okolic jest błędem. Można stwierdzić, że poważnym błędem a nawet nieodpowiedzialne.

    Autor bloga znalazł audytorium wśród wystraszonej części mieszkańców i podbija bębenek. Jest wiele dziedzin, które kuleją w gminie. Józek Fryc nie wszystko jest w stanie naprawić przez jedną kadencję a za chwilę może go niestety nie być. Wróci "stara gwardia" z niedouczonymi sołtysami okolicznych sołectw i co wtedy? Będą budować nowe pomniki, odsłaniać z posłem tablice OFIAR.

    Jeśli Kolbuszowa ma się rozwijać musi odejść trzon prawicowych hipokrytów. Czy jesteśmy w stanie ich przepędzić? Ciężkie zadanie. Ale?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolbuszowa się nie będzie rozwijać. Straci powiat i amen. Gdzie się będzie rozwijać, jak te elektrownie zajmą cały wolny teren, na którym nie ma jeszcze natura 2000 albo ochrony krajobrazu.

      Usuń
    2. Wiatraki,nie "są błędem" .Błędne,nieprofesjonalne jest podejście do tej sprawy miejscowych "polityków".
      Raporty o wpływie na środowisko tej inwestycji,powinny być na stronie głównej Urzędu Miejskiego.Chociażby dlatego żeby poinformować mieszkańców o rzeczywistych zagrożeniach (jeśli są).To że tak nie jest,świadczy o tym że Urząd Miasta chce coś przed nami ukryć.Co?
      dlaczego więc pan Fryc nie domaga się od "trzonu prawicowych hipokrytów" aby zrobili to co do nich należy?

      Usuń
    3. Tu trza przepędzić i jednych i drugich w trzy wiatry, a nie mieniać

      Usuń
    4. Chcemy tylko wiedzieć, co tak naprawdę się dzieje z tymi turbinami.To tak wiele?Czego Zuba z Frycem sie boją?

      Usuń
  3. Czytając tekst musze stwierdzić ,że jest tu trochę nieścisłości. Pierwsze to jak mnie pamięć nie myli w 2009 roku Kolbuszową rządził niepodzielnie Pan Burmistrz Zuba z klubem radnych PiS pod oczywiście przykrywką ponad partyjnej koalicji PiS - Ojczyzna . W tym czasie w Radzie Miejskiej nie był ani jednego radnego z PSL. Dopiero po wyborach w 2010 roku radnym z PSL został Pan Zbigniew Pytlak. Następnie do PSL przykleił się obecny Przewodniczący Rady Pan Marek Opaliński – notabene uciekinier z Komitetu Wyborczego „Ojczyzna” i podopieczny Pana Józefa Fryca. Dziwne i niezrozumiałe było dla wielu dlaczego kolbuszowskie PSL i oczywiście Panowie Bury i Wrzask tak szybko przyjęło tego „Uciekiniera”. Teraz to już powoli wszystko się układa . Minister biznesmen od energetyki – Przedsiębiorca Wrzask też od energetyki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PSL zamiast o chłopów dba o własne zyski/tyłki.

      http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,9731610,Jak_wiceminister_skarbu_wszedl_w_szkode.html?as=2&startsz=x

      Usuń
  4. "Józek Fryc nie wszystko jest w stanie naprawić przez jedną kadencję" - ha ha ha ha , fajny tekst. To Ty, Józefie, czy któryś z Twoich biernych?
    Nie wszystko można naprawć, wystarczy po prostu nie spie.przyć, ale jak na razie ku temu się, niestety, zmierza:(

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak nie będzie Józka (niestety?), to odsłonisz tablicę OFIAR Trzonu Prawicowych Hipokrytytów.
    Wtedy, na okoliczność Odsłnięcia, przepędzisz ich, tych prawicowych i zameldujesz OFIAROM, że ciężkie zadanie wykonane:) Ale!Ole!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie, wygląda na to ,że panowie pod stołem się dogadali w
    sprawie turbin wiatrowych i tego "tematu" nie ruszą.Biorą się za łby w sprawach nie istotnych. Nazywanie kolejnych kawałków asfaltu,podwyżki dla rady to tylko zasłona dymna igrzyska dla ludu.Lody kręci się gdzie zupełnie gdzie indziej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się nazywa wzajemna solidarność i działanie fair-play w gminie, wzajemne tych panów, a jakże!

      Usuń
  7. a radny Pik jedzie na kolejny koncert.

    OdpowiedzUsuń
  8. 1 brawo Maglu, diagnoza , jak się zdaje, prawidłowa
    2 uderz w stół.. - nazwisko Józef Fryc bardzo ożywiło dyskusję
    3 jak nie wiadomo o co chodzi, to należy się domyślać...
    4 dosyć to jednak obrzydliwe [to - czyli lokalna tzw 'polityka']
    5 do wyborów jeszcze ponad dwa lata: pamiętajmy, bo wyprowadzić się nie ma gdzie [no chyba że Raniżów]

    OdpowiedzUsuń
  9. Tylko GIL jest lekarstwem na FRYCA!!! Marek Marek Marek!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co jak... obaj założyli spółkę z nieograniczoną nieodpowiedzialnością?

      Usuń
  10. Dziś założyłem różowe okulary. Widzę pozytywny aspekt zamiany Kolbuszowej w elektrownię wiatrową. Nie będą się nam tu sprowadzać i budować mielcoki i rzeszowioki. Będzie nadal przaśnie i swojsko!?

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.