Jak wieść gminna niesie, radny Stanisław Długosz stara się złagodzić wymowę tego, co powiedział na sesji rady gminy.Trochę tam rzeczywiście namotał ,zaplątał się ze zdenerwowania ,ale wreszcie na końcu wyłuszczył dokładnie o co mu chodzi.
Teraz nie ma sensu temu zaprzeczać i tak pana i całej rodziny nikt nie przyjmie na lewo podczas godzin pracy.
Radny Długosz powiedział to co wiemy i z czym zgadzamy się wszyscy.Że aby się leczyć bepłatnie, to trzeba mieć pieniądze i znajomości.
Dyrektor Strzelczyk ,ani starosta Kardyś o tym nie słyszeli ponieważ na bezpłatną wizytę u laryngologa są umówieni dopiero pod koniec listopada.Do tego czasu sprawę się zatuszuje.
Tak więc na naszych oczach ,zaszczuwa się kolejnego człowieka, tylko za to że powiedział to, co myślimy wszyscy.Z tymi praktykami lekarzy można skończyć tylko pod jednym warunkiem ,że po stronie nas pacjentów stanie władza.Niestety kilka godzin wcześniej na sesji powiatowej starosta dał wyraźnie do zrozumienia (radnemu Machecie) że to go nie interesuje.W nastepnych wyborach radzimy więc nie głosować na Kardysia,jeśli oczywiście dożyjecie.
- Lokalne media
- Instytucje
- Kultura
- Sport
- Stowarzyszenia
- Ogłoszenia
Takie praktyki są powszechne i jeśli Strzelczyk o tym nie wie ,to po co jest derektrem?
OdpowiedzUsuńWydaje wam sie ze jestescie najwazniejszi i mozecie wszystko. Cieszcie sie ze sa w ogole ludzie ktorzy poswiecaja 6 lat swojego zycia na studia a potem kolejne 5 na specjalizacje zeby leczyc takich ignorantow jak wy!!!! Troche pokory i wdziecznosci !
UsuńW innych zawodach wystarczy matura i chęć szczera.
UsuńHipokrates by się uśmiał.
UsuńI wszystko po to żeby jak Charon przeprowadzać na drugą stronę.
UsuńLekarze pracujący w państwowych placówkach-traktują je jak swoje własne prywatne,tak jest wszędzie nie tylko w Kolbuszowej.
OdpowiedzUsuńCzekamy , ze wreszcie moze dyrektor Strzelczyk i NFZ zaczna kontrolowac szpital i przychodnie a w nich godziny pracy.
OdpowiedzUsuńNieograniczony, swobodny i w każdej chwili dostęp do wszystkich po
OdpowiedzUsuńNaprawdę dobrzy lekarze pouciekali z Kolbuszowej. Młodzi zdolni leczą w Rzeszowie i Mielcu. U nas najwyżej możesz się leczyć na czyraki za pomocą pijawek. Normą jest przyjmowanie prywatnie (stawki wyższe niż u specjalisty w Rzeszowie)a badania robi się na sprzęcie szpitalnym w godzinach pracy, (usługa wliczona w wcześniejszą wizytę). Ginekologia- Większość kobiet rodzących to kobiety prowadzone w prywatnych gabinetach, tylko poród jest na oddziale. Oczywiście bez dowodu wdzięczności się nie obejdzie. Tu akurat nie odbiegamy od normy. No chyba że poród w prywatnym szpitalu co po podliczeniu wcale nie okaże się o wiele droższy. Szczerze radzę w nagłych przypadkach gonić do Rzeszowa.
OdpowiedzUsuńI tak też się robi, bieda tu straszna jeśli chodzi o kompetencje lekarzy
UsuńPełna dostępność do każdej poradni, lekarza i szpitala o każdej porze dnia i nocy u nas przysługuje jedynie Chmielowcowi, ktory udaje chorego. Powinien on odwiedzić konieczne jednego ze specjalistów, może to byc bez kolejki a przede wszystkim zabrać się wreszcie za robotę.
OdpowiedzUsuńAle powaznie tak jest, w tym uroczym, acz dziwnym miasteczku na K, ze jak ktos jest w porzadku i cos chce zrobic, to przeszkadza? Nie pasuje? I sie chce go zniechecic do dzialania?
OdpowiedzUsuńI tak umrzemy jak każdy lekarz,który ma swój cmentarz.Więc czy nie lepiej od razu zapłacić Romaniukowi
OdpowiedzUsuńTo krypto reklama czemu jemu. Chyba że przez ten nowy projekt jego zakładu. Na drugą stronę z nordic walking,kolejna noc żywych trupów tym razem z kijkami. Ekonomicznie i zdrowo finisz na cmentarzu.
UsuńNa kontrakty nfz nie ma mocnych, ale ... extra punkt na kampanie wyborcze - a to juz przeciez wcale wcale niebawem: ze mna (u wladzy) zdazysz do lekarza, zanim bedzie za pozno... Czy ktos jeszcze nie ma pomyslu na haslo? Bo z pomyslem na miasto to juz inna sprawa ; )
OdpowiedzUsuńA tak serio zupełnie (wyjątkowo): czy Państwo nie macie nic ciekawszego do roboty, niż tu żale wylewać i nazwiskami miotać? A nie lepiej np. przy okazji każdych kolejnych wyborów, przejść się na jakieś spotkanie, czy choć zamejlować do polityków z pytaniem, jak widzą rozwiązanie problemu służby zdrowia (nie generalizujmy!!!) w Kolbuszowej?
OdpowiedzUsuńO choćby najbliższe wybory uzupełniające do Senatu. Wiem, że jeden, nawet sprawiedliwy i prawy, problemu nie rozwiąże, ale od tego są przecież, żeby główkować. A nóż (niekoniecznie otwierający się w kieszeni) ktoś będzie miał jakiś dobry pomysł, albo choć poczuje się wywołany do odpowiedzi / poszukania konkretnych rozwiązań ...
Czy ludzie dojrzeją do tego kiedyś, że "układy układami", ale gadanie o tym, ba zasłanianie się nimi przed działaniem, stało się już ... nudne? Czy nie można po prostu zacząć wymagać od osób publicznych (w końcu wybranych), żeby się zaczęły rozwiązywaniem KONKRETNYCH problemów zajmować?
OdpowiedzUsuń