W zeszłym roku nasi samorządowcy wzięli się za łby aby nazwać (cokolwiek) imieniem Katastrofy smoleńskiej. Bo to niby ważne ,żeby ludzie pamiętali i inne takie niby patriotyczne argumenty. Dlaczego więc w Kolbuszowej jest ulica 22 lipca?
Był już wniosek aby rondo nazwać im. Z. Chmielowca. Ja proponuje, aby z jednej strony ulice 22 lipca nazwać imieniem Z. Chmielowca a z drugiej strony ta ulica niech nosi imię równie zasłużonego Zuby.
Nazwa ul.22 lipca miała już dawno być zmieniona.Gilowe chciały do tego doprowadzić,ale Frycu stawał na uszach(tradycyjnie by Gila zablokować) i relikt pały milicyjnej trwa w swej nazwie wciąż.
Był już wniosek aby rondo nazwać im. Z. Chmielowca. Ja proponuje, aby z jednej strony ulice 22 lipca nazwać imieniem Z. Chmielowca a z drugiej strony ta ulica niech nosi imię równie zasłużonego Zuby.
OdpowiedzUsuńPrzemianowac nazwę na ulica im. Zuby, Kardysia i Chmielowca.
OdpowiedzUsuńNazwa ul.22 lipca miała już dawno być zmieniona.Gilowe chciały do tego doprowadzić,ale Frycu stawał na uszach(tradycyjnie by Gila zablokować) i relikt pały milicyjnej trwa w swej nazwie wciąż.
OdpowiedzUsuńco najgorsze - podtrzymują te relikty, sami, z własnej Inicjatywy, całkiem jeszcze młodzi. Fajny pomysł na tekst i teledysk, nawet z księdzem w tle.
OdpowiedzUsuńGdyby nie pewność - co do tej Inicjatywy Młodych nie dla nowoczesnej Kolbuszowej - że to głupota, możnaby pomyśleć, że prowokacja:(