czwartek, 3 października 2013

Opaliński zaskoczony.

Na swoim blogu przewodniczący Opaliński dzieli się z nami swoimi rozterkami:

Od początku pontyfikatu papież Franciszek wciąż mnie zaskakuje. Zrezygnował z limuzyny, nie zamieszkał w papieskich komnatach, apeluje o skromność. Wprowadza swoją wizję kościoła, swoją osobą przedstawia, jaki powinien być kościół. Wiele dyskusji wywołały słowa papieża: Kościół to dom, a nie biznes, apeluje do księży, by nie brali pieniędzy za sakramenty. Papieska rada ma zbliżyć ludzi do Kościoła, w którym cennik nie jest najważniejszy.
...

Odpowiadając na pytanie - myślę, że dobry pomysł poddał sam papież Franciszek, który powiedział, że ma znajomych księży niebiorących pieniędzy za sakramenty, wystawiają oni skrzynkę, do której wierni wrzucają obfite ofiary.

A może by tak... przewodniczący  Opaliński  (tu podpowiadamy) błysnął przykładem i sam zrezygnował ze swojej diety w wysokości 1920 zł  miesięcznie.Niech zrezygnuje wystawi skrzynkę i my mieszkańcy będziemy mu tam wrzucać tyle, na ile cenimy sobie jego pracę .






15 komentarzy:

  1. Miałam sen
    piękny sen
    w tym śnie
    Rada pod przewodnią rolą
    Zrezygnowała JEDEN JEDYNY RAZ
    z POŁOWY diety

    JEDEN JEDYNY.

    i przeznaczyła te (drobne)
    na biedne dziecko

    Marzenia się spełniają?

    T(ycha)W(oda) wierząca. Mocno.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedyny słuszny głos jaki pojawił się w sprawie diet radnych i księżowskich. Dzięki Maglu.
    Niepiśmiennym: Wycenianie pewnych prac przez tzw. społeczeństwo prowadzi do absurdów. Otóż to społeczeństwo absolutnie nie widzi pracy, której wyniki są niematerialne. Oburzeni- idźcie sobie pobiegać zanim coś napiszecie.
    Tak więc cenimy tych którzy na wyasfaltują drogę a nie cenimy tych, którzy np. nas spowiadają.
    Przypis: Budowniczych dróg trzeba cenić. I to bardzo. Bo to my sami nimi jesteśmy jako płatnicy podatków i zatrudniający gminnych i powiatowych urzędników.
    A przewodniczących rad cenimy za mądre gospodarowanie naszymi pieniędzmi., Przecież sami kazaliśmy im to robić. I to jest BARDZO wymierne.

    OdpowiedzUsuń
  3. żal wam że zarabia tyle

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest "zarobek" ,tylko zwrot kosztów jakie ponosi radny Opaliński ,wykonując swoje obowiązki w radzie miejskiej.Powinien dostawać najwyżej połowę z tego.Ponadto jeśli chce lustrować kieszenie księży to niech najpierw zacznie od siebie.

      Usuń
  4. Jest taki zapis, że dieta to zwrot utraconego dochodu. Jeśli podejść do tego literalnie to w sytuacji gdyby do Rady Miejskiej dostał się bezrobotny Stanisław Kowalski i prezes banku PKO SA Ksawery Nowak to... bezrobotny nie powinien dostać nic - bo nic nie traci a pan Nowak jakieś kilkanaście tysięcy złotych.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaki to "zwrot utraconego dochodu"? Przecież radni w godzinach swojej pracy zawodowej biorą udział w sesjach, posiedzeniach...Zarabiają wiec podwójnie - raz w pracy (np. ten rzeczony Nowak...), drugi raz - dostają DIETY (a niektórzy za taką dietę pracują...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opaliński na 2 tys (po opodatkowaniu) musi pracować w swojej robocie 2 tygodnie.Jeśli rzeczywiście pracuje w radzie te 14 dni to w agencji musi sić opierdalać.

      Usuń
    2. Radny jest zwalnianym na sesję i za to mu pracodawca nie płaci. Masz źle informacje i wprowadzasz ludzi w błąd.

      Usuń
  6. Miałem sen, piękny sen. W Kolbie nie ma: Chmielowca, Kardysia, Zuby, Drausowej, Opalinskiego, Fryca. To był sen, piękny sen.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim ulubionym odcinkiem Arhiwum X jest "Je Souhaite".Agent Molder spotyka w nim kobietę spełniającą 3 życzenia.Fox miał tylko jedno.... "Pokój na całym świecie". Spełniło się, tylko że... zniknęli wszyscy ludzie.W Kolbuszowej musiało by ubyć z 3/4 mieszkańców aby było jako tako.

      http://www.youtube.com/watch?v=b-c4bYBjj2I

      Usuń
  7. bardzo słuszna uwaga.

    OdpowiedzUsuń
  8. Panie Opaliński, nie znasz się pan na niczym, a w każdym temacie zabierasz głos. Troszkę pokory i umiaru w swoich osądach.

    OdpowiedzUsuń
  9. W tym wszystkim, jest pozytywne że wszedł na drogę myślenia. I niech mu ta droga lekką będzie, serio.

    OdpowiedzUsuń
  10. znaczy kto wszedł na drogę myślenia? Opaliński? no tak, myslał, myślał i wymyslił do korsa: a zerżnę stąd, co i tam! (tak jak o zadłużeniu gminy)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przecież wcale nie tajemnicą poliszynela jest to,że to Fryc pociąga Opalińskiego za jajka.A jak wiemy z doświadczenia i literatury pięknej, w takim wypadku nie ma się nic do gadania.I cóż biedny Opaliński z taką dietą ma zrobić?

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.